rok 1920
Motto:
https://www.salon24.pl/u/niewiarygodne/706377,loreto-najbardziej-polskie-z-wloskich-miast
DUCHA NIE GAŚCIE
Loreto - najbardziej polskie z włoskich miast - blog Anka K - Salon24
https://www.salon24.pl/u/.../706377,loreto-najbardziej-polskie-z-wloskich-miast
16 kwi 2016 - Na ścianach kaplicy znajdują się freski przedstawiające Zwycięstwo Jana III ... Witraż w kaplicy są dziełem włoskiego artysty Arturo Gatti. ... 6 lipca 1944 r. na bazylikę loretańską spadły niemieckie bomby zapalające, ...



Ducha nie gaście: Obraz z kaplicy w Loretto
https://www.youtube.com/watch?v=ZUKJhxy1d7E
Prof. Mirosław Dakowski przedstawia b. ważny temat Cudu nad Wisłą 1920 r., którego szczegóły nie była i nie są nagłaśniane w przestrzeni medialnej.
Profesor prowadzi stronę dakowski.pl
Data: 25.01.2018
https://dzieje.pl/aktualnosci/bitwa-warszawska-1920-r
wg oficjalnej narracji:
W dniach 13-15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy rozegrała się decydująca bitwa wojny polsko-bolszewickiej. Określana mianem "cudu nad Wisłą" i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata zadecydowała o zachowaniu przez Polskę niepodległości i uratowaniu Europy przed bolszewizmem.
Geneza i początek wojny polsko-bolszewickiej
Wojna polsko-bolszewicka rozpoczęła się krótko po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Będąca początkiem wojny Operacja "Wisła" rozpoczęta została z rozkazu Lenina już 18 listopada 1918 roku.
Pokonanie Polski było dla Lenina celem taktycznym - głównym było udzielenie pomocy komunistom, którzy w tym samym okresie próbowali rozpocząć rewolucję w Niemczech i w krajach powstałych z rozpadu Austro-Węgier.
Pokonanie Polski było dla Lenina celem taktycznym - głównym było udzielenie pomocy komunistom, którzy w tym samym okresie próbowali rozpocząć rewolucję w Niemczech i w krajach powstałych z rozpadu Austro-Węgier.
Walki polsko-bolszewickie trwały do października 1919 roku. Przerwały je na trzy miesiące rozmowy pokojowe, które toczyły się w Moskwie i w Mikaszewiczach na Polesiu. Rozmowy te były swoistą "zasłoną dymną", bolszewicy cały czas bowiem przygotowywali plany inwazji przeciwko Polsce. Poza tym uwolnienie części sił Armii Czerwonej pozwoliło bolszewikom zadać ciężkie straty wojskom "białego generała" Antona Denikina, a także zmusić ukraińskiego przywódcę, walczącego zarówno z Rosjanami, jak i z Polakami, Semena Petlurę, do wycofania się na terytorium Polski.
Układ z Petlurą i zajęcie Kijowa
Z Petlurą rząd polski zawarł jednak porozumienie - w zamian za uznanie przez Ukrainę praw Polski do Małopolski Wschodniej (zwłaszcza do Lwowa), Polska uznała rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej. Podpisano też wspólną konwencję wojskową.
7 maja 1920 roku siły polsko-ukraińskie wkroczyły do Kijowa.
Ofensywa Tuchaczewskiego
W tej sytuacji Armia Czerwona rozpoczęła ofensywę, dowodzoną przez Michaiła Tuchaczewskiego, jednego z najzdolniejszych dowódców sowieckich. Zdecydowany atak Tuchaczewskiego miał na celu zdobycie Warszawy, jednocześnie armia Siemiona Budionnego zaatakowała Polaków w rejonie Lwowa, a korpus kawalerii Gaj-Chana miał opanować północne Mazowsze, aby w ten sposób otoczyć i ostatecznie pokonać siły polskie.
Przypis:
[ Gaja D(i)mitrijewicz Gaj, ros. Гая Д(и)митриевич Гай; właśc. Hajk Byżiszkian(c), orm. Հայկ Բժշկյան(ց); ros. Гайк Бжишкян(ц), Gajk Bżyszkian(c); w Polsce nazywany Gaj-Chanem (ur. 18 lutego 1887 w Tebrizie (Persja), zm. 11 grudnia 1937) – profesor, komkor, dowódca Korpusu Kawalerii podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920, ludowy komisarz armii i marynarki Armeńskiej SRR. Ormianin.
Urodzony w rodzinie nauczycielskiej. W ruchu rewolucyjnym od 1903. Jako nastolatek kilka lat mieszkał w Tyflisie, pracując jako dziennikarz (o rewolucyjnym pseudonimie Bandor), został skazany na 5 lat więzienia za działalność komunistyczną.
W 1914 został powołany do armii Imperium Rosyjskiego, awansując do stopnia chorążego. Dowodził batalionem na froncie tureckim. Został dwukrotnie odznaczony za odwagę: orderem św. Jerzego IV klasy oraz orderem św. Anny IV klasy. Został wzięty do niewoli tureckiej, ranny podczas ucieczki z niewoli, został skierowany na rekonwalescencję.
Przez krótki okres w lutym 1917 dowodził w Moskwie Wojennym Dowództwem Patrolowym Czerwonej Gwardii. Członek Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji od 1918. Kolejną rekonwalescencję przechodził na początku 1918 w Samarkandzie, gdzie utworzył komunistyczny oddział robotniczy. Jego oddział został rozbity, wycofał się przez teren Kazachstanu i Ural do Samary. Po wybuchu rewolucji październikowej dołączył do bolszewików, zostając dowódcą oddziału kawalerii walczącego z Kozakami orenburskimi atamana Dutowa i Legionem Czeskim. Był dowódcą 24 Dywizji Strzelców, która 12 września 1918 r. zdobyła Symbirsk, za co otrzymała przydomek "Symbirska" (później "Symbirsko-Samarska").
Od grudnia 1918 do czerwca 1919 dowódca 1 Armii Frontu Wschodniego, biorąc m.in. udział w zwycięskiej dla czerwonych operacji bielebiejskiej[1].
Następnie dowodził 42 Dywizją Strzelców, i 1 Kaukaskiej Dzikiej Dywizji Kawalerii na Froncie Południowym. W 1920 r. na czele korpusu kawalerii brał udział w operacjach tichorieckiej oraz kubańsko-noworosyjskiej, w rezultacie których Siły Zbrojne Południa Rosji gen. Denikina zostały zmuszone do wycofania się z Kaukazu Północnego na Krym[2][3].
W czasie wojny polsko-bolszewickiej dowodził III Korpusem Kawalerii (od lipca 1920 – II Korpusem Kawalerii), zwanym 3 Kawkorem na Froncie Zachodnim M. Tuchaczewskiego. Początkowo odnosił sukcesy podczas drugiej ofensywy Tuchaczewskiego. Udaremnił próby stabilizacji frontu i dotarł aż nad dolną Wisłę.

Po Bitwie Warszawskiej osłaniał odwrót rosyjskiej 4 Armii do Prus Wschodnich. Podczas odwrotu trzykrotnie przebijał się przez pierścień polskiego okrążenia, ale pod Kolnem został zmuszony do przekroczenia granicy Prus Wschodnich, gdzie korpus został internowany, a sam Gaj uwięziony w obozie w Salzwedel koło Berlina. Dowodzone przez niego oddziały zamordowały ponad 1000 polskich jeńców[4].
Dwukrotnie odznaczony Orderem Czerwonego Sztandaru: w 1918 – za dokonania wojenne w rejonie Wołgi i w 1920 – za kampanię w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920.
W 1922 Gaj został ludowym komisarzem armii i marynarki Armeńskiej SRR, potem wykładowcą i pracownikiem naukowym.
Napisał książki pt. Na Warszawę! Działania 3 Konnego Korpusu na Froncie Zachodnim (На Варшаву! Действия 3 конного корпуса на Западном фронте) wyd. 1928; W walkach o Symbirsk (В боях за Симбирск) wyd. 1928; Pierwsze uderzenie na Kołczaka (Первый удар по Колчаку) wyd. 1928.
W latach 1933–1935 był profesorem i kierownikiem katedry historii i sztuki wojennej w Wojskowej Akademii Lotniczej im. Nikołaja E. Żukowskiego. W 1935 awansowany do stopnia komkora.
