Tak się złożyło, że w tym roku znajomi, z którymi spotykam się od lat - przeważnie w restauracjach na degustacji dań z gęsi - przychodzą do mnie. Będzie w sumie 13 osób, jest więc dla kogo gotować. Zacząłem już z kilkudniowym wyprzedzeniem, w czwartek ugotowałem żurek na gęsim rosole. Niestety do końca dnia ubyło połowę więc w piątek trzeba było dorabiać. Ale o pozostałych daniach za chwilę...
Gęś podobnie jak kaczkę udomowiono już kilka tysięcy lat temu. Zaczęło się w Chinach i starożytnym Egipcie. Nie trzeba było specjalnej migracji by i inne nacje zorientowały się, że można podebrać jajka dzikiemu ptactwu i wyhodować swoje. Na naszych ziemiach pierwsi byli Celtowie. Spożywali gęsi na święto Samain - czyli Święto Zmarłych, które wtedy zbiegało się z końcem ich starego roku i początkiem nowego. Zjedzenie gęsi było obrządkiem pojednania żywych i zmarłych i gwarantowało - po kilku miesiącach ciemności - powrót słońca i odrodzenie przyrody. Święto Samain to dzisiejsze Wszystkich Świętych.
Germańska nazwa listopada to Schlachtmonat. Miesiąc zabijania. Co tam w obejściu przez lato obrosło tłuszczem powoli szykowało swój łeb pod topór. Solone, wędzone czy gotowane w tłuszczu woły, wieprze,gęsi i kaczki przygotowywano na zimowe miesiące i przednówek. Plemiona germańskie w czasie obrzędów przesilenia zimowego spożywały gęsi. Obyczaje te przeniesiono na Święta Bożego Narodzenia. Jednak gdzieś tak na styku Galii i Germanii kosztowanie gąski kiedy była już wystarczająco tłusta a święta były dopiero za sześć tygodni przyjął się jako zwyczaj. Martinsgaus narodził się w Alzacji. Smakoszowstwo Galijczyków i ordnung Germanów znalazł w tym święcie swój kompromis.
Słowianie musieli znać gęsi od starożytności. Gloger pisze "Gęśl, starożytne strunowe narzędzie muzyczne znane niegdyś w całej Słowiańszczyźnie". I wywodzi nazwę instrumentu od kształtu deski, na której struny były rozpięte, podobnej do szyi gęsi.
W niedzielę zamieszczę zdjęcia i przepisy na dania będące dziś w przygotowaniu:
- żurek solo na gęsim rosole
- pipki gęsie
- gęś faszerowana pieczona w całości
- gulasz z gęsi w sosie cydrowo - jogurtowym
- piersi gęsie w sosie żurawinowym
Ślązak od zawsze, studiował Ekonomię na UE w Katowicach, Psychologię i Nauki Polityczne na UŚ w Katowicach, Pisanie scenariuszy w PWSzFTviT w Łodzi. Pisze felietony kulinarne do tygodnika "Nowe Info". Jest prywatnym przedsiębiorcą.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości