Umówmy się co do jednego: dotychczas, czyli od 01.05.2004 do września 2012 otrzymaliśmy jak to się popularnie mówi, „z Unii” łącznie 73 112 708 073 euro i jeszcze 15 eurocentów. W tym w ramach WPR (Wspólnej Polityki Rolnej) 23 780 915 557 euro i jeszcze euro centów 14. W okresie 01.10.2012 – 31.12.2013 dostaniemy z tego tytułu jeszcze ok. 5 000 000 000 euro. Łącznie więc ok. 29 mld euro. W następnej perspektywie finansowej otrzymamy 28,5 mld w sumie, czyli dopłaty nie ruszą się z tegorocznego poziomu 230 EUR/ha (przypominam, średnia unijna 270 EUR/ha, Grecy mają 500 EUR/ha, dla amatorów „żondu” – na Litwie jest tylko trochę ponad 100 EUR, „yes, yes, yes, to sukces!”).
Jeśli ktoś w tym momencie nie rozumie, o co chodzi i dlaczego 28,5 mld w ciągu 6 lat to pogorszenie sytuacji w stosunku do poprzedniego okresu programowania to zapraszam do opuszczenia bloga. Nie zrozumie i dalej.
Ale nie w tym rzecz. Stały poziom dopłat do 2020 r. to jeden fakt. Zmniejszenie dotacji na rozwój terenów wiejskich to drugi fakt. Ciekawe jak teraz junta uzasadni odwrót od urbanizacji na rzecz równomiernego rozwoju, na który znaczna część środków poszła sobie gdzie indziej?
Trzeci fakt to strategia junty, wpisana w Średniookresową Strategię Rozwoju Kraju 2020. Przyjętą już we wrześniu. Zakłąda ona między innymi spadek zatrudnionych w rolnictwie z 12,9% w 2010 r. do 10,0% w 2020 r czyli, jak by nie liczył o 22,5%. Oczywiście wzrost zatrudnienia ma nastąpić nie w produkcji lecz w usługach (z 56,2% do 62,0%). Rozumiemy oczywiście, że chodzi przede wszystkim o dynamicznie rozwijające się usługi ochrony mienia.
Dodatkowo światowy autorytet w dziedzinie rolnictwa dał głos. Prof. Stanisław Gomułka – „To źle, że w Bruksela tak hojnie wydaje wspólne pieniądze dla rolników. Dotacje zamroziły zmiany cywilizacyjne na naszej wsi. Dzięki nim wyhamowała konsolidacja gospodarstw w większe oraz migracja mieszkańców ze wsi do miast”
No i tu jest pies pogrzebany. Należy zmusić rolników indywidualnych do sprzedania ich gospodarstw w procesie postępującej komasacji (toć nie polscy latyfundyści to będą, o nie – no, może z wyjątkiem p. Kalinowskiego), przeniesienia się do miast, gdzie będą niskokwalifikowaną siła roboczą pracującą w usługach. Jak to w usługach? Ano fabryk nie będzie (a przynajmniej pracujących w nich Polaków), więc zostają usługi ochrony – prawdopodobnie tych samych latyfundiów, które powstaną z ich indywidualnych gospodarstw. Że to niby praca na terenach wiejskich? Niby tak, ale mieszkać trzeba będzie w pobliskim miasteczku.
Proces komasacji już postępuje, postępuje oczywiście z zachodu na wschód, a nie jak można by sobie wyobrazić, biorąc pod uwagę realia cenowe, ze wschodu na zachód. Daleki jestem od wrzeszczenia o Niemcach wykupujących nam ojcowiznę, tym bardziej, że np. Holendrzy też są bardzo aktywni, jestem w stanie nawet przyznać, że polskie gospodarstwa są za małe (przeciętnie ok. 9,5 ha, przy czym 56% gospodarstw jest poniżej 5 ha), ale mógłbym z rękawa wytrzepać dziesiątek pomysłów które pomogłyby zwiększyć efektywność gospodarowania bez potrzeby przeprowadzania komasacji gospodarstw (nie mylić z komasacją gruntów), a z rolnictwem mam mniej wspólnego niż R.A. Ziemkiewicz.
Jednym zdaniem: plan zatykania trąby został już opracowany i będzie wdrażany, niezależnie od tego czy posłowie PSL i PiS zorientują się co jest grane czy nie. Szkoda, lubiłem wiejskie jedzenie. Pojutrze będzie tylko GMO. Ale co tam, przecież jak to mawiali „popierajmy partię czynem, umierajmy przed terminem”…
Kto więc sprzedał polską wieś? Nasi rzekomi przedstawiciele niestety. Tak samo jak w przypadku sprzedaży majątku Skarbu Państwa, zachodzi tylko pytanie „za ile”, i nie jest to pytanie o uzyskane z transakcji środki…
Krzysztof Rogalski
Widzę, że trzeba jaśniej napisać 1. Dyletant to nie to samo co ignorant. Tylko ignorant tego nie wie. 2. Ponieważ podpisuję się imieniem i nazwiskiem, jestem TY tylko dla tych, którzy mnie znają z realu. 3. Pewnie, że banuję, również zdalnie. Nie ze wszystkimi chcę rozmawiać. 4. Stosuję maść na trolle, więc niech notoryczni zadymiarze nie będą zdziwieni, ze drzwi zamknięte.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka