Za czasów PRL-u krążyły żarty, że gdy Towarzysz Wiesław ogłaszał podwyżki cen żywności, to jednocześnie informował, że potaniały lokomotywy i szlabany.
Ja wiem, że GUS ma opracowany tzw. "koszyk" na podstawie którego sprawdza i wylicza wzrost cen, a więc i poziom inflacji, ale wykorzystując metodę pana "Prezydęta" pokażę inne wyliczenie niż te GU-owskie.
W czasie kampanii wyborczej w 2015 roku, pan "Prezydęt" Duda stworzył swój własny koszyk, zrobił zakupy i pokazał paragon 37,02 zł grzmiąc jak to strasznie drogo jest za rządów PO.
W styczniu 2022 roku Katarzyna Bosacka zrobiła zakupy wg tego samego koszyka, dwie pozycje miały odrobinę większa gramaturę, ponieważ nie znalazła produktów w identycznej wadze. Ser żółty 450g zamiast 400g i chleb 550 g zamiast 500g. Jak widać różnice niewielkie.
I teraz uwaga, ile za ten koszyk po 6 latach rządów PiS zapłaciła K. Bosacka?
67,89 zł
Potraficie wyliczyć wzrost czy wam pomóc? Pytanie oczywiście do sekty PiS.
Inne tematy w dziale Gospodarka
