Wyborcy PiS bronili, bronią i będą bronić każdej podłości i każdego złodziejstwa w wykonaniu polityków sekty PiS.
Teraz na topie jest rozliczanie sędziów, za Pegasusa.
A z Pegasusem sprawa ma się tak.
1. Został zakupiony nielegalnie, ze środków z których nie miał prawa być kupiony.
2. Gdy służby lub prokurator występują z wnioskiem o podsłuch to wymieniają nazwę używanego programu razem z jego specyfikacją?
3. Czy we wnioskach do sądów była zawarta informacja, że za pomocą programu, który będzie używany, można nie tylko ściągać ale również wgrywać i fałszować dane na telefonie rozpracowywanego?
Sędzia wydaje decyzję na podstawie otrzymanych informacji i zakłada w dobrej wierze, że są one prawdziwe. Niestety PiS i ich służby stosowało esbeckie metody co dopiero teraz wychodzi na jaw, ale wielbiciele sekty uważają, że cel uświęca środki. No chyba, że celem są oni, to wtedy nie.
Inne tematy w dziale Polityka