Konferencja w Pobierowie 2018
Konferencja w Pobierowie 2018
Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
685
BLOG

Prezent Polska a Bunt młodych, Marx przemilczany 1933-45 i odkryty w UE 2018

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 0

Bunt młodych Rzeczypospolita Polska a potem Polityka 

Bocheńscy, Giedroyć i Swianiewicz w latach 30 XX w.

Stanisław Krajski o przejęciu Marszu Niepodległości przez PiS


Grzegorz Braun zaprasza na Marsz Niepodległości 2018

S.Michalkiewicz - Marsz Niepodległości, wizyta Merkel i Amber Gold


KAROL MARX REAKTYWACJA I UWIELBIENIE W UNII EUROPEJSKIEJ uroczystość w Trewirze z udziałem Donalda Tuska.

Laudacja 

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/szef-komisji-europejskiej-jean-claude-juncker-chwali-komunistow-i-karola-marksa-twierdzac

Szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker chwali komunistów i Karola Marksa twierdząc, że został źle zrozumiany

autor: admin (2018-05-05 20:54)

image

Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości, że Unia Europejska obrała kurs w kierunku budowy nowego lepszego Związku Socjalistycznych Republik Europejskich, to po tyradzie obecnego szefa Komisji Europejskiej, Jeana-Claude'a Junckersa, wychwalającego z okazji 200 lecia urodzin, samego Karola Marksa, powinien się ich pozbawić.

Od dawna wiadomo, że obecna Unia Europejska jest inspirowana przez maoistów i komunistów, którzy tylko udają demokratów. W rzeczywistości władzę sprawują tam przez nikogo nie wybrani ludzie, a tak zwany Parlament Europejski to żart taki sam jak Teraz jednak maski opadły zupełnie. Nie chodzi tylko o powszechną gloryfikację włoskiego komunisty Altiero Spinellego, uważanego oficjalnie za założyciela UE! Tym razem pochwalono samego Karola Marksa, który zdaniem unijnych biurokratów był ..."wybitnym filozofem".

image

Przewodniczący Komisji Europejskiej, podczas przemówienia, bronił "dorobku" Karola Marksa, argumentując, że nie jest on "odpowiedzialny" za błędy i okrucieństwa popełnione w jego imieniu po jego śmierci, bo został .... "źle zrozumiany".

image


Fetowanie urodzin kogoś, kto stworzył "filozoficzne" podstawy do najbardziej zbrodniczych reżimów w historii świata to obraza dla ponad 100 milionów ofiar tego bełkotu intelektualnego. W 2018 roku najważniejszy unijny biurokrata wygłasza laudację dla Karola Marksa, wroga własności, bogacenia się i kapitalizmu. Czego jeszcze potrzeba, aby zrozumieć, że pozostawanie w ZSRE to nie żaden przywilej tylko ogromne nieszczęście?

Nie ma co liczyć na to, że komuniści z zachodniej Europy się opanują. Po przemówieniu Jeane'a-Claude'a Junckersa widać wyraźnie, że ci ludzie naprawdę wierzą w to, że Karol Marks chciał dobrze, tylko został źle zrozumiany. Oznacza to, że chcą nam zrobić nowy lepszy komunizm. Biorąc pod uwagę fakt, że nawet w Polsce jest już całkiem spora cześć populacji, która nie zaznała dobrodziejstw tego pomylonego systemu, to robi się groźnie, bo ludzie nie zdaję sobie sprawy z konsekwencji.

Jeśli to nie jest ostateczny dzwonek alarmowy wskazujący na to, że czas na POLEXIT, to już chyba nic nas nie otrzeźwi. Nadal masa zakompleksionych Polaków, będzie się kurczowo trzymać komunistycznego molocha UE, który będzie coraz bardziej ujawniać swoje totalitarne oblicze. Najpierw będą wsadzać do więzień za głoszenie prawdy, a potem nieuchronnie dojdą do takiego poziomu, że znowu zakończy się to ludobójstwem, bo historia uczy, że wdrażanie w życie utopii Karola Marksa zawsze kończy się właśnie w taki sposób.

...

Klaus Gietinger

Karol Marks, miłość i kapitał

powieść

wydany:

01/03/2018

Liczba stron:

352

Wyposażenie:

Twarda oprawa z obwolutą

Część nr.: 9783864892042


image


https://www.salon24.pl/u/dziennikarstwoobywatelskie/864268,patronem-unii-europejskiej-zostal-marks-nie-wierzycie-przeczytajcie


http://retropress.pl/mysl-narodowa/marx-przemilczany/


image

【馬克思誕辰200年】中共硬送銅像紀念 德國特里爾今揭幕遭抗議 | 即時新聞 | 兩岸 | 20180505

hk.news.appledaily.com

今日是共產主義始創人卡爾.馬克思(Karl Marx)誕生200周年,中共送贈的馬克思銅像,經過一波三折後,送抵馬克思的故鄉--德國特里爾。當地時...

image



ale najsampierw wspólczesność.

image


image


https://24kurier.pl/aktualnosci/wiadomosci/policja-kontrolowala-konferencje-naukowa/

 Policja kontrolowała konferencję naukową

Data publikacji: 2018-05-12 18:43

Ostatnia aktualizacja: 2018-07-12 12:39

Uczestnicy konferencji poświęconej twórczości Karola Marksa, odbywającej się w ośrodku wczasowym Uniwersytetu Szczecińskiego w Pobierowie przeżyli szok. Wczoraj odwiedziła ich policja, by sprawdzić, czy nie szerzą działalności antynarodowej albo też nie propagują totalitaryzmu.

Organizatorem konferencji jest czasopismo naukowe "Nowa Krytyka". Jej redaktor naczelny, prof. Jerzy Kochan (Instytut Filozofii Uniwersytetu Szczecińskiego), podzielił się informacją na Facebooku.

"Tymczasem wczoraj podczas konferencji naukowej o Marksie w Pobierowie w postaci dwóch funkcjonariuszy odwiedziła nas policja. Sprawdzała, czy nie prowadzimy "antynarodowej działalności" i fotografowała nasze wydawnictwa (tzn. kilka numerów zupełnie dostępnej w sieci Nowej Krytyki), a także spisała organizatora. Wszystko na terenie naukowej konferencji i ośrodka będącego ośrodkiem uniwersyteckim. Witamy w polskiej demokracji."

Temat podjął portal Strajk.eu. Jak powiedział Strajkowi.eu prof. Tymoteusz Kochan, policjanci uzasadnili swoje pojawienie się na terenie uczelnianego ośrodka potrzebą sprawdzenia, czy wydarzenie nie jest związane z „działalnością antynarodową” w rozumieniu ustawy o IPN, lub czy nie spełnia znamion propagowania totalitarnych praktyk zgodnie z zapisem w konstytucji. – Policjanci robili zdjęcia wystawionym publicznie egzemplarzom czasopisma naukowego i zadawali pytania dotyczące tego, co dzieje się podczas konferencji – powiedział Kochan. – Funkcjonariusze sami czuli się nieswojo, ale twierdzili, że wypełniają po prostu rozkaz. Jakby nie patrzeć jest to bardzo bezpośrednia interwencja i przemoc co najmniej symboliczna przeciwko środowisku i tematyce – podkreślił.

Incydent w Pobierowie jest wydarzeniem bez precedensu w Polsce, państwie gwarantującym (jeszcze?) swobodę badań naukowych. Czy mamy się spodziewać, że już wkrótce swoboda ta będzie dotyczyła tylko tych badaczy, którzy działają w oparciu o aktualny kurs polityczny i „jedyne słuszne” poglądy na świat? - pyta portal Strajk.eu.

***

Uczestnicy konferencji naukowej prowadzonej na terenie ośrodka wypoczynkowego Uniwersytetu Szczecińskiego w Pobierowie mieli okazję wysłuchać referatów m.in. o przestrzeniach politycznych w późnej twórczości Zygmunta Baumana, inspiracjach marksistowskich w myśli pedagogicznej Paula Freirego, Antonio Gramsciego oraz Marthy Nussbaum, czy dobrobycie społecznym w gospodarce technologicznie usieciowionej. Interdyscyplinarna konferencja, z udziałem naukowców i naukowczyń (w tym pięciorga profesorów z różnych uniwersytetów w Polsce) – filozofów, socjologów, pedagogów, politologów, przyciągnęła jednak nie tylko badaczy zajmujących się analizą dorobku Marksa i odwołujących się do jego koncepcji autorów.

(a)

Czemu von Tusk and Róża Maria Barbara Grafin von Thun und Hohenstein ma bardzo wysokie loty i uznanie w UE ?.

Czy tylko reprezentuje polskie interesy ? Czy inne wartości.

Róża Thun - ocenzurowany film przez YouTube


Róża Thun z domu Woźniakowska, właśc. Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein – polska działaczka organizacji pozarządowych, publicystka; była dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, posłanka do Parlamentu Europejskiego VII i VIII kadencji. Księżna von Thun und Hohenstein. Wikipedia

Data i miejsce urodzenia: 13 kwietnia 1954 64 lata, Kraków


Mąż: Franz Graf von Thun und Hohenstein (od 1981)

Urząd: Poseł do Parlamentu Europejskiego od 2009

Dzieci: Marynia Graf von, Jadwiga Graf von, Sophie Graf von, Christoph Graf von

Rodzice: Jacek Woźniakowski, Maria Karolina Plater-Zyberk

Rodzeństwo: Henryk Woźniakowski, Jan Woźniakowski, Anna Grocholska

Róża Maria Gräfin von Thun und Hohenstein[1] (née Woźniakowska, born 13 April 1954), is a Polish politician, more usually known as Róża Thun, than by her formal style of Countess.

Thun has served as a Member of the European Parliament (MEP) for Poland, representing Civic Platform since 2009, being returned to Brussels at the 2014 European elections.




Previously, Róża Thun was involved in two anti-communist organizations (the Student Committee of Solidarity and the Workers' Defence Committee) in the People's Republic of Poland. After the fall of Communism, she was the chairwoman of the Polish Robert Schuman Foundation, a non-governmental organization promoting European integration. Thun was also the head of the European Commission representation to Poland between 2005 and 2009. Since 2011 she has been Vice President of the European Movement International.

Early life

She was born Róża Woźniakowska on 13 April 1954 at Kraków, Poland.[1][2] Her father, Jacek Woźniakowski, was a professor in the Catholic University of Lublin (who also served as Mayor of Kraków for 1990-1991).[2] Her mother was a biologist and an expert on the species of bats.[2]

Marriage and children

In 1981, she married Franz Graf von Thun und Hohenstein, an economist and a Count of the Holy Roman Empire of Austrian aristocratic descent.[3]

Her formal style by courtesy upon marriage became Rosa Gräfin von Thun und Hohenstein: Gräfin is the German equivalent rank to Countess.

The couple have four children: a son Christoph and three daughters Marynia, Sophie and Jadwiga.[2]


https://prawy.pl/70780-marks-i-gnijaca-unia/

Chłopcy odprasowali koszule, dziewczęta ubrały czerwone sukienki, rewolucyjny nastrój udzielił się wszystkim. Nawet Tusk nie poszedł poharatać w gałę, tylko grzecznie słuchał mądrości swego pryncypała w byłej bazylice Konstantyna w Trewirze. To nie był zwykły dzień. Słońce wstało, bo musiało.

Maski z twarzy brukselskich cwaniaczków pospadały wraz ze spadającą wielką, czerwoną płachtą. Wszystkim ukazał się wielki, prawie pięciometrowy i ważący ponad 2 tony, brodaty dureń, czyli Karol Marks. Dureń wysokiego lotu, jak na pseudofilozofa przystało. Dodajmy, że ofiarowany przez Chiny. Chłopcy bili brawo, dziewczęta płakały ze wzruszenia. Szampan na Kremlu, w Brukseli i w Pekinie odpalił z hukiem. Stalin z Leninem przybili sobie piątkę w zaświatach, a Hitler z Mao Zedongiem stali ze wzruszenia na baczność.

Czerwona Bruksela pokazała swoją twarz. Niektórzy myśleli, że jest czerwona od nadmiaru alkoholu, ale okazało się, że bardzo się pomylili. Co bystrzejsi obserwatorzy od dawna wiedzieli, co tam się wyprawia, ale do wielu ludzi nie docierały te ostrzeżenia. Teraz będzie łatwiej. Marksiści, leniniści, trockiści, baraniści i wszyscy wyznawcy komunistycznych bredni świętowali 200. rocznicę urodzin Karola Marksa. I dobrze, że to się stało. Maski opadły. Wielki dzień, nawet Juncker był trzeźwy z tej okazji. Czy ktoś jeszcze się dziwi, że Unia gnije?

W Polsce wiemy do czego doprowadziły pseudofilozoficzne brednie marksistów, ale w Brukseli do innych szkół chodzili i komunizmu na oczy nie widzieli. Im się wydaje, że szczytem osiągnięć komunizmu są koszulki z czerwonym mordercą Che Guevarą. No to się zdziwią. Podobno Marks „poszerzył rozumienie świata” Junckerowi. I ja wcale się nie dziwię, że on tak mówi. Ja mu wierzę. Jemu poszerzył rozumienie świata z pewnością.

Wyznawcy brukselizmu rewolucynego właśnie złożyli wyznanie wiary. Rozpoczął się proces przyspieszonego gnicia. Normalnie zachodzi on w warunkach beztlenowych pod wpływem enzymów proteolitycznych wydzielanych głównie przez saprofityczne bakterie gnilne i niektóre grzybki, które występują w dużych ilościach wśród skorumpowanych polityków, zdemoralizowanych elit i w przewodzie pokarmowym.

Przypomnę, że saprotrofy, roztocza i komuniści wszystkich pokoleń, to są cudzożywne organizmy pobierające energię z obumierających szczątków organicznych i przetrąconych, zdemoralizowanych społeczności. Wspomniani delikwenci wchłaniają duże ilości gotówki, dostępnej dzięki korupcji i biurokratycznym machlojom. Jest to typowe dla grzybów i marksistów z końca XX wieku. Wszelkie tego typu organizmy, żerujące na cudzym dorobku, nazywane są również nekrofagami, elitami, koprofagami albo padlinożercami – w zależności od rodzaju zjadanej materii.

Padlinożercy tworzą w ekosystemach społecznych wraz z innymi organizmami poziom troficzny reducentów, ponieważ same są jednocześnie pożywieniem dla olbrzymiej liczby banksterów i protistów. Wszyscy oni biorą udział w krążeniu głupoty z pokolenia na pokolenie, materii w ekosystemach i ludobójczych skłonności w totalitaryzmach. Wiemy, że wysoka wilgotność, temperatura i bezgraniczna korupcja przyspieszają gnicie, natomiast walka z patologiami, niska temperatura i nietolerancja dla głupoty opóźniają ten proces, a w niektórych przypadkach nawet całkowicie go wstrzymują. Jest więc nadzieja.

Jednak nad pomnikiem Marksa unosi się smród siarkowodoru, skatolu, indolu, ptomainy i ślepoty komunizującej. Może ktoś zatrzyma to szaleństwo inaczej Unia Europejska upadnie z hukiem i pozostaną po niej jedynie opary absurdu i wspomniane zapachy, o których tak proroczo pisał George Orwell w „Folwarku Zwierzęcym” i „Roku 1984”.

Dr Paweł Janowski

Redaktor naczelny miesięcznika „Czas Solidarności”

Felieton ukazał się w najnowszym wydaniu „Tygodnika Solidarność”


image

A teraz HISTORIA

http://retropress.pl/mysl-narodowa/marx-przemilczany/

Myśl Narodowa/ 07.05.1933/ Warszawa/ Rok 13, Nr 21

OFENSYWA

Marx przemilczany

Mieczysławowi Niedziałkowskiemu pro memoria

Z okazji 50-lecia od śmierci Karolu Marxa (14 marzec 1883) zamieściły nasze pisma socjalistyczne, oraz żydowskie, hebrajskie i żargonowe cały szereg uroczystych artykułów, ani w jednym atoli nie ośmielono się przypomnieć Polakom (i Żydom) poglądów ojca „naukowego socjalizmu” na to, co najważniejsze i dzisiaj najaktualniejsze, to jest na… żydostwo.

Poglądy te wypowiada K. Marx, mając lat 26, a więc w pełni młodzieńczego, intelektualnego rozmachu.

Syn adwokata, który z żydowskiego wyznania przeszedł na protestantyzm, studja uniwersyteckie przechodzi w Bonn i w Berlinie, doktorat robi w Jenie. Mając za sobą prawo i filozofję, odrazu poświęca się publicystyce radykalnej w Arnolda Rugego piśmie „Roczniki Niemieckie”, potem w „Gazecie Reńskiej”, wreszcie, gdy grunt niemiecki staje się nie bardzo bezpiecznym, przenosi się do Paryża. Jest wtedy oczywiście Heglistą, ale wielki wpływ nań wywiera materjalizm filozoficzny modnego wówczas Ludwika Feuerbacha. W listopadzie r. 1843 żeni się Marx z chrześcijanką, szlachcianką, córką b. ministra, z Jenny von Westphalen. W początkach zaś roku 1844, wypowiada właśnie swoje poglądy na żydostwo. Wydają wtedy z Arnoldem Rugem „Deutsch – Französische Jahrbücher”, do współpracy wciągnąwszy Fr. Engelsa i Bruno Bauera. Marx obcuje także z Proudhonem. W „Rocznikach” drukuje: „ Wstęp do Heglowskiej filozofji prawa”, oraz trzy artykuły o Judenfrage, stale przez wszystkich marksistów przemilczane, pomijane, skrywane.

Ponieważ tedy niedawno przypomniano je w Niemczech, a w kraju, który liczy największy procent żydów nikt tego nie przypomniał, przeto z trzech długich ciągów damy tutaj cytaty i maksymy co najaktualniejsze:

„Szukajmy tajemnicy Żyda nie w jego religji, tylko szukajmy tajemnicy religji w rzeczywistym Żydzie. Jakąż jest światowa podstawa żydostwa? Oto praktyczne potrzeby, egoizm. A jaki jest jego Bóg świecki? Pieniądz.

Emancypacja Żydów w jej ostatecznym sensie jest to wyzwolenie się ludzkości od żydostwa. Sam Żyd już się na swój sposób wyzwolił.

W Wiedniu naprzykład jest ledwo tolerowany, a w gruncie rzeczy, dzięki potędze swego złota, decyduje o losach całego państwa 1).

Żyd, który w najmniejszem państewku niemieckiem jest poza prawem, w gruncie rzeczy decyduje też o losach Europy.

Gdy cechy i korporacje średniowiecza zamknęły się przed żydami, zuchwałość przemysłowej i handlowej inicjatywy tych ostatnich kpiła sobie z samoobrony średniowiecznych instytucyj (B. Bauer: „Kwestja żydowska”).

I to nie jest odosobnionym faktem. Żydostwo istotnie wyzwoliło się na swój sposób, nie tylko skupiwszy w swych rękach całą potęgę złota 2), ale przez żydostwo także i poza niem pieniądz stał się potęgą wszechświatową, a duch praktyczności żydowskiej stał się praktycznym duchem chrześcijańskich ludów 3).

W tej mierze bowiem Żydzi się wyempancypowali, w jakiej chrześcijanie zżydzieli (r. 1843!)

Wierzący i wolny politycznie obywatel angielski (mówi pułk. Hamilton) jest odmianą Laokona, który już nie robi żadnego wysiłku, aby się uwolnić ze splotów wężów, które go oplatają 4).

Mamon jest ich bożyszczem, do niego modlą się nietylko wargami, ale wszystkimi siłami swojego ciała i ducha.

Dla Żydów jest glob ziemski jedną wielką giełdą, stąd przekonanie, że nie mają tu nic więcej na ziemi do spełnienia, jak tylko zostać bogatszymi od swych sąsiadów.

Oszustwo opanowało wszystkie ich myśli i jedyne, co ich podnosi wzwyż, to urozmaicanie sobie objektów tego oszustwa (Schacher)…

Organizacja któraby przedyspozycje oszustwa, a więc możliwości oszustwa usunęła, rozbroiłaby także żydów 5).

Jeżeli Żydzi podróżują, to mają na swych plecach cały swój kram czy kontuar i rozmawiają ze sobą tylko o czynszach, o procentach, o zyskach. Jeżeli zaś przez chwilę milczą, to tylko na to, aby wywąchiwać coś u innych.

Praktyczne panowanie Żydów nad światem 6) chrześcijańskim osiągnęło w Ameryce Północnej tak już niedwuznaczny, normalny stopień, że nawet głoszenie ewangelji, kaznodziejstwo stało się tam artykułem handlu. Zbankrutowany kupiec „robi” tam w ewangeljach, tak jak wzbogacony ewangelik robi w interesach.

Żydostwo utrzymało się obok chrześcijaństwa nietylko jako religijna krytyka chrześcijaństwa, ale w tej samej mierze dlatego, że duch praktyczno-żydowski, czyli żydostwo utrzymało się w samem, społeczeństwie chrześcijańskiem i nawet osiągnęło tam (w Ameryce) wysokie wydoskonalenie.

Industrja jest czuwającym Bogiem Izraela, przy którym żaden inny Bóg nie może się ostać; przemysł poniża wszystkie bóstwa ludzkości, degraduje i zamienia je w towar.

Bóg Żydów stał się świeckim, stał się bogiem wszechświata, Bogiem Żydów właściwych jest weksel; ich Bóg jest tylko iluzorycznym wekslem.

Nawet stosunek płciowy, stosunek mężczyzny do kobiety staje się u nich przedmiotem handlu; frymarczy się tam i kobietą (Das Weib wird verschachert).

Pozbawione podstaw i gruntu żydowskie prawodawstwo jest karykaturą religji, pozbawionej podstaw i gruntu moralności i wogóle prawa, a streszcza się tylko w tych formalnych obrządkach, jakiemi otaczają świat własnych korzyści”.

Also sprach Karol Marx.

A teraz jeszcze w jednej sprawie pogląd marksowski.

Po roku 1850 radykali niemieccy planowali (pod wpływem Bunsena) odbudowanie państwa polskiego po przeprowadzeniu wojny z reakcyjną, Mikołajewską Rosją. I wtedy to Marx z Engelsem, zastanawiając się nad granicami przyszłej Polski i nad jej dostępem do morza, dawali jej jako rekompensatę za Gdańsk i Królewiec, Rygę i Mitawę. Z planem tym wypowiedzieli się w korespondencji do «New York Tribune” z lutego r. 1852, zaznaczając przy tej okazji, że w tych krajach pogranicznych, gdzie stykał się element germański z polskim, wytwórczość przemysłowa była w rękach Niemców, wymiana zaś tej wytwórczości na artykuły rolnicze stała się monopolem żydów. Ci to żydzi: „lichwiarz”, „szynkarz”, „handlarz”, mówiący strasznie zepsutym językiem niemieckim, przez swoją językową asymilację do Niemców wpłynęli 7) w „spornej sferze wpływów polsko-niemieckich” na „charakter miast”, na ich zgermanizowanie, gdyż „jeśli można już żydów zaliczyć do jakiejkolwiek narodowości, to raczej do niemieckiej, aniżeli do słowiańskiej”. Also sprach Karl Marx. 1852.

Stąd też widocznie szło rewizjonistyczne nastawienie w stosunku do „korytarza” całej lewicy niemieckiej i całego niemieckiego żydostwa.

ADOLF NOWACZYŃSKI

——-

1) Pisane w r. 1843!, 2) pisane w r. 1843, 3) pisane w r. 1843, 4) pisane na 90 lat przed kwietniem r. 1933, 5) pisane w r. 1843, 6) Pisane w r. 1843, 7) patrz „Nasz Przegląd” z 14 marca: „Marx o sprawie żydowskiej”.

Bunt Młodych/ 15.05.1933/ Warszawa/ Rok 4, Nr 41

http://retropress.pl/bunt-mlodych/karol-marx-romantykiem/

Karol Marx romantykiem

Niejedenby się zdziwił, gdyby mu powiedziano, że życie Marxa, Karola Marxa, wielkiego siewcy nienawiści, wielkiego apostoła materjalizmu, którego imię w tak tragiczny sposób wstrząsnęło losem Rosji, że życie jego opromieniła jedna, bezgraniczna miłość, w wielkim stylu romantycznym.

image

Kobietę, którą kochał przez 42 lata z niesłabnącą siłą była baronówna Jenny von Westphalen. „Bez niej Karol Marx nie byłby nigdy tem, czem został”, miała powiedzieć kiedyś ich córka.

Panna von Westphalen pochodziła ze znakomicie skoligaconej arystokratycznej rodziny. Niepospolity jej umysł, piękność, wdzięk, staranne wykształcenie szybko zyskały jej cały zastęp wielbicieli. Wśród nich znalazł się i Marx. „Jestem zakochany po uszy” pisał do Arnolda Ruge w 1843 roku. Potrafił jednak zyskać i jej uczucie i zaręczył się niebawem. Aby osłodzić długie oczekiwanie narzeczeństwa, koniecznego dla ukończenia studjów prawnych, historycznych i filozoficznych na uniwersytetach w Berlinie i w Bonn przyszły autor „Kapitału” począł tworzyć wiersze, a tomik „Büche der Liebe”, poświęcony „Jenny ukochanej na wieki” był pierwszym jego utworem, który wyszedł drukiem. Miłość ta nie była tylko egzaltacją pierwszej młodości, 7 lat potrafił czekać na zgodę rodziny von Westphalen. „Moja narzeczona, pisze, musi prowadzić zaciekłą walkę ze swą pobożną i arystokratyczną rodziną, otaczającą równym kultem Boga na niebie i „panów z Berlina”.

Ten opór, który napotkał Marx przyczynił się do wzrostu jego radykalnych poglądów i nienawiści względem środowiska, które tak nieubłaganie usiłowało zwalczyć jego miłość i ambicje. Wreszcie gdy otrzymał stanowisko redaktora pewnej gazety liberalnej w Kolonji odbył się jego ślub.

I oto teraz zamiast cichego szczęścia rozpoczęło się dla niego życie płynące wśród intryg, walk ze wszystkiemi rządami świata, walk z większością rewolucjonistów od Bakunina do Mazziniego, wśród rozpętanych nienawiści. Wygnany z Kolonji, Paryża, Brukselli szuka schronienia w Londynie. Rozwiały się wszelkie nadzieje rozbudzone wiosną ludów. Nie ziściły się przepowiedziane w „Manifeście Komunistycznym” katastrofy, z zawieruchy nie wyniknął nowy porządek społeczny, prysły marzenia o władzy i sławie – o odwecie za tyle upokorzeń. Jenny poświęciwszy wszystko mężowi, podtrzymuje go w tych chwilach najcięższych.

Po stracie dwojga dzieci, znajdując się w skrajnej nędzy i na wygnaniu pisze jednak: „Należę do osób uprzywilejowanych i szczęśliwych, gdyż mąż mój, chluba mego życia jest u mego boku”. Na łożu śmierci jeszcze usiłuje pocieszać swoich, uśmiechem i żartami. Córka jej tak pisze: „Gdy rodzice moi znajdowali się razem, stawali się znowu młodzi; ona i on równie zakochani, jak para w zaraniu wspólnego życia. Trudno było sobie zdać sprawę, że to schorowany starzec i umierająca kobieta żegnają się na wieki.”

Marx przeżył swą żonę tylko o dwa lata. I przez ten czas, ten wielki doktrynęr materjalizmu żył jej wspomnieniem jedynie, ten sam człowiek, który w goryczy swej nędzy dowodził: „Myśli się według tego co się je”.

T. Łopacińska



Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka