1,5 km w prostej linii od granicy Rzeczypospolitej z Federacją Rosyjską mieści się obiekt specjalnego znaczenia.
Powstał on wiele lat temu jeszcze przed 1o kwietnia 2010 roku jak element współpracy agendy USA i Rzeczypospolitej na rzecz rozpoznania eteru elektromagnetycznego w zakresie transmisji sygnałów cyfrowych w całym spektrum w promieniu 1000 km.
Obiekt jest widziany z satelity i nie stanowi on żadnej tajemnicy jego położenie.
http://bellum.com.pl/amerykanska-baza-podsluchowa-na-mazurach/
Od co najmniej 17 lat przy polsko-rosyjskiej granicy znajduje rozlokowana przez Amerykanów baza podsłuchowa, która jest w stanie nagrać i przechwycić wszelkiego rodzaju dane, rozmowy telefoniczne, sms-y, łączność internetową, łączność wojskową… Każdy przesył danych jaki jest dokonywany w promieniu 1000 kilometrów staje się w stu procentach jawny dla wojskowych dysponujących rozlokowanymi instalacjami w Świadkach Iławeckich. Stamtąd trafiają do bazy w Warszawie, a następnie do Stanów Zjednoczonych, gdzie poddawane są analizie.
Owoc polsko-amerykańskiej współpracy
Redaktorzy Superwizjera dotarli do relacji okolicznych mieszkańców, oficerów wywiadu oraz właściciela firmy budowlanej, której zlecono budowę części kompleksu. Tylko części dlatego, że gdy miało dojść do wybudowania najważniejszego budynku (tzw. “stodoły”), przyjechało wojsko i dokończyło roboty. Budowa Amerykańskiej bazy podsłuchowej był to owoc nawiązania relacji pomiędzy służbami wywiadowczymi obu krajów zaraz po transformacji ustrojowej w 1989 roku.
W 1990 roku, niedługo po ataku Iraku na Kuwejt i przed operacją “Pustynna Burza” do polskich agentów zgłosili się przedstawiciele CIA z prośbą o wydostanie z Iraku ważnych agentów posiadających cenne materiały - między innymi mapy z rozlokowanymi irakijskimi instalacjami wojskowymi. Polacy jako jedyni zgodzili się na wykonanie tej arcytrudnej i niebezpiecznej misji (Francuzi, Rosjanie, Brytyjczycy i Niemcy odmówili). Akcja się powiodła, a to wzbudziło wśród amerykańskich agentów duże uznanie, szacunek i zaufanie. Od tego czasu współpraca z CIA nabrał dużego przyspieszenia.
System światowej inwigilacji SIGINT
Zasięg systemu SIGINT“Amerykanie przyjechali do Polski i zaczęli rozmawiać o budowie systemu nasłuchowego. To bardzo, bardzo skomplikowane, a przede wszystkim drogie urządzenia. Nas w tamtym czasie nie było na nie stać. Umowa była taka, że my zgodzimy się na budowę instalacji NSA (Amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego). W zamian będziemy dostawali później dane, które te urządzenia nagrają. Jak tłumaczyli wtedy Amerykanie te urządzenia pomogą i im, i nam.
System nazywa się potocznie SIGINT. Dla Amerykanów Polska była niezwykle atrakcyjna ze względu na sąsiedztwo z Rosją, Ukrainą i Białorusią. Mówili, że dzięki instalacjom w Polsce będą lepiej pilnować tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Taka wiedza była przydatna też dla naszych służb. Po wybudowaniu wyszło, że te urządzenia nagrywają również to co dzieje się w Polsce. Ot taki efekt uboczny. Mało tego, zorientowaliśmy się , że nie jesteśmy w stanie z tych systemów korzystać i samodzielnie nie możemy z nimi nic zrobić” - mówił anonimowo polski pułkownik wywiadu.
Kompleks mieszczący się we wsi Świadki Iławeckie jest szczelnie ogrodzony i stale monitorowany, zamontowane są czujniki ruchu. Mieszkańców tej miejscowości przed wybudowaniem wojskowych zabudowań wysiedlono, a wieś zburzono. Piecze nad terenem wokół sprawuje Straż Graniczna, jednak nie mają dostępu do bazy, “są tylko od pilnowania”
https://www.youtube.com/watch?v=NecBzSt3iv0
Po prostu - Ostatnie słowa braci Kaczyńskich
Zobacz więcej: http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyk...
Czy tajna amerykańska baza nasłuchowa w Światkach Iławeckich nagrała ostatnią rozmowę braci Kaczyńskich z 10 kwietnia 2010 r.? Według osób związanych ze służbami specjalnymi, to nagranie istnieje i jest zarchiwizowane. Przedstawiciele rządu nie chcą mówić na temat tajnej bazy zasłaniając się bezpieczeństwa państwa.
źródło: Superwizjeru
Kompleks wybudowano w ciągu paru miesięcy roku, jednej jesieni. Plan bazy w Świadkach Iławeckich, Składa się z 3 budynków. Strażnicy mają dostęp jedynie do budynku numer 1. Aby wejść do budynku numer 2 trzeba mieć odpowiednią przepustkę. Budynek numer 3 to tak zwana “stodoła”. Tam umieszczone są najważniejsze instalacje. Budynek jest tak nazywany, ponieważ nie ma okien i posiada jedno wejście strzeżone przez cyfrowe zamki, kamery i dodatkowe ogrodzenie. Dookoła wycięto 10 hektarów lasu. Jednostka ma agregat prądotwórczy o dużej mocy, zbiorniki z trzymiesięcznym zapasem paliwa, studnię głębinową i lądowisko dla helikopterów (4). Do “stodoły” przyjeżdża raz w miesiącu “człowiek z walizką” aby sprawdzić funkcjonujące tam urządzenia.
Nagrana katastrofa smoleńska
Istnienie tajnej amerykańskiej jednostki wyszło na jaw po katastrofie smoleńskiej. Trasa przelotu prezydenckiego Tu-154M i samo miejsce rozbicia się samolotu jest w polu nasłuchu cyfrowych urządzeń. Nagrały się prawdopodobnie wszystkie rozmowy wieży z załogą samolotu, rozmowa Lecha Kaczyńskiego z bratem przez telefon satelitarny i inne ważne sygnały kluczowe dla sprawy. Polscy oficerowie prowadzą rozmowy z Amerykanami na temat przekazania wszystkich zarejestrowanych sygnałów.
Rejestruje ON wszystkie sygnały zarowno transmisji zakodowanych danych cyfrowych jak i rozmowy telefeniczne prowadzone w systemie łączności satelitarnej.
https://www.airsatone.com/satcom-airtime-price-guides?gclid=Cj0KCQiA5bz-BRD-ARIsABjT4nhLaT1fAfgYq23bcqWQu3uIbI2_e5hhUSSft9FyIMGFDmZTFXIppEYaAv-AEALw_wcB
Swiftbroadband Exclusive Features and Price Guides
AirSatOne is a top-tier Satcom Service Provider for Aviation. AirSatOne's custom network is strategically located around the globe for efficient handling of data to reduce time, distance traveled and to reduce hops and latency. Our backbone and its efficiency matter to the passengers on your aircraft.
Setting up your SatCom service with AirSatOne is easy. If you have existing service with a competitor, there is no need to change or add hardware on your aircraft. Unlike our competition, we offer SwiftBroadband activations (including expedited activations) at no charge to our customers - we love new business. Contact us to get your aircraft connected!
With AirSatOne as your service provider you get more with:
Network security, advanced firewall, web filtering, web compression, consumption tracking through our Flightstream™ SA service which is included in every plan.
Advanced security, hybrid satellite/terrestrial connectivity, streaming surveillance media and encryption is available through our Special Mission services.
Smart Call VOIP allows passengers and crew to make and receive text and calls on their own smart phone using the same phone number they use every day - our competition requires a special app and a different phone number. Smart Call VOIP does not require hardware, special apps or another phone number and there are no monthly fees.
Charter customer billback is through our Flightstream™ SA service.
Datalink: FANS 1/A, CPDLC, AFIS/ACARS, ATM/ANS with connection to both ARINC and SITA through our Flight Deck Connect™ services.
Fleetwide SatCom management through our Flightstream™ SA service and share airtime between aircraft in the fleet with our Fleet Services.
Flightstream AOC Wi-Fi router to speed up your aircraft internet.
Features and Benefits Table:
To download the correct Satcom price guide for SwiftBroadband you will need to know the type of system installed on your aircraft - the easiest way to tell what type is installed on your aircraft is by the antenna; we have pictures of antennae's below. If you are not sure, feel free to contact us.
Low Gain SwiftBroadband SB200 (Class 15) Price Guide
Low Gain Antennas:
SB200 systems can be identified by the blade style low gain antenna mounted on top of the fuselage. The antenna is approximately 13 1/2 inches long, 3 inches wide and 4 inches tall.
Systems include but not limited to:
MODEL MANUFACTURER
Aviator 200 Cobham / Thrane & Thrane
SB200 SwiftBroadband System Cobham
Aviator 200S Cobham
Aviator 200SP Cobham
Aspire 200/250LG Honeywell
AeroWave 100 BendixKing
SwiftBroadband Price Guide
This price guide if for both Intermediate Gain and High Gain SwiftBroadband systems.
Intermediate Gain Systems
Intermediate Gain Antennas:
Intermediate gain systems (SBB Class 7) can be identified by the antenna which is typically mounted on top of the fuselage and can be a teardrop or flat style antenna. These antennae's are approximately 22 to 23 inches in length 6 to 7 inches wide. Teardrop style antennae's are approximately 5" tall and the flat style is approximately 2 inches tall.
Systems include but not limited to:
MODEL MANUFACTURER
Aviator 300 Cobham / Thrane & Thrane
Aviator 300D Cobham
Aviator 300SP Cobham
SB300 SwiftBroadband System Cobham
SB600 SwiftBroadband System Cobham
Aspire 200/250IG Honeywell
Honeywell Aspire 400 IGA Honeywell
TopFlight Satcom with Intermediate Gain Antenna Thales
High Gain Systems
High Gain Antennas:
High gain systems (SBB Class 6) can be identified by the antenna which is typically mounted on top of the tail under the radome. Antennae's also exist that are mounted on the fuselage and are typically very large, this style of antenna is typical for large business jets and commercial aircraft that have more real-estate available for mounting.
Systems include but not limited to:
MODEL MANUFACTURER
Aviator 350 Cobham / Thrane & Thrane
Aviator 700, Aviator 700D & Aviator 700E Cobham / Thrane & Thrane
Aviator 400SP, Aviator 600SP, Aviator 800SP, Aviator 1600SP Cobham
SB400 SwiftBroadband System Cobham
SB800 SwiftBroadband System Cobham
SAT-906, SAT-906B, SAT-2100B, SAT-6000, SAT-6100 with HST-2110B Rockwell Collins
SAT-2200 Rockwell Collins
Aspire 200/250HG Honeywell
Aspire 400 HGA Honeywell
MCS-3000, MCS-4000, MCS-4200, MCS-6000, HD-710, HS-720 HSU. Honeywell
MCS-7000, MCS-7120, MCS-7200, HSD-440, MCS-7147, MCS-7163, HD-710, HS-720 HSU Honeywell
HSD-400, HSD-440 Honeywell / EMS
TopFlight Satcom with High Gain Antenna Thales
To że TU-154M PFL101 tego dnia rankiem 10 kwietnia 2010 roku był w Gdańsku pisał o tym jeden z obserwatorów Spotterów śledzących ruch samolotów w różnych portach lotniczych.
Pisaaliśmy o tym wiele lat temu.
Czy tak wyglądał dialog pilotów???
https://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,7769751,_Do_milego____ostatnie_slowa_pilotow_tu_154_do_Okecia.html
"Do miłego" - ostatnie słowa pilotów tu-154 do Okęcia
rik
14.04.2010 09:57
- Dziękujemy, do miłego - takimi słowami mieli się pożegnać z wieżą na Okęciu piloci samolotu TU-154, który półtorej godziny później rozbił się pod Smoleńskiem. Do rozmowy dotarła telewizja TVN24.
Samolot wystartował z Warszawy o godz. 7.23. Po czterech minutach o 7.27 załoga samolotu oznaczonego jako PFL101 zgłasza się do wieży kontroli lotów na Okęciu. Rozmowa, zgodnie z procedurami prowadzona jest w języku angielskim. Rozmawiający wtrącają od czasami tylko polskie słowa, takie jak "dziękujemy" czy "do miłego". Oto jej przetłumaczona treść:
PLF101: Dzień dobry, po starcie przecinamy 1200 stóp (chodzi o wysokość lotu).
Kontrola: PLF101 zbliżanie, zidentyfikowani wznoście do poziomu 210 (chodzi o wysokość 21 tys. stóp).
PLF101: Wznosimy do poziomu 210.
Kontrola: PLF101 skręć w prawo bezpośrednio na BAMSO (punkt orientacyjny).
PLF101: W prawo bezpośredni na BAMSO, dziękujemy.
Kontrola: PLF101 skontaktujcie się z radarem na 134.925 (częstotliwość radia - red.), do miłego.
PLF101: 134.925 PLF101 dziękujemy, do miłego.
Na tych słowach kończy się kontakt samolotu z wieżą. Dokładnie o 8.56 samolot rozbił się pod Smoleńskiem. W katastrofie zginęło 96 osób.
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/fakty/news-nowe-stenogramy-rozmow-z-tu-154m-udalo-sie-odczytac-wiecej-s,nId,1711642
Nowe stenogramy rozmów z Tu-154M. Udało się odczytać więcej słów
Wtorek, 7 kwietnia 2015 (06:58)
Aktualizacja: Wtorek, 7 kwietnia 2015 (09:58)
Dziennikarze RMF FM dotarli do najnowszej opinii biegłych, którzy na nowo odczytali zapis rejestratora rozmów w kokpicie prezydenckiego tupolewa! To o 1/3 więcej słów niż w dotychczas publikowanych odczytach.
Odpowiadając na zarzuty śledczych dotyczące nieścisłości, publikujemy cały stenogram rozmów w kokpicie.
PUBLIKUJEMY CAŁY STENOGRAM ROZMÓW Z CZARNYCH SKRZYNEK TU-154M. KLIKNIJ, ŻEBY POBRAĆ
Poniżej przedstawiamy fragmenty stenogramu, które stanowią wybór najistotniejszych naszym zdaniem, a przy tym niepojawiających się w znanych już opinii publicznej stenogramach. Opisują nie tyle znane już techniczne aspekty wydarzeń, ale ich atmosferę i warunki, w jakich załoga Tu154M zbliżała się do lotniska w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku.
DLACZEGO UDAŁO SIĘ ODCZYTAĆ WIĘCEJ SŁÓW NIŻ W POPRZEDNICH BADANIACH? PRZECZYTAJ TUTAJ.
Od początku problemy
8:14:28 - po odebraniu przez radio komunikatu "Smolensk eee visibility four-zero-zero meters, fog"
- O ku(...)!!! - mówi nawigator. W rubryce "Uwagi" adnotacja: "zaskoczenie, zdziwienie, reakcja na informację o mgle".
- Cooo? - pyta drugi pilot
- Fantastico i to za fryko - mówi technik.
8:14:57 - na treść komunikatu reaguje drugi pilot:
- Ku (...), to nasze meteo, naprawdę! Rubryka "uwagi" opisuje to lakonicznie "Krytyczna wypowiedź o meteo"
- Mhm - głos niezidentyfikowany
- Co?! - oczekuje na potwierdzenie przyjęcia komunikatu nawigator
- Nasze meteo jest naprawdę zaje(...)ste - stwierdza dowódca.
8:15:33 - magnetofon rejestruje dialog "osób trzecich" na dalszym planie nagrania:
- Co to jest? - Piwko. A ty nie pijesz?
- Co to jest?
- Piwko. A ty nie pijesz?
- A mamy paliwo do dwudziestu? - pyta nieco głośniej technik.
- Maamy - odpowiada na bliższym planie nawigator, wg "uwag" "odwrócony od mikrofonu".
Głosy pozostałych rozmawiających nie zostały zidentyfikowane.
Zła prognoza
8:16:49 - rozmowa w kokpicie:
- Ale dziesiąta i mgła? - dziwi się warunkom drugi pilot.
- Tu masz kurwa przybliżenie. Jak jest kontakt wizualny, oni nie rozumieją wcale tego - odpowiada nawigator.
- Kur(...) co - mówi niezidentyfikowana osoba. Poziom głośności jest nieco niższy.
- Za ile te uroczystości się zaczynają? - pyta nawigator.
- Za godzinę? - odpowiadający nie jest pewien tego, co mówi.
- Nie wiem, ale jak, my nie usiądziemy do minimów, nie skoczą te rybki(?) - niezrozumiała częściowo wypowiedź dowódcy samolotu. W rubryce "Uwagi" opisana jest "zdenerwowanie w głosie, lekkie jąkanie".
8:17:05 - mikrofony w kabinie rejestrują rozmowę stewardessy Basi:
- Wypijesz?
- Taaaak - odpowiada ktoś opisany jako "osoba trzecia".
8:17:40 - dowódca przekazuje do kabiny informację o warunkach:
- Jest nieciekawie, wyszła mgła. Nie wiadomo, czy wylądujemy! - Tak? Oni nie zdążą!
- Basiu! - wzywa szefową personelu - Jest nieciekawie, wyszła mgła. Nie wiadomo, czy wylądujemy!
- Tak? - upewnia się kobieta - Oni nie zdążą! - mówi.
- Sorry - odpowiada dowódca.
- Muszą tam być! - stwierdza Basia bądź któraś z "osób trzecich". Nagranie jest ciche, pewność odczytu jest jednak duża.
- A jak nie wylądujemy, to co? - pyta głos opisany jako "osoba trzecia".
- Dowództwa nie ma - zwraca uwagę głos "osoby trzeciej", nagrany nieco ciszej.
- To odejdziemy - odpowiada drugi pilot.
- Poczekamy pół godziny, nie mamy czasu - dodaje kapitan.
- Para będzie szła! - mówi kilkanaście sekund później nawigator. Uwaga do tej wypowiedzi wyjaśnia "W sensie, że będzie gorąca atmosfera"
- To jest nie do wybaczenia - stwierdza drugi pilot niejasno, po czym pada nieprzypisana nikomu konkretnemu wypowiedź, mogąca mieć związek z wcześniejszą uwagą o braku dowództwa:
- Z tym jakiem nie powiem, bym poszedł do tyłu.
Osoby trzecie i hałas kokpicie
Niemal przez całe nagranie ostatniej fazy lotu głosom przebywających w kokpicie towarzyszą głosy osób, które trzeba uciszać. O 8:21:52 słychać słabe "Cicho tam"
8:22:33 - w kabinie pilotów po raz pierwszy pojawia się obecny do końca lotu głos, opisany jako DSP, co oznacza Dowódcę Sił Powietrznych. Głos odpytuje dwukrotnie nawigatora, czy ten mówi po angielsku, lotnik odpowiada "Oo, tak jest."
8:23:01 - zdarzenie opisujące warunki, panujące w kokpicie:
- Dowódco! - zwraca uwagę kapitana technik pokładowy.
- Dowódco, panie kapitanie - głos mówiącego dobiega z dalszego planu. - Pytam, czy chorąży rezerwy z Rzyni(?) prosi o pozwolenie: czy ja mogę posłuchać?
- Bardzo proszę - odpowiada dowódca
- Usiądź tutaj - dodaje jeszcze ktoś inny, "osoba trzecia".
- Poczekamy pół godziny, nie mamy czasu - dodaje kapitan.
8:24 - załoga Tupolewa przeprowadza rozmowę z załogą Jaka 40, który wylądował już w Smoleńsku. Komunikat o podstawie chmur na wysokości 50 metrów i widzialności 400 metrów jest niepokojący. O 8:26:03 w kokpicie pada pytanie:
- Oni mieli tak samo?
- Nie, im się udało - odpowiada drugi pilot.
- Widzisz - kwituje "osoba trzecia".
Mamy problem
8:26:18 - rozmowa dowódcy samolotu z szefem protokołu:
- Panie dyrektorze, wyszła mgła, w tej chwili - mówi kapitan, wg rubryki "Uwagi" - "Wyraźnie odwrócony w kierunku Kazany, brak wysokich częstotliwości, niski poziom zapisu" - I przy tych warunkach, które są obecnie - nie damy rady usiąść. Spróbujemy podejść, zrobimy jedno podejście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie. Także proszę już myśleć nad decyzją, co będziemy robili.
- Będziemy próbować do skutku - odpowiada szef protokołu.
- Yy, paliwa nam tak dużo nie starczy, żeby do skutku - mówi kapitan samolotu.
- To tu mamy problem! - stwierdza dyplomata.
Możemy pół godziny powisieć i odchodzimy na zapasowe
- Możemy pół godziny powisieć i odchodzimy na zapasowe - proponuje dowódca.
- Jest zapasowe? - pyta niezidentyfikowana "osoba trzecia"
- Mińsk albo Witebsk - odpowiada kapitan.
- To może by do Mińska - mówi ta sama osoba, która pytała, czy jest zapasowe.
- Panie dyrektorze wróćmy - mówi kobiecy głos.
8:27:34 - podczas przygotowań do podejścia w trudnych warunkach mikrofony w kokpicie rejestrują:
- Poszedł kurde stąd.
- Tak.
- Idź kurde yyy
- Spytaj Artura (z załogi Jaka) czy grube te chmury - prosi kapitan.
8:28:50 - drugi pilot melduje, że chmury mają grubość 400-500 metrów. - Akurat - pada odpowiedź, opisana "z niedowierzaniem"
- Ale co, grubość?! - dopytuje nawigator. "Zdziwienie" - odnotowuje rubryka uwag.
- Nu tak! - potwierdza drugi pilot.
- To są kpiny! - stwierdza ktoś, po czym drugi pilot nawiązuje ponownie łączność i upewnia się co do treści odpowiedzi.
- "Z tego, co pamiętamy na 500 metrach jeszcze byliśmy nad chmurami" - odpowiada Jak 40.
- No to buch - stwierdza technik pokładowy.
No to buch i brak decyzji
8:30:39 - mikrofony w kabinie rejestrują głos szefa protokołu:
- Jeszcze nie ma decyzji prezydenta, co dalej robimy.
Załoga prawdopodobnie przegląda mapy: Drugi pilot opisuje sytuację:
- Najgorsze że tak: tu jest dziura (prawdopodobnie chodzi o jar przed progiem pasa startowego)...
- Tu są chmury... I wyszła mgła. No jiiii...
- No i kurwa nie po(wi)edział - podsumowuje ktoś wizytę szefa protokołu. Rubryka "Uwagi" zawiera przy tej kwestii adnotację "Bardzo niedbała wypowiedź, zjadane sylaby".
8:32:13 - osobliwy incydent, opisujący atmosferę, w jakiej pracowała załoga:
Dlaczego pasażerowie nie siedzą na swoich miejscach?
- Dlaczego pasażee... - wg "Uwag" to "Ktoś ucisza pasażera, sepleniącego"
- I cio? - na tym samym planie dźwiękowym, nieco głośniej niż poprzednia kwestia. W "Uwagach" napisano "Brzmi jak osoba z wadami wymowy wykrzykująca w kokpicie".
- Dlaczego pasażerowie nie siedzą na swoich miejscach? - tę kwestię "Uwagi" opisują "Osoba trzecia reaguje na obecność w kabinie osób spoza załogi".
- W pytę! - pada na pierwszym planie nagrania z kokpitu po zajściu, o 8:32:40.
Decyzje załogi i DSP
8:32:57:
W przypadku nieudanego podejścia odchodzimy w automacie
- W przypadku nieudanego podejścia odchodzimy w automacie - decyduje dowódca.
- W automacie - mówi technik.
- Zaczynamy powoli dręczyć siebie? - pyta drugi pilot.
- Tak jest! - odpowiada kapitan maszyny.
8:33:39 - kolejny raz odzywa się osoba opisana jako DSP(?). Jednocześnie w kabinie stewardessa zapowiada:
- Za chwileczkę proszę na miejsca.
- Wychodzić mi stąd! - ujmuje ten sam komunikat niezidentyfikowana "osoba trzecia".
8:35:20 - rosyjski kontroler przekazuje komunikat "Polski sto-jeden, od stu metrów gotowość do odejścia na drugi krąg".
Faktem jest, że my musimy to robić do skutku
- Faktem jest, że my musimy to robić do skutku - powtarza słowa szefa protokołu DSP(?), mimo wezwania do powrotu na miejsca nadal przebywający w kokpicie.
- Dokładnie! - wg "Uwag" tę kwestię wygłasza "Inna osoba trzecia. Z dużym naciskiem na słowo".
Stenogram rozmów z tupolewa /
Stenogram rozmów z tupolewa/
KLIKNIJ W LINK, ŻEBY POWIĘKSZYĆ ZDJĘCIE
Zapis rozmów kokpitu 154M /
Zapis rozmów kokpitu 154M/
KLIKNIJ W LINK, ŻEBY POWIĘKSZYĆ ZDJĘCIE
Przyciskamy, do skutku!
8:37:02 - do zbliżającego się do lotniska tupolewa, który wychyla właśnie klapy, dociera komunikat z Jaka 40, stojącego na płycie lotniska w Smoleńsku - "Arek, teraz widać dwieście"
- Przyciskamy - stwierdza dowódca, "Krótko i zdecydowanie" według rubryki "Uwagi".
- O ku(...)! - mówi drugi pilot. "Uwagi" opisują to jako "Przestraszony, zaskoczony głos".
- Dzięki - odpowiada radio.
8:37:37 - Tupolew jest na wysokości kilkuset metrów, załoga stara się skupić na manewrze m.in. powrotu na oś pasa, od której samolot jest oddalony o kilka mil. "Uwagi" odnotowują tymczasem "Rozmowy w tle":
- Ku(...) przestańcie proszę - pada w kokpicie po kolejnej adnotacji o rozmowach, o 8:38:35.
- Słucham? - pyta ktoś blisko mikrofonu.
- 300 - stwierdza prowadzący maszynę pilot.
8:38:52 - kolejna próba skupienia się załogi na lądowaniu:
- Ćśś ćśś - pada w kokpicie między komunikatami nawigatora, meldującego o wychylaniu klap.
- Na przykład! - odzywa się wciąż obecny w kokpicie DSP. "Ostro, krótko." - dodają "Uwagi".
- Więc bardzo proszę teraz - dopowiada "rozkazującym tonem" kapitan - Już!
Kiedy o 8:39:10 nawigator mówi "Statecznik yyy", co wg "uwag" wypowiada "z wahaniem, niepewnie, charakterystyczne yyy, miota się", obecny w kokpicie DSP, oznaczony też jako "osoba trzecia" (bo nie powinno go tam być) rzuca po prostu "Nie ruszaj!".
DSP uczestniczy w procedurze sprawdzania kolejnych działań, niezbędnych przy lądowaniu. To on melduje "Już!", co współpracujący z nim nawigator przekłada na bardziej konkretne "Dziękuję, karta zakończona".
Po-my-sły. Śmiało, zmieścisz się!
8:40:07 - pierwszy, poprzedzony trzaskiem alarm TERRAIN AHEAD! W kokpicie dochodzi do charakterystycznej rozmowy:
- Ktoś tu zawinił - mówi jeszcze przed TERRAIN jeden z członków załogi.
- Mówisz do widzeniaa! - stwierdza drugi pilot. Być może spodziewał się, że alarm wywoła decyzję o odejściu na drugi krąg.
- Nieee, ktoś za to beknie - rozwiewa złudzenia dowódca.
- Po-my-sły! - domaga się DSP. Mówi znacznie głośniej od pilotów.
8:40:21 - załoga schodzącego samolotu obserwuje pomiar wysokości
Zmieścisz się śmiało
- 2-8-0 - melduje drugi pilot.
- 300! - prostuje nawigator.
- Nie musimy dokładnie - stwierdza któryś z członków załogi.
- Zmieścisz się śmiało - zachęca tymczasem DSP, po dwóch sekundach dodający "230"
8:40:33 - drugi alarm TERRAIN AHEAD.
8:40:38 - trzeci alarm TERRAIN AHEAD, tłumiący odczytane dopiero teraz słowa któregoś z członków załogi "To się nie uda".
8:40:41 - czwarty alarm TERRAIN AHEAD. 8:40:42 - alarm PULL UP.
Narwańcy
Alarmy TERRAIN AHEAD i PULL UP pracują równolegle, w kabinie jest głośno. 8:40:48:
- Narwańcy - mówi w kokpicie niezidentyfikowany głos. Samolot jest na 100 metrach.
- Dochodź wolniej - radzi drugi pilot.
Wysokość spada do 90, 80 metrów. - Odchodzimy - stwierdza drugi pilot.
Wysokość nadal spada: nawigator zgłasza kolejno 70, 60 metrów. - Dobrze - pada w kokpicie o 8:40:52
Nawigator nadal melduje spadek wysokości: 50, 40, 30...
Przy "50" kontroler lotu nakazuje wyrównanie lotu - "Horyzont, sto jeden". Ponownie, już podniesionym głosem, po "30".
8:40:54 - magnetofon rejestruje lekkie uderzenie w kadłub - samolot uderzył w pierwsze drzewo na swojej drodze.
- 20!!! - krzyczy nawigator.
8:41:00 - w kabinie słychać "odgłos przypominający niszczenie konstrukcji w kolizji". Ostatni alarm PULL UP! odzywa się o 8:41:01.
Zostaje przerwany po PULL UP.
Potem nagranie zawiera odgłosy bardzo głośnego niszczenia konstrukcji samolotu.
8:41:02 - radio tupolewa odbiera ostatni sygnał z wieży kontroli lotów - "Odejście na drugi krąg". Na pokładzie samolotu słychać przerażające krzyki.
Zapis urywa się z silnym trzaskiem. Jest 8:41:04.
Przyciskamy, do skutku!
8:37:02 - do zbliżającego się do lotniska tupolewa, który wychyla właśnie klapy, dociera komunikat z Jaka 40, stojącego na płycie lotniska w Smoleńsku - "Arek, teraz widać dwieście"
- Przyciskamy - stwierdza dowódca, "Krótko i zdecydowanie" według rubryki "Uwagi".
- O ku(...)! - mówi drugi pilot. "Uwagi" opisują to jako "Przestraszony, zaskoczony głos".
- Dzięki - odpowiada radio.
8:37:37 - Tupolew jest na wysokości kilkuset metrów, załoga stara się skupić na manewrze m.in. powrotu na oś pasa, od której samolot jest oddalony o kilka mil. "Uwagi" odnotowują tymczasem "Rozmowy w tle":
- Ku(...) przestańcie proszę - pada w kokpicie po kolejnej adnotacji o rozmowach, o 8:38:35.
- Słucham? - pyta ktoś blisko mikrofonu.
- 300 - stwierdza prowadzący maszynę pilot.
8:38:52 - kolejna próba skupienia się załogi na lądowaniu:
- Ćśś ćśś - pada w kokpicie między komunikatami nawigatora, meldującego o wychylaniu klap.
- Na przykład! - odzywa się wciąż obecny w kokpicie DSP. "Ostro, krótko." - dodają "Uwagi".
- Więc bardzo proszę teraz - dopowiada "rozkazującym tonem" kapitan - Już!
Kiedy o 8:39:10 nawigator mówi "Statecznik yyy", co wg "uwag" wypowiada "z wahaniem, niepewnie, charakterystyczne yyy, miota się", obecny w kokpicie DSP, oznaczony też jako "osoba trzecia" (bo nie powinno go tam być) rzuca po prostu "Nie ruszaj!".
DSP uczestniczy w procedurze sprawdzania kolejnych działań, niezbędnych przy lądowaniu. To on melduje "Już!", co współpracujący z nim nawigator przekłada na bardziej konkretne "Dziękuję, karta zakończona".
Po-my-sły. Śmiało, zmieścisz się!
8:40:07 - pierwszy, poprzedzony trzaskiem alarm TERRAIN AHEAD! W kokpicie dochodzi do charakterystycznej rozmowy:
- Ktoś tu zawinił - mówi jeszcze przed TERRAIN jeden z członków załogi.
- Mówisz do widzeniaa! - stwierdza drugi pilot. Być może spodziewał się, że alarm wywoła decyzję o odejściu na drugi krąg.
- Nieee, ktoś za to beknie - rozwiewa złudzenia dowódca.
- Po-my-sły! - domaga się DSP. Mówi znacznie głośniej od pilotów.
8:40:21 - załoga schodzącego samolotu obserwuje pomiar wysokości
Zmieścisz się śmiało
- 2-8-0 - melduje drugi pilot.
- 300! - prostuje nawigator.
- Nie musimy dokładnie - stwierdza któryś z członków załogi.
- Zmieścisz się śmiało - zachęca tymczasem DSP, po dwóch sekundach dodający "230"
8:40:33 - drugi alarm TERRAIN AHEAD.
8:40:38 - trzeci alarm TERRAIN AHEAD, tłumiący odczytane dopiero teraz słowa któregoś z członków załogi "To się nie uda".
8:40:41 - czwarty alarm TERRAIN AHEAD. 8:40:42 - alarm PULL UP.
Narwańcy
Alarmy TERRAIN AHEAD i PULL UP pracują równolegle, w kabinie jest głośno. 8:40:48:
- Narwańcy - mówi w kokpicie niezidentyfikowany głos. Samolot jest na 100 metrach.
- Dochodź wolniej - radzi drugi pilot.
Wysokość spada do 90, 80 metrów. - Odchodzimy - stwierdza drugi pilot.
Wysokość nadal spada: nawigator zgłasza kolejno 70, 60 metrów. - Dobrze - pada w kokpicie o 8:40:52
Nawigator nadal melduje spadek wysokości: 50, 40, 30...
Przy "50" kontroler lotu nakazuje wyrównanie lotu - "Horyzont, sto jeden". Ponownie, już podniesionym głosem, po "30".
8:40:54 - magnetofon rejestruje lekkie uderzenie w kadłub - samolot uderzył w pierwsze drzewo na swojej drodze.
- 20!!! - krzyczy nawigator.
8:41:00 - w kabinie słychać "odgłos przypominający niszczenie konstrukcji w kolizji". Ostatni alarm PULL UP! odzywa się o 8:41:01.
Zostaje przerwany po PULL UP.
Potem nagranie zawiera odgłosy bardzo głośnego niszczenia konstrukcji samolotu.
8:41:02 - radio tupolewa odbiera ostatni sygnał z wieży kontroli lotów - "Odejście na drugi krąg". Na pokładzie samolotu słychać przerażające krzyki.
Zapis urywa się z silnym trzaskiem. Jest 8:41:04.
Odczytany apis rozmów w kokpocie/
KLIKNIJ W LINK, ŻEBY POWIĘKSZYĆ ZDJĘCIE
Zapis rozmów w kokpicie zarejestrowny na czarnej skrzynce tupolewa/
KLIKNIJ W LINK, ŻEBY POWIĘKSZYĆ ZDJĘCIE
Ostatnie sekundy przed katastrofą/
KLIKNIJ W LINK, ŻEBY POWIĘKSZYĆ ZDJĘCIE
Źródło:
RMF FM
Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka