Sezon ogórkowy, więc wysyp niesamowitych idiotyzmów, również na salonie24. Poza zwyczajowymi tekstami dyżurnych funków (te są śmieszne przede wszystkim dlatego,że wklejane od lat się zdezaktualizowały, z powodu abnegacji intelektualnej autorów, którzy nie czytają chyba nic poza paskiem z wypłatą), pokazał się również kolejny tekst znanego kabareciarza i dowcipnisia, niejakiego Jana Radomskiego (nie mam pojęcia, czy to pseudonim czy prawdziwe nazwisko), który mierzy się z ostatnio najpopularniejszym ogórem, czyli „faszystowskim atakiem na zasłużonego redaktora”.
Podczas gdy uważam,że istnieją inne formy dyskusji i wyrażania opinii, niż walenie się po mordach, nie sposób nie zauważyć, iż wg pana Radomskiego istnieje walenie słuszne i niesłuszne. Ale mniejsza o to. Mniejsza też o wątpliwą gramatykę i styl Jana Radomskiego („Grzegorz Miecugow żałował,że Oskar W. nie wolał”).
Podziwiam jego sposób argumentowania. Oto, mówi, nie można nikogo przekonaćo tym, że np. katastrofa smoleńska to najzwyklejszy wypadek, tak jak nie da sięprzekonać, że UFO nie istnieje.
Otóż to. Pisze dalej nasz dzielny publicysta:
„Fundamentem prawicy jest zbiór legend: spisek przy Okrągłym Stole, lobby homoseksualne, zamach pod Smoleńskiem, demiurgiczno-diabelski wpływ„Gazety Wyborczej” na polską politykę, postkomunistyczny układ w gospodarce i polityce, etc. Poglądy na każdy temat wylatują daleko poza orbitę. Owsiak? Złodziej i oszust, w najlepszym przypadku manipuluje młodzieżą. Homoseksualiści? Chorzy, w najlepszym przypadku zboczeńcy. Komorowski i Tusk? Mordercy, w najlepszym przypadku zdrajcy”.
Jan Radomski uważa,że owe legendy są równie prawdziwe jak UFO. No cóż, pozwolę sobie przywołać kilka liczba i zadać jedno pytanie na koniec.
Kosmos (obserwowalny) maśrednicę ok 93 miliardów latświetlnych, zawiera 100 miliardów galaktyk, które z kolei składają się z 300 sekstylionów gwiazd.
„Nie da się racjonalnymi argumentami przekonać kogoś,że UFO nie istnieje”, pisze Radomski. Ciekawe, czy słyszał o równaniu Drake’a. Raczej nie.
A ja panu Radomskiemu mówię: 100 miliardów galaktyk, 300 sekstylionów gwiazd. Trzeba być zaiste zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, by być absolutnie pewnym, że jesteśmy sami we wszechświecie. A więc: UFO prawdopodobnie istnieje. Skoro zaś dopuszczamy prawdopodobieństwo istnienia pozaziemskich cywilizacji, to dlaczego nie układu zamkniętego (układów zamkniętych), zamachu, zamordyzmu Michnika?
Swoją drogą ciekawe, jak chciałby pan Jan udowadniać,że Michnik nie jest zamordystą. Bo to trudniejsze niż udowodnienie,że obcych cywilizacji nie ma nie było i nigdy nie będzie.
Bardzo podoba mi się narracja i argumentacja pana Jana Radomskiego. Gdybyśmy ją stosowali w każdej dziedzinie zycia, bylibysmy ludźmi daleko szczęśliwszymi.
Bez kredytów, zegarków, spotkań, krawatów, korporacji, automobili, aeroplanów. Szczęśliwi jaskiniowcy. Wystarczyło stosować zasadę „skoro ja tego nie widziałem to tego nie ma, a skoro wiemże nie ma to nawet jak widziałem to absolutnie nie było”. Howgh. A podobno lewacy to ci bardziej inteligentni.
Krzysztof Rogalski
Widzę, że trzeba jaśniej napisać 1. Dyletant to nie to samo co ignorant. Tylko ignorant tego nie wie. 2. Ponieważ podpisuję się imieniem i nazwiskiem, jestem TY tylko dla tych, którzy mnie znają z realu. 3. Pewnie, że banuję, również zdalnie. Nie ze wszystkimi chcę rozmawiać. 4. Stosuję maść na trolle, więc niech notoryczni zadymiarze nie będą zdziwieni, ze drzwi zamknięte.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka