Natknąłem się na artykuł sławiący polskie sukcesy w eksporcie wódki do Stanów Zjednoczonych. Sukcesy te polegają na tym, ze wyprzedziliśmy Rosję i dzielnie opieramy się Litwie. Niejaki Leszek Wiwała prezes Polskiego Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy (??) stwierdził, że powinniśmy być dumni.
Ja natomiast chciałbym abyście mi Państwo powiedzieli, posiłkując się danymi z zamieszczonych wyżej tabel, z czego mianowicie powinniśmy być dumni bardziej:
- Z tego że sprzedajemy najtańszą wódę w powiecie
- Z tego, że Rosjanie przestali eksportować wódkę do USA
- Z tego, że Litwini nas prawdopodobnie z IV kwartale 2012 r. przegonili
- Z tego, że polska wódka sprzedawana jest do Stanów w przeciętnej cenie 3,37 USD za pół litra, podczas gdy w 2011 było to 4,31 USD?
Mam uzasadnione podejrzenie, że artykuł został napisany przez ludzi, którzy nie mieli raczej pojęcia o czym piszą. To pewnie ci sami ludzie, którzy wmawiali nam, że jesteśmy potęgą w produkcji samochodów w Europie. Kolejny sukces na miarę platformianych debili…
Krzysztof Rogalski
Widzę, że trzeba jaśniej napisać 1. Dyletant to nie to samo co ignorant. Tylko ignorant tego nie wie. 2. Ponieważ podpisuję się imieniem i nazwiskiem, jestem TY tylko dla tych, którzy mnie znają z realu. 3. Pewnie, że banuję, również zdalnie. Nie ze wszystkimi chcę rozmawiać. 4. Stosuję maść na trolle, więc niech notoryczni zadymiarze nie będą zdziwieni, ze drzwi zamknięte.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka