Huki minęła.
Marylka uczciwie zarobiła pieniądze w TVP u Jacka Kurskiego, przy okazji dowartościowali siebie na wzajem.
www.fakt.pl › Kobieta › Plotki
31 gru 2017 - Maryla Rodowicz w kończącym się roku spotykała się z Jackiem Kurskim zarówno w sprawach zawodowych, jak i prywatnie. Prezes Telewizji Polskiej namawiał wielką diwą polskiej piosenki, by wystąpiła na festiwalu w Opolu, który zbojkotowała spora część artystów. Potem Rodowicz i Kurski widzieli się ...
To już historia
www.pomorska.pl › Styl życia › Rozmaitości
31 gru 2017 - Noc sylwestrową 2017/18 spędziło przed odbiornikami telewizyjnymi 13 mln Polaków. Zdecydowanie najwięcej z nich przyjęło zaproszenie TVP2 i Zakopanego, by wspólnie z blisko 50-tysięczną publicznością zgromadzoną na Dolnej Równi Krupowej powitać Nowy Rok. Tym razem widzowie Dwójki znów ...
zakopane.naszemiasto.pl/tag/nowy-rok-w-zakopanem.html
Znamy już wszystkich artystów, którzy 31 grudnia wystąpią w Zakopanem podczas wielkiego, plenerowego, koncertu sylwestrowego, który pod Giewontem zorganizuje Telewizja Polska. Dziś w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, podczas której zaprezentowani zostali muzycy, którzy przyjadą witać nowy rok w ...
A emeryci i renciści ?
ZROBIENI W ABONAMENT !
https://twitter.com/KurskiPL/status/947575314905010178
12 lip 2017 - W wieku 68 lat zmarł zmarł prof. Lech Morawski, prawnik i sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Prezes TK Julia Przyłębska komentując jego śmierć stwierdziła, że odszedł w poczuciu wielkiej krzywdy. W ostatniej.
Prof. Lech Morawski nie żyje. Julia Przyłębska: doświadczył niewyobrażalnej nagonkiW wieku 68 lat zmarł zmarł prof. Lech Morawski, prawnik i sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Prezes TK Julia Przyłębska komentując jego śmierć stwierdziła, że odszedł w poczuciu wielkiej krzywdy. W ostatniej rozmowie z Przyłębską Morawski miał powiedzieć, że boi się wyjść z TK i iść ulicą, bo ktoś może go zaatakować.
Lech Morawski (PAP, Fot: Tomasz Gzell)
Morawski został wybrany przez Sejm w grudniu 2015 roku i zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę. Jednak do orzekania dopuszczono go dopiero w grudniu 2016 roku, kiedy prezesem TK została Julia Przyłębska. Wybór
Morawskiego był nieuznawany przez część sędziów Trybunału, protestowała też opozycja. Nazywano go "sędzią-dublerem".
W internetowej telewizji wPolsce.pl prezes TK Julia Przyłębska powiedziała, że jest "zaskoczona nagłą śmiercią" Morawskiego, którą nazwała "olbrzymim ciosem dla Trybunału".
>>
...
https://wpolityce.pl/.../272655-wybitny-prawnik-prof-henryk-cioch-calkowita-odpow...
22 lis 2015 - wPolityce.pl: Obóz liberalno-lewicowy rozdziera szaty z powodu zmian ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Jak pan profesor postrzega ten spór? PROF. NAUK PRAWNYCH, WYKŁADOWCA KUL, BYŁY SENATOR, HENRYK CIOCH: Przede wszystkim uderza krótka pamięć niektórych uczestników życia ...
https://www.salon24.pl/.../830779,zmarl-sedzia-trybunalu-konstytucyjnego-henryk-ci...
20 gru 2017 - Nie żyje sędzia Trybunału Konstytucyjnego Henryk Cioch. Miał 66 lat. O śmierci sędziego Ciocha jako pierwsze poinformowało radio RMF...
wiadomosci.onet.pl/kraj/prokuratura-jest-sledztwo-ws...henryka-ciocha/955vptl
20 gru 2017 - Jest śledztwo w sprawie śmierci sędziego TK prof. Henryka Ciocha. Warszawska prokuratura okręgowa będzie wyjaśniać okoliczności jego zgonu. Na jutro zaplanowano sekcję zwłok.
Jest śledztwo w sprawie śmierci sędziego TK prof. Henryka Ciocha. Warszawska prokuratura okręgowa będzie wyjaśniać okoliczności jego zgonu. Na jutro zaplanowano sekcję zwłok.
Foto: Paweł Supernak / PAPHenryk Cioch zmarł rano w Warszawie
Jak poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Łukasz Łapczyński, śledztwo prowadzone będzie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci sędziego. Zlecona została już sekcja zwłok.
- Przyjęta kwalifikacja jest kwalifikacją roboczą przyjmowaną przez prokuratora w tego typu przypadkach, to znaczy w sytuacjach, gdzie przeprowadzone wstępne czynności nie wskazują, że do śmierci osoby przyczyniły się osoby trzecie, ale zachodzi konieczność pełnego wyjaśnienia przyczyny śmierci, w tym m.in. poprzez uzyskanie opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej - dodał prokurator.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska poinformowała, że sędzia zmarł we własnym mieszkaniu.
Henryk Cioch urodził się 30 lipca 1951 r. w Lubaczowie. W 1973 r. ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W 1982 r. obronił pracę doktorską, w 1996 roku uzyskał stopień doktora habilitowanego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. W 2002 roku został profesorem nauk prawnych.
Zajmował się problematyką prawa cywilnego, spółdzielczego, fundacyjnego, stowarzyszeniowego i rzeczowego. W 2010 roku Lech Kaczyński powołał go na członka Narodowej Rady Rozwoju. W 2011 roku został senatorem Prawa i Sprawiedliwości VIII kadencji. Był też członkiem Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
W grudniu 2015 r. został wybrany przez Sejm na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Przez rok nie był dopuszczany do orzekania przez ówczesnego prezesa Trybunału Andrzeja Rzeplińskiego - wraz z dwójką innych sędziów: Lechem Morawskim i Mariuszem Muszyńskim. Sędziowie zostali w pełni włączeni do składu TK dokładnie rok temu - 20 grudnia 2016 r. - gdy prezesem Trybunału była już Julia Przyłębska.
>>>
Wyobraźmy sobie tych emerytów i rencistów, do których nagle przychodzi urzędowa powiastka z groźnymi pieczęciami, która informuje ich, że wiszą ukochanej telewizorni jakieś 1400 – 1800 złotych. I mają to zwrócić wraz z karnymi odsetkami oraz kosztami postępowania. Przypominam, są to ludzie dysponujący np. tysiącem złotych miesięcznie, czyli balansujący na granicy biologicznego przetrwania. To samo tyczy się chociażby bezrobotnych. Zawału można dostać – może zresztą właśnie o to chodzi i mamy do czynienia z kolejnym elementem Programu Pełzającej Eutanazji uskutecznianej wobec bezproduktywnych „darmozjadów”? Big Cyc śpiewał kiedyś: „Państwo żywi i ubiera, nie obciążaj go – umieraj”. Tak, to by się nawet zgadzało.
II. Oślizgłe obiecanki
Skąd się wzięły owe zaległości? Ludzie sami z siebie powzięli nagle na masową skalę decyzję o bojkocie zobowiązań wobec reżimowych szczekaczek? No przecież, że nie. A już na pewno nie emeryci, którzy – wnioskując z obserwacji – na ogół starają się być z opłatami w porządku, nawet jeśli oznacza to przetrwanie do kolejnej emerytury o cienkiej herbatce i suchym chlebie. Swój początek obecna fala zadłużenia bierze w jednej, jedynej ale wszechstronnie nagłośnionej przez reżimowe mediodajnie wypowiedzi premiera Donalda Tuska sprzed pięciu lat (2008 r.). Premier rządu RP wypowiedział wówczas następujące słowa:
„Abonament jest archaicznym sposobem finansowania mediów publicznych, haraczem ściąganym z ludzi. Dlatego rząd będzie zabiegał o poparcie do jego zniesienia.”
Zwróćmy uwagę na perfidię cytowanych zdań. Czy premier tam powiedział, że abonamentu nie trzeba płacić? Ależ skąd. Formalnie rzecz biorąc, Tusk podzielił się jedynie swą opinią, że abonament jest „archaiczny”, oraz że jest „haraczem”. A do tego zapowiedział, że „rząd będzie zabiegał o poparcie do jego zniesienia”. Czyli, mieliśmy do czynienia z typową dla Ober-Matoła oślizgłą formułką, skonstruowaną tak, by nabić sobie sondażowe słupki popularności do niczego się nie zobowiązując. Cóż to bowiem oznacza, że „rząd będzie zabiegał o poparcie”? Literalnie nic.
Ludzie jednak zrozumieli to zupełnie inaczej, o czym świadczy nagłe załamanie się wpływów z abonamentu. Tak się bowiem składa, że większość obywateli nie jest szkolona w socjotechnice i pijarowskich sztuczkach, co sprawia, że wobec takich zagrywek, jak ta opisana powyżej, są rozpaczliwie bezbronni. Nie mają również pojęcia o trybie podejmowania decyzji i procedurze legislacyjnej. Do nich dotarł komunikat, że oto dobry premier zniósł abonament, by ulżyć ich doli - a nie, że jeden z najwyższych dostojników państwowych ot tak sobie tylko zażartował, by zrobić sobie popularkę.
III. Do żywego mięsa
Jakiś czas temu miałem okazję naocznie przekonać się o konsekwencjach niby-obiecanki premiera i konkretnym ludzkim wymiarze tego windykacyjnego nieszczęścia, które dotknęło dwa i pół miliona Polaków. Oto podczas wizyty na poczcie byłem świadkiem, jak do sąsiedniego okienka podeszła roztrzęsiona młoda kobieta z jakimiś świstkami w garści i dosłownie ze łzami w oczach, łamiącym się głosem zaczęła klarować urzędniczce, co następuje:
Do jej ojca przyszło zawiadomienie z rodzaju tych o których mówili senatorowie Cioch i Bierecki. (Nie pamiętam dokładnej kwoty, ale było to grubo ponad tysiąc złotych.) Ojciec od dawna nie wstaje z łóżka, jest po trzech wylewach, ma orzeczoną stuprocentową niezdolność do pracy i utrzymuje się z jakiejś skromnej renciny. Przecież wszyscy słyszeli, że abonamentu nie trzeba już płacić. Sam pan premier mówił tak kilka lat temu w telewizji! Dlaczego więc teraz przyszło do niego wezwanie do zapłaty? Skąd mamy wziąć nagle takie pieniądze?
Teraz, drodzy państwo, pomnóżmy sobie tę sytuację razy 750 tysięcy, tyle bowiem wynosi ów 30-procentowy odsetek emerytów i rencistów z ogólnej liczby dwóch i pół miliona osób z zaległościami w płaceniu abonamentu RTV. Przyznam się ze wstydem, że w pierwszej chwili poczułem coś w rodzaju złośliwej satysfakcji – „uwierzyliście ryżemu miglancowi, to teraz macie, głupole”. Po jakimś czasie jednak naszła mnie refleksja, której przed momentem dałem wyraz – o tej dziecięcej wręcz bezbronności ludzi wobec pijarowskiej ściemy uprawianej na zmasowaną skalę, z użyciem wszelkich środków rażenia pozostających na wyposażeniu zaprzedanych Dyktaturze Matołów mediodajni.
Tak sobie myślę, że gdyby jakimś trafem Tuskowi i jego kamaryli udało się uniknąć odpowiedzialności za wszystkie przekręty(link is external), zdrady, zaprzaństwa i zbrodnie jakich się dopuścili, ze Smoleńskiem na czele; gdyby, powiadam, jakimś cudem się z tego wywinęli, to już za samo cyniczne robienie sobie jaj z ludzkiej naiwności dla chwilowego poklasku i sondażowych notowań, za wpędzenie siedmiuset pięćdziesięciu tysięcy starszych i schorowanych ludzi w niezawinione długi – tłukłbym tę zgraję bykowcem do siódmej krwi, do żywego mięsa, aż zdechliby po kolei z czerwoną pianą na ustach.
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura