Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Ale chodzi o pochłanianie ze smakiem, z zadowoleniem, z radością, a nie o żadne cierpiętnictwo ku chwale ojczyzny! To nie ta dyscyplina.
ani nie ku chwale ojczyzny, ani nie żadne pochłanianie. A już absolutnie nie jeśli komuś "Jagnięcina specyficznie Śmierdzi !" co sam już zresztą z góry trafnie podsumowałeś: "Kto nie lubi zapachu upieczonej na ruszcie młodej baraniny niech lepiej poszuka lepszych zajęć."
Ja jagnięcinę po turecku to robię w formie szaszłyka czyli na szpikulcu, oczywiście podobnie marynuję mięso ok. 6 godzin w lodówce - można w jogurcie (poniżej), albo klasycznie - w oleju oliwkowym, trochę skórki z biocytryny, 1-2 ząbki czosnku grubo tylko rozgnieść wraz z trochę soli, 2 gałązki mięty i najważniejsze - mała płaska łyżeczka tureckiej przyprawy Pul Biber (zamiennikiem Pul Bibera są płatki plus nasionka chilli ze zmieloną papryką/proszkiem paprykowym) i jedna cebula.
Serwujemy ten przysmak z tureckim podpłomykiem (tudzież indyjskim), również z ryżem lub kaszą bulgur. I duża świeża sałatka: paski papryki, wafle pomidorowe (ósemki), plastry ogórka, pokrojony w kostkę der owczy i oliwki na dressingu z soli, pieprzu, octu i oliwy.
Afiyet olsun...
PS
Jagnięcina z udźca staje się szczególnie delikatna i smaczna, jeśli marynowana jest w jogurcie przez kilka godzin. Tutaj używam prostej przyprawy z czosnkiem, rozmarynem i pieprzem ewentualnie oregano. Następnie z tym na szpikulec, sól i vuala...
No to dałeś czadu.
Do tych smakowitości na koniec kubek Ajranu.
No kurcze, cały czas o nim myślałem i na koniec mi uszło.... Ajran pycha, oczywiście można - lecz nie chcący już przeginać, pozostanę jednak przy moim czerwonym wytrawnym... 😎
O przepraszam. Dodatki: dowolna sałata, ziemniaki lub ryż. Czasami wystarczy smaczna bagietka.
I jeszcze jedna uwaga: to danie zakłada minimum czasu poświęconego na przygotowanie, ale nie oznacza możliwości skracania czasu pieczenia poprzez podnoszenie temperatury. Z jagnięciną już tak jest: im szybciej ją zrobisz, tym więcej traci na smaku. Więc na początek ustawiam góra 150 stopni i potem stopniowo dogrzewam, jeśli potrzeba. Przećwiczyłem to podczas pobytów w Szkocji, gdzie jagnięciny nie brakuje i ceny są przystępne. Podobnie jak ryb i owoców morza asortyment oszałamiający!
Odpowiedź wyczerpująca. Rzeczywiście każdy dodatek pasuje. Jakoś się u nas utrwaliło, że do jagnięciny pasują wiejskie (bo nie obrane) pieczone ziemniaczki z rozmarynem. Tak to serwują kucharze w knajpach.
Pozdrawiam
Jak widzę jesteś znawcą. To szerszy problem, dlaczego Polacy wolą bardziej dopieczone mięso skoro ma mniej smaku?
Tu nie ma jednej odpowiedzi. Ale zgadzam się z Tobą na temat jagnięciny. Każde młode i delikatne mięso musi być chronione przed zakusami zbyt intensywnej obróbki cieplnej.
Też nie wiem, ale to fakt. Pamiętam, jak jeden Polak narzekał, gdy mu we Francji podano befsztyk lekko wysmażony. Nie znali francuskiego, więc tak zamówili...
A pomidory na wierzchu zapobiegają właśnie dopieczeniu powierzchni mięsa, co radykalnie obniża jego wartość. A mięso skądinąd jest drogie! Jak mam ochotę od czasu do czasu chrupnąć coś grillowanego, to kupuję wieprzowinę i tyle.
Włosi wykupili.
Wszystkie zwierzęta są przyjacielem wszystkich zwierząt, dlatego na siebie polują.
Na człowieka poluje tylko jego głupota.
ale nie pytaj co zacz to ta konina była, ślepa szkapa to byłaby przy niej delikatesami...
Zrobię chyba w garnku po jemeńsku z ryżem basmati.
Czekam na przepis.
Jeśli Latour98 przyniesie cztery butelki swojego wina z zamku czyli Chateau Latour, może być Grand Vin ze swojego rocznika czyli 98, to dorzucę jeszcze pieczonego prosiaka.
Skomplikowałeś, a ja chciałem proste wino z twojej chałupki.