Aresztowany w 1935 pod zarzutem udziału w antyradzieckiej organizacji terrorystycznej. Stracony 11 grudnia 1937. Rehabilitowany pośmiertnie 21 stycznia 1956.]
Wydawało się, że stolica jest nie do obrony. Jednak w czasie, kiedy Armia Czerwona zbierała siły do ostatecznej bitwy, Polacy przegrupowali wojska.
Marszałek Józef Piłsudski już w pierwszej połowie lipca planował doprowadzenie do wielkiej bitwy. Początkowo zamierzał zatrzymać odwrót polskiej armii na linii Narwi i Bugu. Jednak szybszy i bardziej dramatyczny odwrót polskich wojsk wymuszał wybranie nowej lokalizacji.
Plan operacyjny Bitwy Warszawskiej
Bitwa Warszawska rozegrana została zgodnie z planem operacyjnym, który na podstawie ogólnej koncepcji Józefa Piłsudskiego opracowali szef sztabu generalnego gen. Tadeusz Rozwadowski, płk Tadeusz Piskor i kpt. Bronisław Regulski.
Głównym celem operacji było odcięcie korpusu Gaj-Chana od armii Tuchaczewskiego i od zaplecza oraz wydanie skoncentrowanej bitwy na przedpolu Warszawy.

Operacja składała się z trzech skoordynowanych, choć oddzielonych faz: obrony na linii Wieprza, Wkry i Narwi - co stanowiło rodzaj działań wstępnych; rozstrzygającej ofensywy znad Wieprza (na północ, na skrzydło sił bolszewickich) oraz wyparcia Armii Czerwonej za Narew, pościgu, osaczenia i rozbicia armii Tuchaczewskiego.
W czasie polskich przygotowań do ostatecznego rozstrzygnięcia bolszewicy zbliżali się do Warszawy. Sądzili, że podda się ona w ciągu kilku godzin. Stolicę miały bezpośrednio atakować trzy armie: III, XV i XVI, natomiast IV Armia wraz z konnym korpusem Gaj-Chana maszerowała na Włocławek i Toruń z zamiarem przejścia Wisły na Kujawach, powrotu na południe i wzięcia stolicy w kleszcze od zachodu.
Faza obronna Bitwy Warszawskiej trwała do 16 sierpnia, kiedy to, dzięki działaniom Piłsudskiego, nastąpił przełom. Dowodzona przez niego tzw. grupa manewrowa, w skład której wchodziło pięć dywizji piechoty i brygada kawalerii, przełamała obronę bolszewicką w rejonie Kocka i Cycowa, a następnie zaatakowała tyły wojsk bolszewickich nacierających na Warszawę. Tuchaczewski musiał wycofać się nad Niemen.
Bitwa Warszawska
Bitwa Warszawska rozpoczęła się 13 sierpnia walką o przedpole stolicy, m.in. o Radzymin, który kilkanaście razy przechodził z rąk do rąk. Ostatecznie polscy żołnierze, za cenę wielkich strat, utrzymali Radzymin i inne miejscowości, odrzucając nieprzyjaciela daleko od swoich pozycji.
14 sierpnia działania zaczepne na linii Wkry podjęła 5. Armia gen. Władysława Sikorskiego, mająca przeciw sobie siły sowieckiej IV i XV armii. W zaciekłej walce pod modlińską twierdzą wyróżniała się m.in. 18. Dywizja Piechoty gen. Franciszka Krajewskiego. Ciężkie boje, zakończone polskim sukcesem, miały miejsce również pod Pułtuskiem i Serockiem.
16 sierpnia gen. Sikorski śmiałym atakiem zdobył Nasielsk. Mimo to inne jednostki sowieckie nie zaprzestały marszu w kierunku Brodnicy, Włocławka i Płocka.
Jednym z ważnych fragmentów Bitwy Warszawskiej było zdobycie 15 sierpnia przez kaliski 203. Pułk Ułanów sztabu 4. armii sowieckiej w Ciechanowie, a wraz z nim - kancelarii armii, magazynów i jednej z dwóch radiostacji, służących Sowietom do utrzymywania łączności z dowództwem w Mińsku.
Szybko podjęto decyzję o przestrojeniu polskiego nadajnika na częstotliwość sowiecką i rozpoczęciu zagłuszaniu nadajników wroga, dzięki czemu druga z sowieckich radiostacji nie mogła odebrać rozkazów. Warszawa bowiem na tej samej częstotliwości nadawała przez dwie doby bez przerwy teksty Pisma Świętego - jedyne wystarczająco obszerne teksty, które udało się szybko odnaleźć. Brak łączności praktycznie wyeliminował więc 4. Armię z bitwy o Warszawę.
Faza obronna Bitwy Warszawskiej trwała do 16 sierpnia, kiedy to, dzięki działaniom marszałka Piłsudskiego, nastąpił przełom.
Dowodzona przez niego tzw. grupa manewrowa, w skład której wchodziło pięć dywizji piechoty i brygada kawalerii, przełamała obronę bolszewicką w rejonie Kocka i Cycowa, a następnie zaatakowała tyły wojsk bolszewickich nacierających na Warszawę. Tuchaczewski musiał wycofać się nad Niemen. Ostateczną klęskę bolszewicy ponieśli pod Osowcem, Białymstokiem i Kolnem.
Według nowej koncepcji (opracowanej wraz z gen. Rozwadowskim) polska grupa uderzeniowa miała zgromadzić się nad dolnym Wieprzem, między Dęblinem a Chełmem, i wejść w skład gruntownie zreorganizowanych polskich oddziałów.
Jednym z ważnych fragmentów Bitwy Warszawskiej było zdobycie 15 sierpnia przez kaliski 203. Pułk Ułanów sztabu 4. armii sowieckiej w Ciechanowie, a wraz z nim - kancelarii armii, magazynów i jednej z dwóch radiostacji, służących Sowietom do utrzymywania łączności z dowództwem w Mińsku.
Linię obrony (liczącą ok. 800 km) Piłsudski oparł o rzeki: Orzyc-Narew-Wisła-Wieprz-Seret. Podzielił ją na trzy fronty, przydzielając dowództwo generałom, do których miał największe zaufanie: Józefowi Hallerowi (Front Północny - obrona Warszawy), Edwardowi Rydzowi-Śmigłemu (Front Środkowy - uderzenie na armię Tuchaczewskiego) i Wacławowi Iwaszkiewiczowi (Front Południowy).
18 sierpnia, po starciach pod Stanisławowem, Łosicami i Sławatyczami, siły polskie znalazły się na linii Wyszków-Stanisławów-Drohiczyn-Siemiatycze-Janów Podlaski-Kodeń.
W tym czasie 5. Armia gen. Sikorskiego, wiążąc przeważające siły sowieckie nacierające na nią z zachodu, przeszła do natarcia w kierunku wschodnim, zdobywając Pułtusk, a następnie Serock.
Działania pościgowe wojsk polskich
19 sierpnia jednostki polskie na rozkaz Piłsudskiego przeszły do działań pościgowych, starając się uniemożliwić odwrót głównych sił Tuchaczewskiego, znajdujących się na północ od Warszawy.
21 sierpnia rozpoczęła się decydująca faza działań pościgowych: 1. dywizja piechoty z 3. Armii polskiej sforsowała Narew pod Rybakami, odcinając drogę odwrotu resztkom XVI armii sowieckiej w kierunku na Białystok, natomiast 15. dywizja piechoty z 4. Armii polskiej, po opanowaniu Wysokiego Mazowieckiego, odcięła odwrót oddziałom XV Armii sowieckiej z rejonu Ostrołęki.
Podobnie 5. Armia polska przesunęła się w kierunku Mławy. IV Armia bolszewicka, nie wiedząc o klęsce pod Warszawą, zgodnie z wytycznymi atakowała Włocławek - zamykając sobie w ten sposób drogę odwrotu.
W tej sytuacji jedynym wyjściem dla oddziałów sowieckich było przekroczenie granicy Prus Wschodnich, co też zrobiły 24 sierpnia. Tam część z nich została rozbrojona.
Według odnalezionych w ostatnich latach i ujawnionych w sierpniu 2005 r. dokumentów Centralnego Archiwum Wojskowego, już we wrześniu 1919 r. szyfry Armii Czerwonej zostały złamane przez por. Jana Kowalewskiego. Manewr polskiej kontrofensywy udał się zatem m.in. dzięki znajomości planów i rozkazów strony rosyjskiej i umiejętności wykorzystania tej wiedzy przez polskie dowództwo.
25 sierpnia polskie oddziały doszły do granicy pruskiej, kończąc tym samym działania pościgowe.
Osiemnasta przełomowa bitwa w historii świata
W wyniku Bitwy Warszawskiej straty strony polskiej wyniosły: ok. 4,5 tys. zabitych, 22 tys. rannych i 10 tys. zaginionych.
Straty zadane Sowietom nie są znane. Przyjmuje się, że ok. 25 tys. żołnierzy Armii Czerwonej poległo lub było ciężko rannych, 60 tys. trafiło do polskiej niewoli, a 45 tys. zostało internowanych przez Niemców.
Bitwa Warszawska została uznana za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zadecydowała o zachowaniu niepodległości przez Polskę i zatrzymała marsz rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią. (PAP)
rok 2018
https://www.magnapolonia.org/dopiero-po-szescdziesieciu-latach-krajowe-wydanie-cudu-nad-wisla-franciszka-adama-arciszewskiego/
Że w PRL-owskim „pierwszym obiegu” takich rzeczy nie wydawano, to rzecz oczywista; ale że w „drugim obiegu” też nie (wedle naszej obecnej wiedzy), to już rzecz zastanawiająca. Że nie wydano tego przez długie 28 lat Nowej Polski (aż jedno pokolenie!), to już sprawa podejrzana. Niemniej w bieżącym roku tę zarazem prostą, co niezwykłą książkę udostępnia nam Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski.
Podczas wojny polsko-bolszewickiej był szefem sztabu 18 Dywizji Piechoty a później tak zwanej Grupy generała Franciszka Krajowskiego. Od 19 stycznia 1920 zastępca szefa Departamentu IV (Gospodarczy) Ministerstwa Spraw Wojskowych[3]. Od 1920 był także przewodniczącym Komisji Traktatowej Ministerstwa Spraw Wojskowych oraz zastępcą szefa sztabu DOK II Lublin[4].
Od 1922 służył w biurze Ścisłej Rady Wojennej. Między 1925 a 1926 był dowódcą 28 pułku Strzelców Kaniowskich, po przewrocie majowym przeniesiony w stan spoczynku w stopniu pułkownika ze starszeństwem od 15 sierpnia 1924[1].
Po opuszczeniu służby wojskowej pełnił funkcję prezesa Związku Hallerczyków w latach 1927–1928, pracował także w fabryce amunicji „Pocisk” (1926–1928). Do Sejmu dostał się w 1930 z listy państwowej nr 4 (Lista Narodowa) i wchodził w skład Klubu Narodowego. Był członkiem komisji wojskowej oraz komisji budżetowej (1935). Od stycznia 1936 do 1939 stał na czele Związku Towarzystw Gimnastycznych „Sokół” w Polsce[5].
W początkowej fazie II wojny światowej był szefem Gabinetu Wojskowego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (na uchodźstwie). Od 1940 pełnił funkcję wiceprezesa Światowego Związku Polaków z Zagranicy, a jednocześnie od czerwca 1940 roku był szefem Polskiej Misji Wojskowej w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. W lipcu 1941 roku został szefem Polskiej Misji Wojskowej w Brazylii[6]. 8 stycznia 1944 roku Naczelny Wódz, generał broni Kazimierz Sosnkowski wyznaczył go na stanowisko szefa sztabu generała Januszajtisa, Inspektora do Spraw Zarządu Wojskowego Ziem Okupowanych na Zachodzie, przewidzianego na dowódcę wojsk okupujących terytoria, które miały być przyznane Polsce na Zachodzie[7]. Dwa dni później sprostowano, że nie była to oficjalna decyzja Naczelnego Wodza, a jedynie propozycja objęcia funkcji, złożona przez generała Sosnkowskiego, który „cały czas szukał rozwiązania [jego] sprawy personalnej”[8]. W grudniu 1944 roku został Inspektorem do spraw Zarządu Wojskowego[6].
Po wojnie pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii[4]. W 1951 jego praca Ostróg-Dubno-Brody: walki 18 Dywizji Piechoty z konną armją Budiennego: (1 lipca-6 sierpnia 1920) została wycofana z polskich bibliotek oraz objęta cenzurą[9].
Naczelny Wódz generał broni Władysław Anders mianował go generałem brygady ze starszeństwem od 1 stycznia 1964 roku w korpusie generałów[1][6]. Został pochowany na Cmentarzu Brompton w Londynie[10][4].

Franciszek Adam Arciszewski – oficer dyplomowany saperów Wojska Polskiego II RP i Polskich Sił Zbrojnych, polityk, poseł na Sejm III kadencji w latach 1930–1935, działacz społeczny; w 1964 roku mianowany generałem brygady przez Naczelnego Wodza. Wikipedia
Data i miejsce urodzenia: 28 lipca 1890, Kołomyja, Ukraina
Data i miejsce śmierci: 31 marca 1969, Londyn, Wielka Brytania
Franciszek Adam Arciszewski (1890-1969), w trakcie londyńskiej edycji dzieła człowiek już prawie siedemdziesięcioletni, nie pisze o sobie, lecz o innych, kierując uwagę czytelnika najbardziej na generała Franciszka Kralička-Krajowskiego, w roku 1920 dowódcę niezwyciężonej 18. Dywizji Piechoty. Atoli sam Arciszewski też był jednym z głównych narzędzi Opatrzności w dokonaniu tytułowego Cudu, służąc wtedy jako szef sztabu tejże Dywizji.
Niemniej, ogląd spraw prowadzony przez autora jest całościowy, ogarniający cały front, od Karpat do północnych Pojezierzy. Pisze on: „Wydarzenia nieprzewidzialne spotyka się oczywiście w bardzo wielu kampaniach wojennych i każdy wódz musi się z nimi liczyć. (…) W wypadku bitwy warszawskiej 1920 r. uderzające jest to, jak wiele takich wypadków nadzwyczajnych zbiega się w czasie zaledwie kilku dni – około 15 sierpnia – i jak wszystkie one są skoordynowane na naszą korzyść” (s. 31).
Autor sięga do wydanych jeszcze przed wojną (drugą światową) relacji wyższych dowódców polskich i sowieckich, z Piłsudskim i Tuchaczewskim na czele; relacjonuje także to, czego sam był uczestnikiem i świadkiem. Owych wydarzeń przez nikogo nie planowanych, niektórych nawet niechcianych, lecz zarazem mających doniosły wpływ na przebieg i wynik całej bitwy na prawobrzeżnym obszarze dorzecza Wisły wyróżnia on zasadniczo siedem. A jakich? Odsyłamy do tej pasjonującej lektury.
Na jednym ze szkiców, jakie autor sporządził i zamieścił w swojej książce, sugestywnie ukazany jest wynik tych wszystkich nadzwyczajnych wydarzeń (s. 152). Oto silne i ruchliwe skrzydła całego bolszewickiego frontu – jedno znajdujące się pomiędzy Lwowem a Chełmem, drugie pomiędzy Wisłą a granicą pruską, acz na zachód od Płońska – są wyłączone z udziału w potężnej bitwie, jaka toczy się pomiędzy nimi.
Prawdopodobieństwo takiego splotu wydarzeń jest „jak 1:16 miliardów, czyli że nie ma już prawdopodobieństwa realnego. Takie szczęście trudno sobie wyobrazić – podsumowuje autor. – Za takie szczęście trzeba Panu Bogu dziękować” (s. 188).
Arciszewski, tak jak tysiące polskich oficerów o podobnej biografii, nie miał merytorycznych powodów, aby jakkolwiek oszczędzać reputację Marszałka Piłsudskiego. Atoli w swojej książce pisanej po wielu latach, na emigracji, wobec komunistycznego zniewolenia Polski, pozwala mówić samym tylko faktom dotyczącym roli odegranej przez Naczelnego Wodza, cytując też jego samego, resztę najwidoczniej pozostawiając spostrzegawczości i dociekliwości czytelników. O rezygnacji Piłsudskiego z najwyższej władzy państwowej i wojskowej złożonej w przededniu walnej bitwy Arciszewski zamilcza, bo nie tych spraw dotyczą jego „Rozważania żołnierza” (tak brzmi podtytuł książki).
Na okładce zamieszczono reprodukcję fresku Arturo Gattiego z Bazyliki Loretańskiej oraz fotografię autora. Tekst poprzedzono fragmentem kazania abp. Józefa Teodorowicza.
U nas już tak w ostatnich czasach jest, że albo wieloletnia posucha, albo obfity wysyp; ze skrajności w skrajność. Tak więc niedawno, bo w minionym roku 2016 pojawiło się pierwsze powojenne, zarazem krajowe, po 93. latach od pierwodruku (!!!) wydanie książki autorstwa tegoż Franciszka Adama Arciszewskiego pt. „Ostróg – Dubno – Brody. Walki 18. Dywizji Piechoty z Konną Armią Budionnego (1 lipca – 6 sierpnia 1920)”. Przecież czytelnicy przez długie dziesięciolecia hołubionego w PRL-u Izaaka Babla nie mieli wglądu w to, co się dzieje po drugiej, czyli polskiej stronie frontu; aczkolwiek już w latach 90. XX wieku pojawiały się u nas drukiem polskie relacje z walk z budionowcami. Ostatnio 18. Dywizja Piechoty doczekała się także monografii obejmującej okres tamtej wojny.
Jako, że hasło „Wołyń” wywołuje w ostatnich latach niejakie zainteresowanie, zacytujmy tu tylko odautorską dedykację książki Arciszewskiego: „Opracowanie niniejsze poświęcam czci Bohaterów poległych na Wołyniu i Podolu w walkach z najazdem bolszewickiego kozactwa w lipcu i pierwszych dniach sierpnia 1920 roku. Autor”.
Pozwólmy sobie na jeszcze jeden wtręt na linii: piłsudczycy i reszta. Pierwsze po 90. latach, od Powstania Listopadowego, ordery, a jeszcze wtedy tylko baretki Orderu Virtuti Militari jechały już – co wiemy z innego źródła – do ulubieńców Naczelnika z dywizji „legionowej”, przecież też dzielnych i walecznych. No, ale sprawę owego strasznego Budionnego załatwili po raz kolejny ci inni, czyli błękitni hallerczycy. I to im, kilkudziesięciu oficerom i żołnierzom Niezwyciężonej Osiemnastki dane było przyjąć to chwalebne, historyczne wyróżnienie. Także o tym pisze skromnie Arciszewski (ss. 141-142); a my dodajmy uczciwie, że także jego nazwisko i imię znajduje się na liście odznaczonych wtedy, w dniu 7 sierpnia 1920, na stacji kolejowej Zabołotce. W innych jeszcze wydawnictwach, przedwojennych pamiątkowych albumach, znajdują się zdjęcia z tamtej polowej uroczystości. Te zdjęcia i te teksty mówią wszystko – reszta jest milczeniem.
Ale nie zamilczaniem na śmierć. Ówczesne wydarzenia wojenne, zwłaszcza te z obszaru na północ od Wisły i Narwi, zainspirowały już w nowym XXI wieku Sławomira N. Goworzyckiego do napisania powieści historycznej zatytułowanej „Tamtego lata. Zatajona historia Polaków”. Ten zaś dedykuje swoje dzieło „wszystkim, dzięki którym się o tym dowiadujemy” – i dowiadywaliśmy, niekiedy, w epoce owych dziesięcioleci urzędowego zamilczania oraz w tych nowszych czasach. Były już dwa „niszowe”, by nie powiedzieć „drugoobiegowe”, wydania powieści. Wedle zasady „ze skrajności w skrajność” czekamy więc na wydanie tym razem powszechne, wielkonakładowe, ogólnonarodowe, jubileuszowe, „w setną rocznicę Cudu nad Wisłą”.
Franciszek Adam Arciszewski, „Cud nad Wisłą. Rozważania żołnierza”, b.m.wyd., b.r.wyd. (2017), Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski, reprint wydania Katolickiego Ośrodka Wydawniczego „Veritas” w Londynie z roku 1957
tenże, „Ostróg – Dubno – Brody. Walki 18. Dywizji Piechoty z Konną Armią Budionnego (1 lipca – 6 sierpnia 1920)”, Oświęcim 2016, Wydawnictwo NapoleonV
Sławomir N. Goworzycki, „Tamtego lata. Zatajona historia Polaków”, I wyd. Lublin 2006, Werset; II wyd. Sandomierz 2011, Wydawnictwo Diecezjalne
Marcin Drewicz
Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura