Mamy wielu naukowców w Polsce o światowej sławie. O czym nie do końca wiemy.
Niektórzy z nich nie tylko sięgnęli po granty (pieniądze) i sławę oraz uznanie z tytułu prowadzonych badań ale i poparcie ze strony obecnych wladz. Wszak nauka nigdy się nie kończy!
https://hartman.blog.polityka.pl/informacje/
Jan Hartman: filozof i publicysta, rocznik 1967, z pochodzenia wrocławianin, absolwent KUL, od 26 lat w Krakowie. Profesor zwyczajny Uniwersytetu Jagiellońskiego, szef Zakładu Filozofii i Bioetyki na Wydziale Nauk o Zdrowiu. Autor kilkunastu książek. Felietonista POLITYKI.
Zajmuje się metafilozofią, filozofią polityki, etyką i bioetyką. Liberał i postępowiec o pewnych aspiracjach politycznych (współpracuje ze środowiskami lewicowymi). Natura dość łagodna i koncyliacyjna, jakkolwiek ze skłonnościami neurotycznymi i upodobaniem do ironii. Może dlatego uchodzi za radykała, wszelako całkiem niesłusznie.
Pierwszy człowiek GMO już jest!
Jan Hartman
A więc stało się! Nie do końca oficjalnie, lecz prawie na pewno w ostatnich dniach przyszło na świat pierwsze genetycznie zmodyfikowane dziecko! Zespół pod kierunkiem dr. He Jiankui z Południowego Uniwersytetu Nauki i Technologii w Szenzen dokonał za pomocą metody edytowania genów CRISPR modyfikacji ludzkich zarodków, polegającej na wyłączeniu genu CCR5 odpowiedzialnego za podatność na wirusy HIV, ospy i cholery. Zarodki zostały wszczepione do macicy kobiety i rozwinęły się z nich prawidłowe płody. Wedle wiarygodnych doniesień właśnie urodziły się dwie dziewczynki odporne na HIV, co oznacza, że eksperyment He Jiankui się powiódł.
Jak twierdzi sam autor eksperymentu – i trudno się z nim nie zgodzić – jest to przełom jeszcze większy niż wynalazek zapłodnienia in vitro. Powiem więcej – jest to początek nowej ery, ery transhumanizmu. Od dawna już przewidywano, że metody inżynierii genetycznej prędzej czy później zostaną zastosowane do człowieka i że stanie się to najprawdopodobniej w Chinach, gdzie opory natury moralnej są w tym obszarze znacznie słabsze niż na Zachodzie, natomiast pragnienie sukcesu i technologicznego przywództwa – przemożne.
I stało się – jesteśmy w nowej epoce. Przez jakiś czas naukowcy będą modyfikować ludzki genom wyłącznie w celach zdrowotnych, by potem zabrać się do wszczepiania zarodkom (ludzkich) genów warunkujących szczególnie korzystne cechy, niemające ściśle zdrowotnej natury. Dobra pamięć, inteligencja, empatia… I w ogóle wszystko, co może być warunkowane przez jeden bądź kilka genów. Za kilkadziesiąt lat pojawią się superludzie, o których rozprawiamy w bioetyce od wielu lat. To się dzieje na naszych oczach, tak samo jak globalne ocieplenie, sprowadzające na nas nieuchronną katastrofę.
I co możemy z tym zrobić? Mamy nie jeść śniadania albo nie iść do pracy, bo właśnie rozpoczęła się nowa epoka w dziejach ludzkości – być może ostatnia epoka? Skala ludzkiego żywota jest zbyt mała, by można było naprawdę doświadczyć epokowej zmiany, rozciągającej się wszak przynajmniej na stulecie. Wszyscy, którzy z racji wieku powinni poczuwać się do odpowiedzialności i głęboko przeżyć to, co się wydarza, są jednocześnie na tyle starzy, by móc się pocieszyć, że w ostatecznym rozrachunku to wszystko już ich nie dotyczy. Świat nigdy nie poddawał się naszej kontroli i nie poddaje się jej również dzisiaj, chociaż tak bardzo na to liczyliśmy.
Nie powinniśmy jednak patrzeć na inżynierię genetyczną człowieka wyłącznie jak na zagrożenie. To jest przede wszystkim zmiana. Zmiana wielka, która w perspektywie stu czy dwustu lat całkowicie przeobrazi prokreację, czyniąc z niej proces kontrolowany, tak jak przed tysiącami lat ludzkość objęła kontrolą przemieszczanie się oraz wytwarzanie żywności. Być może nasi potomkowie uznają, że nie dało się inaczej. Być może będą żałować, że nie mogą już mieć dzieci „tak o”. Albo jedno i drugie. Tak czy inaczej czeka nas wiele awantur i dramatów związanych z eksperymentowaniem na ludzkim genomie. Tym bardziej że nie wszystkie eksperymenty mogą zakończyć się happy endem. Oby urodzone właśnie dziewczynki rozwijały się zdrowo i wyrosły na szczęśliwe osoby. Choć ich życie nie będzie przecież zwyczajne.
...
Efektem tego ma być powszechne WYSZCZEPIENIE calej populacji ludzkiej a w Polsce Polek i Polaków powyżej 16 roku życia?!
Mutanci genetyczni odporni na wirusy wszelkiej maści?
Były premier Miller Leszek i Krystyna Janda jest o tym przekonany ?. Czyżby w pewnym momencie odetną się od swoich korzeni jak Obywatel nowego świata TRAMSHUMANIZMU -RM320?
Transhumanizm (czasem skracany do >H lub H+) – ruch intelektualny, kulturowy oraz polityczny postulujący możliwość i potrzebę (ale nie konieczność) wykorzystania nauki i techniki, w szczególności neurotechnologii, biotechnologii i nanotechnologii, do przezwyciężenia ludzkich ograniczeń i poprawy kondycji ludzkiej.
Transhumanizm - najgroźniejsza ideologia XXI wieku? | Odc. 65 - dr Leszek Sykulski
https://www.youtube.com/watch?v=3gIfOkaI4Q0
Rozmowy niedokończone: Transhumanizm. Współczesne zagrożenie człowieka?
SDZ93/1 Cejrowski: z tego trzeba się szybko wypisać 2021/1/4 Radio WNET
https://www.salon24.pl/u/piko/1103370,o-szczepionkach-cz-i
Bloger PIKO pisze:
Nie piszę o sprawach wydumanych. Mam w rodzinie młodą osobę z poważną chorobą autoimmunologiczną, która pojawiła się u zdrowego dziecka ni z tego ni z owego w wieku ok. 8 lat. Jest cały czas na sterydach. Drugi przypadek znajomej której syn wrócił ze szkoły, powiedział że się źle czuje, potem że źle widzi a następnego dnia nie było z nim kontaktu. Stał się warzywem. Nie wiem czy jeszcze żyje.
3 czerwca 2017 odbyła się w Warszawie przeszło 10 tys demonstracja przeciwko przymusowi szczepień. Oczywiście w TV rządnej i nierządnych tego nie zobaczyliście, bo po co. Trzeba pokazywać zboków i jakieś durne baby. Dlaczego tak jest? Bo zarówno PiS jak i reszta bandy są po jednych pieniądzach.
Na tym zakończę tę część. W następnych będzie o:
- szczepionkach produkowanych w oparciu o wirusy hodowane na tkankach pozyskanych z dzieci poddanych aborcji
- tym co na ten problem ma do powiedzenia środowisko medyczne.
Część II
https://www.salon24.pl/u/piko/1103956,o-szczepionkach-cz-ii
...
Jak się robi szczepionkę na różyczkę będącą częścią składową preparatu MMR (Measles-Mumps-Rubella) po naszemu odra-świnka-różyczka?
Należy na wstępie powiedzieć, że wymienione choroby wieku dziecięcego nie są groźne. Różyczkę określa się jako banalną chorobę nie wymagająca specjalnego leczenia.
Jedyny istotny problem z różyczką dotyczy kobiet w ciąży. Wirus może spowodować bardzo poważne nieodwracalne uszkodzenia płodu.
Kwestia biologiczno-etyczna
W US w okresie nasilenia różyczki, naukowcy którzy mieli opracować szczepionkę, poinformowali grupę kobiet będących w ciąży, że były (?) narażone na kontakt z wirusem i namówiono je do aborcji z uwagi na ww. skutki.
Wirusa różyczki do stworzenia szczepionki można pozyskać tylko z zarażonego płodu. Dokonano 26 aborcji, dopiero w 27 płodzie znaleziono wirusa. Wirusa użytego w szczepionce MMR nazwano - RA273 co się tłumaczy:
R-rubella (różyczka), A-abort, 27-numer płodu, 3-ilość tkanek pobranych z różnych narządów.
Aby utrzymać pobrane wirusy przy życiu i zapewnić ich replikowanie trzeba przygotować dla nich odpowiednią pożywkę (żeby miały co „JEŚĆ”). Wiąże się to z kolejnymi aborcjami w celu uzyskania odpowiedniej tzw. „linii komórkowej” do hodowli. W sumie dokonano dodatkowo 53 aborcje by pozyskać odpowiednie podkłady. Te tkanki z abortowanych płodów/dzieci musiały być żywe (jak przy klasycznych transplantacjach) więc ćwiartowanie abortowanych dzieci odbywało się na żywca (w ok. 50% przypadków).
Uzyskano dwie linie komórkowe do hodowli. Wybrane komórki uzyskane z płodów mają tę własność, że się same multiplikują i były określane jako „nieśmiertelne”. Nie jest tak do końca, ich przydatność jest ograniczona, ponieważ im dłużej się replikują tym bardziej stają się niebezpieczne – rakowacieją, mogą stać się źródłem nowotworu.
Pierwsze szczepionki na różyczkę powstały w US w latach 60. więc obecnie zaistniała konieczność stworzenia nowych „linii komórkowych”. Jak pisałem powyżej w większości tkanki są pobierane z jeszcze żywych płodów. Ich wiek to 12-18 miesięcy.
Czy matki wiedzą jak to się odbywa? Wydaje mi się, że nie.
Dla ludzi wierzących i nie wierzących ale wrażliwych taka procedura wydaje się nieludzka, barbarzyńska. Z etycznego punktu widzenia jest obrzydliwa i niedopuszczalna.
Natomiast jak ktoś nie jest jakimś „porąbanym prolajfowcem” i do aborcji ma stosunek jak do specyficznej metody antykoncepcji, czy uznaje że „moje ciało moja sprawa” mam poniżej kilka „ciekawych” informacji.
Również osoby które uważają, że dobro jakie niesie szczepionka jest większe od zła związanego z jej powstaniem, powinny się zastanowić nad swoim sądem. I tu dochodzimy do:
Kwestia zdrowotna
Tkanki abortowanych dzieci są żywe i zawierają aktywne DNA. W procesie produkcji szczepionki to DNA zostaje rozdrobnione, powstają drobne fragmenty łańcucha - nie możliwe jest zupełne oczyszczenie preparatu. Taki kawałek DNA może łatwo wniknąć do jądra komórki i „wmontować się” w oryginalne DNA.
...
https://nowyobywatel.pl/o-nas/#manifest_100
O nas
Czasopismo
„Nowy Obywatel” to niezależny, ogólnopolski kwartalnik o tematyce społecznej, wydawany przez łódzkie Stowarzyszenie „Obywatele Obywatelom” od 2011 r. i będący kontynuatorem dziesięcioletniej tradycji czasopisma „Obywatel”. Horyzont naszych działań stanowi państwo, społeczeństwo i kultura zorganizowane wokół idei sprawiedliwości społecznej. Zadaniem, jakie przed sobą stawiamy, jest wypracowanie konkretnych, realnych propozycji przemian społecznych i ekonomicznych, przybliżających osiągnięcie tego ideału.
Więcej…
Nasze korzenie
Najkrócej mówiąc, „Nowy Obywatel” wziął się z niezgody i sprzeciwu.
Z niezgody na to, że wiele z najbardziej palących problemów społecznych jest niedostrzeganych przez media głównego nurtu i wiodące środowiska polityczne. Albo świadomie przez nie pomijanych, w imię partykularnych korzyści.
Ze sprzeciwu wobec kurczowego trzymania się ideologicznych etykietek, co uniemożliwia autentyczną debatę publiczną oraz rozpoznanie realnych interesów poszczególnych grup społecznych.
Ze sprzeciwu wobec zawłaszczenia lub zapomnienia najpiękniejszych polskich tradycji ideowych: patriotycznych, lewicowych, spółdzielczych i ekologicznych, których bodaj najpełniejszym ucieleśnieniem jest Stefan Żeromski. To właśnie w nich, a także w dorobku Pierwszej „Solidarności”, znajdujemy inspirację do naszych działań, dostosowując je do dzisiejszych realiów.
Więcej…
Jeden cel, różne środki
Aby urzeczywistnić nasze ideały, nie poprzestajemy na wydawaniu pisma. Podejmujemy się edycji książek, urządzamy publiczne debaty i pokazy filmowe, spotykamy się z decydentami, by przekonywać ich do prospołecznych rozwiązań, organizujemy akcje bezpośrednie, prowadzimy szkolenia i warsztaty…
Więcej…
Ludzie „Nowego Obywatela”
Jesteśmy niezależni od jakiejkolwiek grupy interesu – ideologicznej, politycznej czy biznesowej. Środowisko skupione wobec pisma jest bardzo różnorodne. Są wśród nas publicyści, społecznicy, naukowcy, idealistycznie nastawiona mło PODATNICY finansujądzież, działacze związkowi, rolnicy, przedsiębiorcy… Łączą nas wspólne wartości, wyrażone syntetycznie w naszym Manifeście.
DLACZEGO BRAK TYCH EKSPERTÓW W MEDIACH? A WYSTĘPUJĄ TAKIE OSOBY JAK POSEŁ PRAWNIK BORYS BUDKA PANIE KLARENBACH? Do obrzydzenia oglądamy te same twarze w TVPInfo.
Przecież Podatnicy finansują ich wytężoną pracę!
https://www.youtube.com/watch?v=PIfr2PqPYEk
Szczepionki mRNA, czyli licencja na zabijanie nowotworu, prof. Jacek Jemielity
TO TYLKO JEDEN Z KILKUNASTU UNIWERSYTETÓW MEDYCZNYCH!
https://www.youtube.com/watch?v=PIfr2PqPYEk
http://wnoz.ump.edu.pl/wydzial/jednostki-wydzialowe
Wydział Nauk o Zdrowiu
INFORMACJE WYDZIAŁOWE
JEDNOSTKI WYDZIAŁOWE
Katedra Auksologii Klinicznej i Pielęgniarstwa Pediatrycznego
Kierownik: dr hab. med. Andrzej Kędzia, prof. UM
ul. Szpitalna 27/33, 60-572 Poznań
tel.: 61 849-12-65
e-mail: kpielped@ump.edu.pl
Katedra Biologii i Ochrony Środowiska
Kierownik: prof. dr hab. Krzysztof Wiktorowicz
ul. Rokietnicka 8, 60-806 Poznań
tel.: 61 854-76-53
fax: 61 854-76-91
e-mail: wnozbiol@ump.edu.pl
Pracownia Immunologii
Pracownia Biologii Nowotworów Głowy i Szyi
Zakład Biologii Zaburzeń Lipidowych
Kierownik: prof. dr hab. Paweł Burchardt
ul. Rokietnicka 8, 60-806 Poznań
tel.: 61 854-76-53
fax: 61 854-76-91
Zakład Immunobiochemii
Kierownik: dr hab. Jakub Żurawski
ul. Rokietnicka 8, 60-806 Poznań
tel.: 61 854-76-52
e-mail: zibc@ump.edu.pl
Katedra Geriatrii i Gerontologii
Kierownik: dr hab. Mariola Pawlaczyk, prof. UM
ul. Święcickiego 6, 61-781 Poznań
tel./fax: 61 854-65-73
e-mail: geriatria@ump.edu.pl
Zakład Profilaktyki Chorób Skóry
Kierownik: dr hab. Mariola Pawlaczyk, prof. UM
ul. Święcickiego 6, 61-781 Poznań
tel./fax: 61 854-65-73
Pracownia Terapii Zajęciowej
Kierownik: dr Mirosława Cylkowska-Nowak
ul. Bukowska 70, 60-812 Poznań
Tel. 61 854-73-06, 61 854-73-07
Katedra Nauk Społecznych i Humanistycznych
Kierownik: dr hab. Ewa Baum
ul. Rokietnicka 7, 60-806 Poznań
tel.: 61 845-27-70
e-mail: kns@ump.edu.pl / mmusiela@ump.edu.pl
www.katedranaukspolecznych.ump.edu.pl
Pracownia Filozofii Zdrowia Psychicznego
Kierownik: dr hab. Marcin Moskalewicz
ul. Rokietnicka 7, 60-806 Poznań
tel: 61 845-27-73
Pracownia Historii Zawodów Medycznych
Kierownik: dr n. o zdrowiu Katarzyna Głodowska
ul. Rokietnicka 7, 60-806 Poznań
tel: 61 845-27-76
Pracownia Socjologii Zdrowia i Patologii Społecznych
Kierownik: dr hab. Adam Czabański
ul. Rokietnicka 7, 60-806 Poznań
tel: 61 845-27-74
Pracownia Historii Zdrowia Publicznego oraz Polityki Społecznej i Zdrowotnej
Kierownik: dr Krzysztof Prętki
ul. Rokietnicka 7, 60-806 Poznań
tel: 61 845-27-75
Zakład Filozofii Medycyny i Bioetyki
Kierownik: dr hab. Ewa Baum
ul. Rokietnicka 7, 60-806 Poznań
tel.: 61 845-27-72
e-mail: ebaum@ump.edu.pl
Zakład Organizacji i Zarządzania w Opiece Zdrowotnej
P. o. kierownika: dr Dariusz Walkowiak
ul. Przybyszewskiego 39, 60-356 Poznań
tel.: 61 658-44-93,
e-mail: orgzarz@ump.edu.pl / dariuszwalkowiak@ump.edu.p / www.orgzarz.ump.edu.pl/
Katedra Pielęgniarstwa
Kierownik: Prof. dr hab. Krystyna Jaracz
ul. Smoluchowskiego 11, 60-179 Poznań
tel.: 61 861-22-67, fax: 61 861-22-66
e-mail: pielegniarstwo@ump.edu.pl
www.katedrapielegniarstwa.ump.edu.pl
Zakład Pielęgniarstwa Anestezjologicznego i Intensywnej Opieki
Kierownik: dr hab. Danuta Dyk
ul. Smoluchowskiego 11, 60-179 Poznań
tel.: 61 861-22-39
e-mail: dyk@ump.edu.pl
Pracownia Badań Fizykalnych
Zakład Pielęgniarstwa Neurologicznego
ul. Smoluchowskiego 11, 60-179 Poznań
tel.: 61 861-22-67, fax: 61 861-22-66
Kierownika: Prof. dr hab. Krystyna Jaracz
e-mail: jaracz@ump.edu.pl
Zakład Pielęgniarstwa Psychiatrycznego
ul. Smoluchowskiego 11, 60-179 Poznań
Kierownik: dr hab. Krystyna Górna, prof. UM
gorna@ump.edu.pl
Zakład Praktyki Pielęgniarskiej
Kierownik: dr hab. Grażyna Bączyk
ul. Smoluchowskiego 11, 60-179 Poznań
tel.: 61 861-22-61, fax: 61 861-22-66
e-mail: gbaczyk@ump.edu.pl
Katedra Rehabilitacji i Fizjoterapii
p.o. kierownika: Dr hab. Przemysłwa Lisiński, prof UM
ul. 28 czerwca 1956 r. 135/147, 61-545 Poznań
tel.: 61 831-02-17
www.rehabilitacja.ump.edu.pl
Zakład Fizjoterapii
p.o. kierownika: Dr hab. Elżbieta Skorupska
ul. Smoluchowskiego 11, 60-179 Poznań
Klinika Rehabilitacji
p.o. Kierownika: dr hab. Przemysław Lisiński, prof. UM
ul. 28 czerwca 1956 r. 135/147, 61-545 Poznań
tel.: 61 831-02-17
e-mail: rehabilitacja@orsk.ump.edu.pl
Pracownia Rehabilitacji Klinicznej
Katedra Zdrowia Matki i Dziecka
Kierownik: prof. dr hab. Maciej Wilczak
ul. Polna 33, 60-533 Poznań
tel. 61 841-96-18
e-mail: kzmid@gpsk.um.poznan.pl
www.kzmid.ump.edu.pl
Klinika Zdrowia Matki i Dziecka
Kierownik: prof. dr hab. Maciej Wilczak
ul. Polna 33, 60-533 Poznań
tel. 61 841-96-18
e-mail: kzmid@gpsk.um.poznan.pl
www.kzmid.ump.edu.pl
Pracownia Promocji Zdrowia Matki i Dziecka
Pracownia Endoskopii Ginekologicznej i Chirurgii Małoinwazyjnej
Zakład Praktycznej Nauki Położnictwa
Kierownik: dr hab. Beata Pięta prof. UM
ul. Jackowskiego 41, 60-533 Poznań
tel.: 61 854-72-27
Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej i Kolorektalnej
Kierownik: prof. dr hab. Piotr Krokowicz
ul. Szwajcarska 3, 61-285 Poznań
tel.: 61 873-94-14, fax: 61 875-90-90
e-mail: klin.chir.og@szpital-szwajcarska.poznan.pl
Katedra i Klinika Neurologii Wieku Rozwojowego
Kierownik: prof. dr hab. Barbara Steinborn
ul. Przybyszewskiego 49, 60-355 Poznań
tel.: 61 869-12-55 / 867-21-19, fax: 61 867-12-32
e-mail: nwrsk2@ump.edu.pl
Pracownia Polisomnografii i Badań Snu
Pracownia Neuropsychologii Wieku Rozwojowego
Katedra i Zakład Biologii Komórki
Kierownik: Prof. dr hab. Małgorzata Kotwicka
ul. Rokietnicka 5D, 60-806 Poznań
tel.: 61 854-71-70, fax: 61 854-71-69
e-mail: mkotwic@ump.edu.pl
www.katbiolkom.ump.edu.pl
Pracownia Biologii Molekularnej
Kierownik: prof. dr hab. n. med. Anna Jankowska
Pracownia Biologii Rozrodu
Kierownik: Prof. dr hab. Małgorzata Kotwicka
Katedra Edukacji Medycznej
Kierownik prof. dr hab. Ryszard Marciniak
ul. Rokietnicka 7, 60 - 806 Poznań
tel. 61 845 27 91
e-mail: kizem@ump.edu.pl
www.edukacja-medyczna.ump.edu.pl
Zakład Edukacji Medycznej
Kierownik prof. dr hab. Ryszard Marciniak
ul. Rokietnicka 7, 60 - 806 Poznań
tel. 61 845 27 91
e-mail: kizem@ump.edu.pl
Zakład Symulacji Medycznej
Kierownik dr n. med, Łukasz Gąsiorowski
ul. Rokietnicka 7, 60 - 806 Poznań
tel. 61 845 27 91
e-mail: kizem@ump.edu.pl
Katedra i Zakład Profilaktyki Zdrowotnej
Kierownik: prof. dr hab. Jacek Wysocki
ul. Święcickiego 6, 60-781 Poznań
tel./fax: 61 854 65 78, tel. 61 854 65 77
e-mail: mstaniew@ump.edu.pl
www.kzpz.ump.edu.pl
Pracownia Pielęgniarstwa Społecznego
Kierownik: dr hab. Dorota Talarska
ul. Święcickiego 6, 60-781 Poznań
tel.: 61 854 64 97
Pracownia Elektrodiagnostyki Medycznej
Kierownik: dr hab. Małgorzata Zgorzalewicz
Pracownia Zdrowia Międzynarodowego
Kierownik: dr n. med. Ewelina Wierzejska
tel.: 61 854-68-40
Pracownia Epidemiologii
Kierownik: dr Barbara Czech-Szczapa
Pracownia Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego
Kierownik: dr hab. n. o zdrowiu Bartosz Bilski
Pracownia Medycyny Ekstremalnej
Klinika Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej i Angiologii
Kierownik: prof. dr hab. Paweł Chęciński
ul. Dojazd 34, 60-631 Poznań
tel./fax: 61 846-45-30
Pracownia Medycyny Sportowej
Pracownia Radiologii Zabiegowej
Zakład Bioniki i Bioimpedancji
Kierownik: prof. dr hab. n. med. Ewa Marzec
ul. Parkowa 2, 60-775 Poznań
tel.: 61 854-67-84
Pracownia Spektroskopii Elektrycznej
Kierownik: prof. dr hab. n. med. Ewa Marzec
ul. Parkowa 2, 60-775 Poznań
tel.: 61 854-67-84, fax: 61 854-67-85
e-mail: bioibio@ump.edu.pl
Pracownia Bioniki i Eksperymentalnej Biologii Medycznej
Kierownik: dr hab. n. o zdr. Jan Olszewski
ul. Parkowa 2, 60-775 Poznań
Zakład Dermatologii i Wenerologii
Kierownik: prof. dr hab. Ryszard Żaba
60-355 Poznań, ul. Przybyszewskiego 49
tel.: 61 869-12-85, fax: 61 869-15-72
Katedra Medycyny Ratnkowej
Kierownik: dr hab. n. med. Zbigniew Żaba
ul. Przybyszewskiego 49, 60-355 Poznań (Wejście P, II piętro)
tel./fax: 61 869-17-50
Zakład Medycyny Ratunkowej
Kierownik: dr hab. n. med. Zbigniew Żaba
ul. Przybyszewskiego 49, 60-355 Poznań (Wejście P, II piętro)
tel./fax: 61 869-17-50
e-mail: ratunkowa@ump.edu.pl / darianowak@ump.edu.pl (sprawy studenckie)
www.ratunkowa.ump.edu.pl
Pracownia Medycyny Hiperbarycznej
Pracownia Toksykologii Klinicznej
Pracownia Zaawansowanej Resuscytacji Krążeniowo-Oddechowej
Pracownia Intensywnej Terapii i Leczenia Bólu
Zakład Ratownictwa Medycznego
p. o. kierownika: dr Roland Podlewski
ul. Rokietnicka 7, 60-806 Poznań
tel./fax: 61 854-27-80
e-mail: rpodlew@ump.edu.pl
www.ratmed.ump.edu.pl
Pracownia Medycznych Czynności Ratunkowych w Warunkach Przedszpitalnych
Zakład Profilaktyki Chorób Układu Krążenia
Kierownik: prof. dr hab. Tomasz Siminiak
Katedra i Zakład Psychologii Klinicznej
Kierownik: prof. dr hab. Ewa Mojs
ul. Bukowska 70, 60-812 Poznań
tel./fax: 61 854-72-73 / 854-72-74
e-mail: psychologia@ump.edu.pl
www.psychologia.ump.edu.pl
Pracowania Neuropsychologii Klinicznej
Zakład Spondyloortopedii i Biomechaniki Kręgosłupa
Kierownik: dr hab. Łukasz Kubaszewski
ul. 28 czerwca 1956 r. 135/147, 61-545 Poznań
tel.: 61 831-01-76
e-mail: Zakład.SBK@ump.edu.pl
www.zsbk.ump.edu.pl
Zakład Patofizjologii Narządu Ruchu
Kierownik: prof. dr hab. n. med. Juliusz Huber
ul. 28 czerwca 1956 r. 135/147, 61-545 Poznań
tel.: 61 831-02-33
e-mail: zpnr@wp.pl
https://biotechnologia.pl/biotechnologia/praca-naukowca-moglaby-nigdy-sie-nie-konczyc-dr-hab-prof-uw-jacek-jemielity-z-centrum-nowych-technologii-uw-o-odkrywaniu-metody-wydajnego-wytwarzania-mrna,19582
„Praca naukowca mogłaby nigdy się nie kończyć”. Dr hab. prof. UW Jacek Jemielity z Centrum Nowych Technologii UW o odkrywaniu metody wydajnego wytwarzania mRNA
Paulina Skiba, 27.05.2020 , Tagi: modyfikowane nukleotydy, Nucleic Acids Research, centrum nowych technologii uw, uniwersytet warszawski, terapeutyczne mRNA, Jacek Jemielity
„Praca naukowca mogłaby nigdy się nie kończyć”. Dr hab. prof. UW Jacek Jemielity z Centrum
Po sukcesie publikacji zespołu dr. hab. Jacka Jemielitego w „Nucleic Acids Research” badacze z Uniwersytetu Warszawskiego nie zwalniają tempa. W kolejce do pokazania światu czeka kolejne odkrycie. Jak mówi dr hab. Jacek Jemielity: – Jesteśmy obecnie w stanie uzyskać takie RNA, które daje większe właściwości dla terapeutycznych zastosowań, niż wszystko, co do tej pory zostało – w kontekście terapeutycznego RNA – wytworzone. Jak wyglądały prace nad nowym odkryciem i kto stoi za sukcesami polskich badaczy? Zapraszamy do lektury wywiadu.
Czytając informacje o osiągnięciu Pana zespołu, prawie wszystkie nagłówki tytułów prasowych rozpoczynają się podobnie: „Przełomowe odkrycie naukowców z UW...”. Wiemy, że jest Pan kierownikiem i twarzą tego przedsięwzięcia, natomiast ciekawi mnie, kto jeszcze zapracował na ten sukces?
Nasz zespół, jak na zespół naukowy, jest dość duży. Funkcjonujemy w ramach dwóch jednostek UW – Centrum Nowych Technologii oraz Zakładu Biofizyki na Wydziale Fizyki. Tworzymy zespół ok. 30-35 osób. Natomiast w pracy opublikowanej w „Nucleic Acids Research” jest 7 współautorów.
Te 35 osób to stały zespół?
Realizujemy szereg różnych projektów, nie wszystkie związane są z modyfikowanym mRNA. Do każdego zadania dobieramy skład zespołu tak, żeby jak najefektywniej realizować projekt. Mniej więcej połowa osób zajmuje się modyfikowanym mRNA, czyli syntezą modyfikowanych nukleotydów, które są substratami do otrzymywania modyfikowanego mRNA. Są osoby, które zajmują się syntezą samego mRNA, inni poświęcają się badaniu oddziaływań RNA-białko. Tego typu badania wymagają interdyscyplinarnego zespołu badawczego.
W swojej pracy opisaliście Państwo metodę wydajnego wytwarzania mRNA. Na czym ona polega?
Informacyjne RNA to nasz komórkowy przepis na wytwarzanie białek. Cała informacja genetyczna o naszych organizmach jest zakodowana w DNA. Kiedy komórka wysyła sygnał, że potrzebuje danego białka, to fragment DNA przepisywany jest na cząsteczkę mRNA, a ono w cytoplazmie wykorzystywane jest jako przepis na konkretne białko. To naturalny mechanizm, który nieustannie przebiega w naszych komórkach. Ten mechanizm może zostać wykorzystany do otrzymywania w komórkach białek, ale przepis może być dostarczony nie z jądra komórkowego, tylko z zewnątrz. Możemy więc wykorzystywać mRNA do celów terapeutycznych. Tyle że w naturze mRNA jest cząsteczką nietrwałą. Taka też jest jego funkcja. Ono musi zostać w konkretnym momencie, kiedy jest zapotrzebowanie na dane białko, wytworzone i dostarczone do cytoplazmy. Tam następuje jego ekspresja (biosynteza białka) na bazie mRNA i potem ulega degradacji. Niemodyfikowane mRNA jest zbyt nietrwałe, żeby można było wykorzystać je jako terapeutyk. I dlatego od kilkunastu lat nasz zespół pracuje nad tym, jak zmodyfikować RNA na tyle subtelnie, żeby: nie zaburzać jego funkcji, było odpowiednio trwałe, było efektywną matrycą do wytwarzania w komórkach białek. Takie mRNA jest obecnie testowanie – już często na pacjentach w badaniach klinicznych jako potencjalny terapeutyk przeciwko chorobom nowotworowym, chorobom wirusowym, rzadkim chorobom genetycznym albo innym, w których u danego pacjenta jakieś białko jest wytwarzane w zbyt małej ilości lub w formie zdefektowanej. Dlatego niedawno pojawiły się informacje, że firmy próbujące wprowadzić mRNA jako terapeutyk pracują nad szczepionkami przeciwko koronawirusowi i rozpoczynają już badania kliniczne, mimo że genom tego wirusa znany jest dopiero od kilkudziesięciu dniu.
Wspomniał Pan, że szukaliście sposobu, by zmodyfikować RNA tak, by nie zaburzać jego działania i by jednocześnie było ono odpowiednio trwałe. Jak udało się to osiągnąć?
RNA na swoim końcu 5’ posiada unikalną strukturę zwaną kapem. Ona pełni szereg ważnych funkcji – inicjuje proces biosyntezy białka. To mRNA, żeby ulec translacji, musi być rozpoznane przez różne czynniki białkowe. Pierwszy etap to eIF4F. Struktura kapu chroni RNA przed przedwczesną degradacją. W komórkach znajdują się egzonukleazy, które tną cały łańcuch mRNA, ale dopóki struktura kapu jest nienaruszona, jest on bezpieczny. Oczywiście są takie enzymy, które są w stanie odciąć strukturę kapu od mRNA i następuje jego szybka degradacja.
My zaczęliśmy modyfikacje RNA od sprawienia, aby mRNA było szybciej kierowane do maszynerii translacyjnej, szybciej rozpoznawane przez fabryki białek i żeby RNA było trwalsze. Udało nam się to zrobić przez prostą modyfikację w strukturze kapu i zastąpienie jednego z atomów tlenu przez atom siarki. I to jest ta pierwsza generacja analogów kapu, która została skomercjalizowana. Zanim to opublikowaliśmy, złożyliśmy wniosek patentowy. Później UW podpisało licencję z BioNTech – pionierem w wykorzystaniu terapeutycznego mRNA. W międzyczasie szukaliśmy nowych rozwiązań i okazało się, że nie tylko struktura kapu sama w sobie jest istotna, ale też to, co znajduje się w jej najbliższym sąsiedztwie – a jest to pierwszy transkrybowany nukleotyd. Takie mRNA, otrzymywane metodą in vitro, zawsze w tym miejscu posiadało guanozyny – jeden z czterech nukleotydów wchodzących w skład mRNA. Natomiast my, stosując nieco rozszerzoną wersję struktury kapu, byliśmy w stanie włożyć tam guanozynę, ale także adenozynę, cytydynę i urydynę, czyli wszystkie cztery nukleotydy, a nawet jeszcze modyfikowaną wersję adenozyny, odkrytej niedawno w naturze. Okazało się, że guanozyna, którą do tej pory wszyscy stosowali, jest najgorszym możliwym wyborem. Wszystko inne istotnie zwiększa poziom translacji. Dzięki temu możemy uzyskać nawet kilkadziesiąt razy więcej białka. To, co dotychczas zrobiliśmy, zwiększało produkcję białka kilkakrotnie, czasem do 10 razy. Natomiast to, co odkryliśmy teraz, pozwala znacząco poprawić ten wynik, mimo że nie wprowadzamy żadnych innych modyfikacji chemicznych, które wzmacniają strukturę kapu. Konsekwencje tego odkrycia są takie, że jesteśmy obecnie w stanie wytworzyć mRNA, które ma znacznie lepsze właściwości z punktu widzenia zastosowań terapeutycznych, wyniki tych badań nie są jeszcze opatentowane. Złożyliśmy dopiero wniosek patentowy, gdzie wskazujemy, że jesteśmy w stanie uzyskać takie RNA, które daje większe właściwości dla terapeutycznych zastosowań, niż wszystko, co do tej pory zostało – w kontekście terapeutycznego RNA – wytworzone.
Czy możemy mówić zatem o kolejnym przełomie?
Poniekąd tak, chociaż słowo „przełom” jest nadużywane w nauce. Ciągle mówimy np. o przełomach w leczeniu nowotworów, jednak one wciąż są olbrzymim problemem. Natomiast już publikacja w „Nucleic Acids Research” sprawiła, że mamy olbrzymie zainteresowanie ze strony firm, które zajmują się terapeutycznym mRNA.
Złożyliście zatem wniosek patentowy. Kiedy ukaże się artykuł na ten temat?
Bardzo trudno to jednoznacznie stwierdzić. Same wyniki moglibyśmy opublikować już wkrótce, natomiast jeśli uda nam się wyjaśnić, dlaczego pewne wprowadzone modyfikacje dają taką poprawę, moglibyśmy opublikować artykuł w znacznie lepszym czasopiśmie. Spróbujemy więc najpierw to wyjaśnić. Patent został złożony, więc odkrycie jest zabezpieczone.
Czyli mówimy o perspektywie roku, dwóch lat czy dłuższej?
Badania naukowe są nieprzewidywalne. Jeśli nasze pierwsze podejście do uzyskania odpowiedzi na to pytanie będzie skuteczne, to może się to stać w tym roku, ale jeśli będziemy musieli zastosować więcej różnych metod, to pewnie będzie to trwało dłużej. Tak czy inaczej, w przyszłym roku musimy już opublikować wyniki, zanim ukaże się publikacja patentu. Precyzując, mamy 18 miesięcy.
Jak rozumiem, to odkrycie ma jeszcze większy potencjał komercjalizacyjny, niż poprzednie?
Tak. Nowe odkrycie zwiększa szansę na zastosowanie mRNA jako terapeutyku, gdyż z jeszcze mniejszej ilości RNA możemy uzyskać wystarczającą odpowiedź biologiczną w komórkach. Jednak musimy mieć na uwadze to, że jesteśmy w trochę innym momencie wdrażania tej technologii. Przy pierwszym odkryciu byliśmy na samym początku, kiedy wszystkie firmy poszukiwały rozwiązań. W tym momencie jesteśmy w piku zainteresowania terapeutycznym mRNA. Wiele firm zainwestowało już bardzo duże pieniądze w badania kliniczne. Niektóre z nich na pewno nie będą chciały się cofać i zaczynać badań od początku, nawet jeśli jest lepsze rozwiązanie. Natomiast oczywiście są tacy, którzy są zainteresowani.
Ścigacie się tylko z czasem czy też z zespołami szukającymi odpowiedzi na to samo pytanie?
Działalność naukowa obarczona jest dużą konkurencją. Naukowcy publikują wyniki swoich prac, a one są dostępne dla innych badaczy. Często jest to inspiracja dla nich do prowadzenia własnych badań i w sytuacji, kiedy terapeutyczne mRNA jest gorącym tematem, dodatkowo napędzanym przez epidemię, to oczywiście zachęca innych badaczy do zajęcia się tym samym. Mamy jednak pewną przewagę, bo zajmujemy się tym od wielu lat.
No właśnie, od ilu dokładnie?
Jeśli chodzi o tworzenie reagentów do modyfikacji RNA, to od wielu lat. Jeśli chodzi o ich wykorzystanie do modyfikacji RNA i potem badanie właściwości RNA, to od 6. Wcześniej te badania prowadziliśmy we współpracy.
W jednym z artykułów, poświęconych metodzie wydajnego wytwarzania mRNA, mówił Pan: „To praca naukowa, w której mają udział wyłącznie Polacy”. Nieczęsto zdarza się, aby badania bez zagranicznych ośrodków naukowych osiągnęły uznanie recenzentów na tak wysokim poziomie. Czy to, że zespół nie był międzynarodowy, było pewnym ułatwieniem? A może utrudniło pracę na pewnym etapie?
Swoboda wymiany doświadczeń, uczenie się nowych rzeczy, są niezwykle istotne w nauce. My bardzo sobie cenimy możliwość współpracy z zespołami i w Polsce i za granicą. Współprace są znakomite, ale każdy zespół badawczy ma swoje priorytety. Jeśli one są zbieżne z priorytetami innego zespołu, to praca naukowa jest obiecująca i przynosi swoje rezultaty, ale jeśli te priorytety w pewnym momencie się rozjeżdżają, to spowalnia prowadzenie badań. Dobrze jest móc pewne badania prowadzić samodzielnie, bo to zapewnia odpowiednią szybkość uzyskiwania rezultatów.
Czy uznanie międzynarodowe, które stało się Państwa udziałem, przekłada się na większe możliwości waszego zespołu?
Oczywiście o naukowcu głównie świadczą prace, które opublikował. We wszystkich systemach finansowania nauki jest pewien element oceny związany z dorobkiem naukowym aplikującego badacza. W przypadku gdy naukowiec nie ma znaczącego dorobku, nawet jeśli jego aplikacja wydaje się bardzo interesująca, dla recenzujących granty jest on mało wiarygodny. Dlatego potrzebujemy uwiarygadniać się przez publikacje. Oczywiście, publikacje w renomowanych czasopismach zwiększają szanse na finansowanie badań, uwiarygadniają nas jako partnera.
Czasem jednak w środowisku naukowym słychać głosy, że same publikacje nie wystarczą, bo polskie afiliacje nie są na tyle silne, by sprzyjać osiąganiu sukcesów na polu międzynarodowym.
Być może z afiliacją w Polsce jest trochę trudniej publikować w tych najlepszych czasopismach, ale jeśli nasze badania będą wystarczająco dobre, to się w końcu udaje. Jeśli chodzi o nasze doświadczenia, my również – w przypadku czasopism, w które chcieliśmy celować – zaczynaliśmy z niższego poziomu. Robiąc jednak postępy, krok po kroku, udało nam się w końcu zacząć publikować prace w czasopismach chemicznych uznawanych za najlepsze. Nie za każdym razem to się udaje, nie za każdym razem próbujemy. Nawet nam nie wszystkie nasze badania wydają się tak dobre, żeby próbować. Oczywiście, na pewno badaczom z tych najlepszych ośrodków naukowych w USA czy Niemczech jest łatwiej.
A jak wysoko mierzycie z publikacją, którą teraz przygotowujecie?
Zawsze mierzymy bardzo wysoko, ale dopóki badania nie są skończone, nie jestem w stanie odpowiedzieć jednoznacznie. Jeśli uda nam się wyjaśnić, dlaczego widzimy taką poprawę właściwości mRNA, to będziemy próbować najwyżej, jak tylko możliwe.
Co jest najtrudniejsze w pracy nad terapeutycznym mRNA?
Pewną trudnością, którą wydaje mi się, że udało nam się pokonać, jest potrzeba budowania zespołu, który ma odpowiednie i różnorodne kompetencje. Musimy skupić w danym projekcie ludzi, którzy są specjalistami z chemii nukleotydów, ludzi, którzy potrafią syntetyzować RNA, badać oddziaływanie RNA z białkami, testować właściwość tego RNA w komórkach. Potrzeba ludzi kompetentnych o różnorodnych umiejętnościach. Druga rzecz to oczywiście zapewnienie odpowiedniej infrastruktury badawczej i warunków, żeby projekt zrealizować. Badania na pograniczu chemii i biologii są bardzo kosztowne. Obecnie środki na badania zdobywa się wyłącznie w otwartych konkursach grantowych. Od powodzenia takiej aplikacji zależy, czy będziemy dany projekt realizować. Oprócz tego, w miejscu, w którym obecnie się znajdujemy [przyp. red. Centrum Nowych Technologii UW], zespół jest utrzymywany w znakomitej większości ze środków zdobytych w takich otwartych konkursach. Gdyby nie udało się utrzymać płynności finansowej, okazałoby się, że tracimy ludzi obdarzonych szczególnymi kompetencjami. Na razie próbujemy startować w konkursach i to się udaje, ale pewnie kiedyś przyjdzie taki moment, kiedy się nie uda. Wtedy będę musiał znaleźć odpowiedź na pytanie, jak to zrobić, żeby tych ludzi utrzymać?
Praca naukowca to nie jest łatwy zawód do uprawiania. To praca, która w zasadzie mogłaby nigdy się nie kończyć i jest też bardzo stresującą. Z jednej strony musimy starać się o wnioski w otwartych konkursach, realizujemy badania, potem wysyłamy publikacje do wymarzonego czasopisma i przychodzi odpowiedź: „Świetnie, ale nie jesteśmy zainteresowani”. Wysyłamy więc materiał do kolejnego, a tam już na poziomie edytora dostajemy informację, że nie ma zainteresowania. Kiedy mamy szczęście, edytor wysyła publikację do recenzenta. W przypadku pracy w „Nucleic Acids Research” dostaliśmy tam takie recenzje, jakich chyba nigdy w życiu nie dostałem. Wszyscy czterej recenzenci byli zachwyceni tą pracą, ale czasem recenzenci potrafią być bardzo krytyczni. Czasem to jest pouczające i krytyka jest konstruktywna, a czasem nie zgadzamy się z tą opinią.
Zapewne każdy naukowiec dąży do tego, żeby efekty jego pracy przekładały się na coś bardzo konkretnego, miały jakiś wyższy cel naukowy lub społeczny. Czy zaczynając pracę nad mRNA, myślał Pan o jakimś szczególnym rozwiązaniu, pomyśle na wykorzystanie go w konkretnej dziedzinie terapeutycznej?
Ja przede wszystkim wierzę, że mRNA daje olbrzymi potencjał w leczeniu chorób, które przy użyciu tradycyjnych leków są bardzo trudne, a czasem wręcz niemożliwe do wyleczenia. To piękno wykorzystania mRNA jako terapeutyku polega m.in. na tym, że otrzymywanie go odbywa się zawsze w ten sam sposób. Kiedy już wiemy, jaką modyfikację zastosować w strukturze kapu, to zmieniamy wyłącznie tę część, która koduje białko, czyli sekwencję RNA w części kodującej. Możemy dzięki temu – korzystając z tej samej metody – uzyskiwać niemal dowolne terapeutyczne białko. To niezwykle istotne, bo możemy wtedy bardzo szybko reagować. Możemy zmieniać sekwencję, jeśli dana sekwencja nie działa. Możemy szybko zaproponować terapeutyk do testów. Epidemia koronawirusa jest doskonałym przykładem na to, że czasem istnieje pilna potrzeba, żeby przeprowadzić badania kliniczne. Jeśli mamy gotowe RNA, to wystarczy odpowiednio zaprogramować część kodującą białko i już można to testować w badaniach klinicznych. Bardzo wierzę w to, że RNA jest przyszłością w wielu dziedzinach medycyny. Byłoby fantastycznie, gdybyśmy my, naszymi badaniami, chociaż w niewielki sposób mogli przybliżyć wykorzystanie mRNA w leczeniu chorób, które tradycyjnymi metodami są niemożliwe do wyleczenia.
Natomiast ja zainteresowałem się tymi terapeutycznymi aspektami mRNA, kiedy moja córka zachorowała na białaczkę. To była silna motywacja, aby – mimo różnych przeciwności, które były bardzo zniechęcające do tego, żeby się tym zajmować – jednak to robić. Bo widziałem, jak wygląda leczenie dzieci onkologicznych i jak olbrzymia jest potrzeba, żeby opracowywać nowe metody terapeutyczne.
Jakie inne projekty realizuje obecnie Pana zespół?
Nasza specjalizacja to modyfikowane nukleotydy. One odgrywają bardzo wiele funkcji biologicznych. Takie naturalne nukleotydy są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania enzymów, które napędzają reakcje chemiczne zachodzące w naszych organizmach. One są niezbędne do komunikacji wewnątrz komórek i między komórkami. Są składnikami kwasów nukleinowych. Są też walutą w naszych komórkach, która daje energię, napędza procesy biochemiczne, jak cząsteczka ATP, która jest wykorzystywana do zasilania w energię procesów biochemicznych. Staramy się projektować nukleotydy zmodyfikowane, które będą miały poprawione właściwości biologiczne, czy to z myślą o badaniach procesów biologicznych, żeby zrozumieć, jak pewne procesy biochemiczne przebiegają, czy z myślą o tym, żeby te procesy poprawiać.
Czego życzyć Państwu na nadchodzące miesiące?
Mówiąc krótko – ciekawych projektów, pieniędzy na ich realizację i dobrych efektów tych projektów – publikacji, być może wynalazków, które znajdą zastosowanie w różnych aspektach terapeutycznych.
--
Dr hab. Jacek Jemielity (1973 r.) – doktor habilitowany nauk chemicznych. Specjalizuje się w chemii organicznej, bioorganicznej i biochemii. Od 2013 r. profesor nadzwyczajny Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego. W ramach Centrum Nowych Technologii na Wydziale Fizyki UW prowadzi grupę badawczą (Jemielity Group) skupioną na takich kwestiach jak: synteza chemiczna, własności i zastosowania modyfikowanych nukleotydów oraz kwasy nukleinowe. Zespół ma znaczące osiągnięcia w badaniach nad terapeutycznym mRNA. Współautor 103 publikacji naukowych, które ukazały się m.in. w „RNA”, „Gene therapy”, „Molecular cell”, „Journal of the American Chemical Society” oraz „Nucleic Acids Research”. Laureat Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP w kategorii Badania + Rozwój (2017 r.), w 2018 r. wraz ze współpracującym zespołem naukowców był nominowany w konkursie European Inventor Award w kategorii „Badania”. Jego wynalazki dotyczące terapeutycznego mRNA są obecnie stosowane w kilkunastu badaniach klinicznych dotyczących nowatorskich terapii immunoonkologicznych.
LITERATURA:
https://www.salon24.pl/u/albatros/1101881,wywiad-z-genetykiem-profesorem-romanem-zielinskim-o-narodowym-planie-szczepien
Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka