Po 17 latach pracy robotników w tym wielu Chrześcijan na przełęczy Świętego Gotarda urządzają SPEKTAKL satanistyczny w najdłuższym tunelu świata pod Alpami.
Przełęcz Świętego Gotarda
Przełęcz w Szwajcarii
Przełęcz Świętego Gotarda – jedna z najbardziej znanych przełęczy alpejskich. Położona w południowo-wschodniej Szwajcarii, w Alpach Lepontyjskich, łączy doliny rzek Ticino i Reuss.
Wikipedia
www.polskieradio.pl/.../1626492,Najdluzszy-na-swiecie-tunel-kolejowy-otwarty-Dzie...
01.06.2016 - Nowy tunel Świętego Gotarda przyspieszy ruch pociągów między ... pociągów przez najdłuższy i najgłębszy na świecie tunel kolejowy.
Illuminaci ! NWO
http://alexjones.pl/aj/aj-nwo/aj-informacje/item/87484-pranie-mozgu-w-klubie-bilderberg
http://www.nonpossumus.pl/ps/Ap/20.php
Tysiącletnie królestwo
1 Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba,
który miał klucz od Czeluści
i wielki łańcuch w ręce.
2 I pochwycił Smoka,
Węża starodawnego,
którym jest diabeł i szatan,
i związał go na tysiąc lat.
3 I wtrącił go do Czeluści,
i zamknął, i pieczęć nad nim położył,
by już nie zwodził narodów,
aż tysiąc lat się dopełni.
A potem ma być na krótki czas uwolniony.
4 I ujrzałem trony -
a na nich zasiedli [sędziowie],
i dano im władzę sądzenia -
i ujrzałem dusze ściętych dla świadectwa Jezusa i dla Słowa Bożego,
i tych, którzy pokłonu nie oddali Bestii ani jej obrazowi
i nie wzięli sobie znamienia na czoło ani na rękę.
Bojownicy "religii pokoju" w Syrii krzyżują chrześcijańskie dzieci ...
Ożyli oni
i tysiąc lat królowali z Chrystusem.
5 A nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat się skończyło.
To jest pierwsze zmartwychwstanie.
6 Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu:
nad tymi nie ma władzy śmierć druga,
lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa
i będą z Nim królować tysiąc lat.
Walka ostateczna i potępienie wrogów Boga
7 A gdy się skończy tysiąc lat,
z więzienia swego szatan zostanie zwolniony.
8 I wyjdzie, by omamić narody
z czterech narożników ziemi,
Goga i Magoga,
by ich zgromadzić na bój,
a liczba ich jak piasek morski.
9 Wyszli oni na powierzchnię ziemi
i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane;
a zstąpił ogień od Boga z nieba
i pochłonął ich.
10 A diabła, który ich zwodzi,
wrzucono do jeziora ognia i siarki,
tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok.
I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków.
Sąd nad narodami
11 Potem ujrzałem wielki biały tron
i na nim Zasiadającego,
od którego oblicza uciekła ziemia i niebo,
a miejsca dla nich nie znaleziono.
12 I ujrzałem umarłych -
wielkich i małych -
stojących przed tronem,
a otwarto księgi.
I inną księgę otwarto,
która jest księgą życia.
I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano,
według ich czynów.
13 I morze wydało zmarłych, co w nim byli,
i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli,
i każdy został osądzony według swoich czynów.
14 A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia.
To jest śmierć druga - jezioro ognia.
15 Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia,
został wrzucony do jeziora ognia.
https://www.opendoors.pl/przesladowania/wojna_syriaa/2404744/
Syria jeszcze do niedawna mogła być wzorem państwa, gdzie muzułmanie z chrześcijanami żyli w zgodzie i pokoju. Między rodzinami wyznawców dwóch ...
Sytuacja chrześcijan w Syrii
Tekst: Tomasz Michał Korczyński, Open Doors
Powstanie przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Assada, które od marca 2011 r. trwa w Syrii, pochłonęło już wiele tysięcy ofiar. A co na to chrześcijanie, których sytuacja w Syrii jest bardzo trudna?
W Syrii żyje 1,9 mln chrześcijan, to niemal 10% całej populacji. Po Egipcie to największa wspólnota chrześcijańska w regionie Afryki Północnej i na Bliskim Wschodzie. Dotychczas miała ona zapewnioną względną wolność przez reżim Assada, który, nieraz bezwzględnie, oddzielał religię od państwa, zwalczał fundamentalizm i terroryzm. Chrześcijanie mogli budować kościoły, spotykać się na mszach i nabożeństwach, mieli pozwolenie na prowadzenie lekcji religii w szkołach chrześcijańskich, niekiedy państwo oddawało ziemię pod budowę nowych budynków rozwijającym się parafiom i wspólnotom. Zabroniona była wprawdzie ewangelizacja i zachęcanie muzułmanów do przejścia na chrześcijaństwo, ale po pierwsze, zasada ta dotyczyła również prozelityzmu uprawianego przez islamistów w środowisku chrześcijańskim, po drugie, pamiętajmy o kontekście i realiach świata arabskiego.
Lepiej za reżimu
W porównaniu z Arabią Saudyjską, Jemenem, Iranem, Pakistanem czy Egiptem, Syria wypadała zdecydowanie najlepiej, jeżeli chodzi o prawa chrześcijan. Nie musieli przede wszystkim podlegać prawu szariatu. I chociaż chrześcijanie marzą o demokratycznych przemianach w kraju, wiedzą, że upadek dyktatury Assada i przejęcie władzy przez fundamentalistów i fanatyków oznacza dla nich czasy prześladowań. Już dziś zdarzają się zresztą incydenty w postaci napadów i ataków na kościoły czy wspólnoty chrześcijańskie, dokonywane przez fanatyków islamskich, głównie przez salafitów. Drugim zagadnieniem, o którym nie można zapomnieć w kontekście wydarzeń w Syrii, jest sytuacja chrześcijańskich imigrantów z Iraku, którzy, zaczynając od inwazji USA na Irak, a więc od 2003 r. znaleźli tu względnie stabilne położenie i przyjęcie, po tym jak musieli ratować się ucieczką przed zabójstwami, porwaniami, napadami dokonującymi się w całym Babilonie, głównie w Bagdadzie, Mosulu, Kirkuku. Co się z nimi stanie podczas rządów fundamentalistów islamskich w Syrii? Będą jednym z pierwszych celów do eksterminacji.
O czym milczą media
Według szacunków i meldunków zdobytych przez Open Doors od współpracowników działających w Syrii, trzy czwarte chrześcijan mieszkających w Homs (twierdzy powstańców przeciwko reżimowi Assada) musiało się ratować ucieczką do Damaszku. Wiele wspólnot zostało zaatakowanych przez fanatyków wykorzystujących zarzewie wojny domowej.
„Domy wypędzonych chrześcijan zostały splądrowane. Ludzie myślą o swoim bezpieczeństwie. Wielu doprowadza to do płaczu, bo stracili wszystko, co posiadali”.
W szczególnym niebezpieczeństwie są chrześcijanie-konwertyci, którzy zostawili islam dla Jezusa. Z wieloma z nich Open Doors jest w stałym kontakcie, szkoli ich, wspiera finansowo, ponieważ zostali odrzuceni przez swoje środowisko muzułmańskie, a tradycyjne kościoły boją się ich przyjmować z obawy przed odwetem fanatyków. Pozostawieni samym sobie muszą spotykać się w tajnych pomieszczeniach, w ukryciu. Dotychczas nie odnotowano żadnego ataku na konwertytów, ale informator Open Doors stwierdził: „Nadal nie wiemy, jak się rozwinie sytuacja w Syrii”.
Jeden z pastorów powiedział nam: „Powoli przyzwyczajamy się do tej codzienności, lecz wciąż się modlimy, że nadejdzie unormowanie sytuacji i powróci pokój. Moja córka studiuje i za każdym razem, gdy idzie na uczelnię, drżymy o nią ze strachu. Mamy zaufanie do Boga. On jest dobry i dotrzymuje swojego słowa”.
Tymczasem pod koniec lutego obiektem ataku stał się położony na odludziu katolicki klasztor Deir Mar Musa. Do klasztoru wkroczyło kilkudziesięciu uzbrojonych bandytów. Poturbowali modlących się tam mnichów, zakonnice i wiernych. Na szczęście nikt nie zginął. Był to pierwszy taki przypadek i jak pokazuje rozwój sytuacji, zapewne nie ostatni.
www.opoka.org.pl/slownik/syria_koscioly.html
Wyznania i Kościoły chrześcijańskie istniejące na terenie Syrii - pierwszego miejsca ewangelizacji sięgającej poza Judeę.
www.gpch.pl/syria
Syria. Syria. Kościoły prawosławny i katolicki istniały w Syrii długo przed islamem. Do wybuchu wojny domowej w 2011 r. mniejszość chrześcijańska w Syrii ...
illuminati, okultyzm
2 czerwca (2016) oficjalnie otwarto Gotthard Base Tunnel – najdłuższy, bo liczący sobie 57 km tunel na świecie. Tunel powstal kosztem 11 milardów euro i wydrążenie go w alpejskich zboczach zajęło aż 17 lat. Dzięki temu podróż z Zurychu do Mediolanu skrócona została o godzinę (!!!).
Można próbować zrozumieć intencje oszczędnych Szwajcarów, ale nawet dla laika staje się jasne, że taka potężna inwestycja będzie się zwracać przez stulecia, co stawia pod znakiem zapytania jej ekonomiuczny sens. Chyba, że sens powstania tego tunelu leży zupełnie gdzie indziej…
Na uroczyste otwarcie zaproszono najpotężniejszych ludzi dzisiejszej Europy z kanclerz Merkel i prezydentem Hollandem na czele. To prawda, że tunel jest przedsięwzięciem unikalnym, ale ilość i ranga dygnitarzy zadziwia i znów każe podejrzewać, że nie chodzi tu tylko o sam tunel , ale coś jeszcze. Przypomina to kontrowersje wokól lotniska w Denver, które również powstało olbrzymim, niczym nieuzasadnionym wysiłkiem finansowym. Sama ilość materiału jaki wywieziono z terenu budowy lotniska sugeruje podziemną instalację a kto wie może nawet cale podziemne miasto. Czy coś podobnego stworzono w szwajcarskich Alpach i zbudowano tam podobnie jak w przypadku amerykańskiego Denver “zapasową” stolicę – tym razem dla Europy?
Na dodatek ceremonii otwarcia towarzyszył dziwaczny, niepokojący i przyprawiający o gęsią skórkę mroczny rytuał…
Ceremonia rozpoczęła się wewnątrz tunelu od wejścia ubranej na pomarańczowo grupy, symbolizującej robotników pracujących przy tunelu. Weszli oni w wojskowej formacji w rytm miarowego dźwięku bębnów. Jak armia beznamiętnych zombie…
Zaraz po nich, na dużej platformie kolejowej pojawiła się następna grupa – żeby było dziwniej ubrana jedynie w białą bieliznę. Obraz ten miał podobno symbolizować ludzi, którzy będą podróżować tunelem.
Z niewiadomych przyczyn ludzie ci zaczęli się nagle obejmować w sposób daleki od powszechnie przyjętego. Seksualna natura tego aktu wydaje się być oczywista i niezwykle sugestywna zwlaszcza, gdy popatrzeć na to z homoseksualnego punktu widzenia.
W pewnym momencie pod sufitem tunelu pojawiła się latająca postać o brzydkiej, abnormalnie dużej głowie wykrzywionego w grymasie dziecka. Nie sposób odgadnąć płci stworzenia ze względu na kobiece piersi co nie powinno dziwić bo żyjemy w czasach, w których tradycyjny podział na dwie płcie rozpada się na naszych oczach. Jest coś diabelskiego w tej paskudnej postaci – jakby sam Lucyfer albo inny upadły anioł wydostał się z piekielnej czeluści do jakiej dokopali się robotnicy budujący tunel. A może był to sam Baphomet? Postać o kożlej, rogatej głowie, kobiecych piersiach, siedząca na ujarzmionym świecie?
Nie ma koźlej głowy? Popatrzcie na następne zdjęcie…
Ceremonia a właściwie satanistyczny rytuał przeniósł się na zewnątrz tunelu i pojawił się kozioł… Podobno miał symbolizować alpejskie kozice. Jeśli tak, to dlaczego wszyscy dookoła oddają mu wiernopoddańczą cześć? Zebrani wokół niego ludzie kłaniają mu się, widząc w nim kogoś, kto ma nad nimi władzę… Kozica ma władzę???? Chyba nie…
Następnie wyruszyła procesja, niosąc ze sobą rogatą czaszkę…..
Po niej kolejna, tym razem złożona z kobiet, które przystawiły sobie do głowy kozie rogi.
Dookoła procesji biegał główny kozioł w szaleńczym, ekspresyjnym tańcu.
Procesja wyszła na zewnątrz. Na szatana (?) i jego wyznawców czekał szpaler robotników zombie
A za nim podążała grupa młodych kobiet i mężczyzn w białych majtkach.
Kilku zombie robotników powieszono w niezwykle sugestywny sposób. Nie chcieli być zombie???
Na zewnątrz stał ogromny ekran z którego patrzyło wielkie wszystkwidzące oko (!) Wokól niego unosiły się duchy a może dusze tych , ktorych złożono w ofierze krwiożerczemu bogu….
Tymczasem procesja, która towarzyszyła Baphometowi okryła się welonem – jakby idąc z nim do ślubu.
On sam miotał się i wrzeszczał dziko na scenie. Na ekranie pojawiła się jego upiorna wykrzywiona w grymasie twarz i … egipskie skarabeusze…
Ludzie z procesji padli na twarz przed kozłem w wyrazie uległości i oddania a na ekranie pojawiły się kręgi złożone z uważnie wpatrzonych oczu
Jedna z kobiet zarzuciła na kozła biały welon mówiąc: „Teraz jesteś panem świata!”
Na ekranie pojawił się jeszcze zegar który podążał raz do przodu a raz wstecz symbolizując ponadczasowość. Za każdym razem kiedy wskazówki zegara zmieniały kierunek na ułamek sekundy zatrzymywały się na godzinie 9:11….
Co na to Stolica Apostolska na taki jawny KULT SZATANA w wydaniu pani Merkel i pana Hollanda.
Nadal będą przyjmowani z honorami w Rzymie u Ojca Świętego ?
ŚWIAT ZWARIOWAŁ !
Dla KOGO ten bunkier ?, dla ludzkich szczurów czy wybrańcow LOSU kataklizmu Wojny Nuklearnej.
OHYDA
http://nowaatlantyda.com/2016/06/04/rytual-w-tunelu-sw-gotarda/
Czciciele Bohemota.
http://www.nonpossumus.pl/ps/Ap/20.php
www.nonpossumus.pl/ps/
Stary Testament, Nowy Testament. Ks. Rodzaju (Rdz) Ks. Wyjścia (Wj) Ks. Kapłańska (Kpł) Ks. Liczb (Lb) Ks. Powtórzonego Prawa (Pwt) Ks. Jozuego (Joz)
Non possumus[edytuj]
Non possumus (łac. nie możemy) – sentencja stosowana w nawiązaniu do słów apostołów Piotra i Jana[1], którymi mieli odpowiedzieć na zarzuty Sanhedrynuzabraniającego im działalności w imię Chrystusa: non enim possumus quae vidimus et audivimus non loqui (albowiem nie możemy tego cośmy widzieli i słyszeli nie mówić). Słowa non possumus przywoływane są w kontekście deklaracji wiary chrześcijańskiej.
Sine dominico non possumus (bez niedzieli nie możemy) odpowiedzieli w roku 304 męczennicy z Abiteny, schwytani na niedzielnej celebrze liturgicznej, która była zabroniona i karana śmiercią[2].
Formę non possumus stosuje Kościół katolicki wobec żądań świeckich, które ocenia jako nie do przyjęcia (non possumus oznacza niemożliwość zrezygnowania z zasad chrześcijańskich). W takim kontekście słów tych miał użyć papież Klemens VII w odpowiedzi na prośbę o rozwód króla angielskiego, Henryka VIII. Było to przyczyną powstania Kościoła anglikańskiego.
Formuła ta wiąże się także z historią Polski. W memoriale biskupów polskich do władz PRL z 8 maja 1953 non possumus było wyrazem braku zgody dla podporządkowania się Kościoła władzom świeckim (w odpowiedzi władze uwięziły kardynała Stefana Wyszyńskiego)[3].
Przydałby się także
POLSKI CHŁOP ze sztachetą i zrobił by porządek z "TYM WESELEM" !
Chłop z żerdzią a nie z-rane kalesony !
http://blogoetnografii.pl/plot-plotowi-nierowny/
Słowo się rzekło, kobyłka u płota
Z powiedzeniem tym, pochodzącym z czasów króla Jana III Sobieskiego, związana jest pewna anegdotka. Pewien szlachcic mazowiecki po śmierci brata postanowił ubiegać się o zwolniony urząd wójta. W tym celu udał się konno na dwór królewski w Wilanowie, aby osobiście przedstawić prośbę. Po drodze zatrzymał się w karczmie, aby się posilić. W karczmie było rojno i gwarno, bo jakiś bogaty pan stanął tam z dworem, wracając z polowania. Dla mazowieckiego szlachcica nie miało to znaczenia – wszak cała szlachta mieniła się braćmi. Zasiadł u stołu, zamówił garniec miodu i zaczął się chełpić, że jedzie do samego króla aby wyprosić należne wójtostwo. Twierdził stanowczo, że nie opuści królewskich progów, dopóki tej lub innej godności nie zyska.
Nieznajomy wielmoża podkręcił sumiastego wąsa i stwierdził, że nawet król wszystkich próśb spełnić nie może. Podpity szlachcic zawołał na to, że jeżeli nic nie osiągnie, to niech król jego kobyłkę w ogon pocałuje, niech chociaż ona zaszczytu dozna, jeżeli właściciel jest niegodzien stołka. Rozweselił tym zebranych, a następnie rozjechali się, każdy w swoją stronę. Jakież było zdumienie mazowieckiego szlachcica, kiedy wprowadzony przed królewski majestat ujrzał towarzysza z karczmy. Również Jan III Sobieski poznał swego interlokutora i rozweselony stwierdził, że prośbę to już zna, a co będzie, jeśli jej nie spełni? Rezolutny szlachcic wypalił – Słowo się rzekło, Wasza Królewska Mość, kobyłka u płota. Kiedy król wyjaśnił zebranym, do czego te słowa się odnoszą, wielki śmiech rozległ się w sali. Na koniec Sobieski rzekł – Jeśli ktoś nie zapiera się swoich słów, choć mogłoby go to nawet na królewski gniew narazić, nie sprzeniewierzy się też słowu, że swoje obowiązki godnie pełnić będzie. Zostaniesz wójtem! I tak szlachcic został wójtem, a powiedzenie przeszło do historii przypominając, że należy dotrzymywać danego słowa.
Ohyda !
Antidotum
Egzorcyść w Unii Europejskiej potrzebni od zaraz !
Wsi spokojna wsi wesoła.
Kresowa Zagroda: listopada 2010
Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka