Przejechałem się ostatnio TLK, pociągiem relacji, nazwijmy to np. Zwardoń - Gdynia (chodzi o fakt jechania niemal przez cała Polskę, pociągu, nie mojego), na stosunkowo krótkim odcinku.
Pierwszy wakacyjny weekend. Rodziny z małymi dziećmi, rodziny z większymi dziećmi, rodziny bez dzieci albo i w ogóle nie-rodziny (jeszcze lub już). Pociąg napchany, ludzie na korytarzu, oczywiście część przedziałów zamknięta z niewiadomych powodów, pociąg rzecz jasna opóźniony... Jednym słowem - poczułem się dużo młodszy... No jak za komuny panie...
No nie, nieprawda. Kilka dość istotne rzeczy jednak różniło się. Na plus - klasa czystości (muszę to przyznać), a nawet kilka klas lepiej niż za komuny. Ale za komuny był WARS. Tu nie ma nawet, na kilkunastogodzinnej trasie, misia z wózeczkiem.
Coś innego jednak przykuło moją uwagę. Napisy. Takie same i w tym samym miejscu ale jakieś inne:
ZAMYKANIE AUTOMATYCZNE DRZWI BOCZNYCH
FERMETUREAUTOMAYIQUE DE LA PORTE LATERALE
AUTOMATISCHE SCHLIESSUNG DE SAINTENTÜR
AВТОМАТИЧЕСКИЕ ЗАКЛЮЧАНИ БОКОВУХ ДВЕРЫ
Jak ktoś nie wierzy proszę sobie porównać ze zdjęciem, chociaż przyznaję, niewyraźne!
O tempora, o mores! Mogę założyć się o całe 10 gr, że osoba (osoby) układające (i sprawdzające) napis (napisy) miały wszystkie CERTYFIKATY UNIJNE ze znajomości ww. języków (z wyjątkiem polskiego, dlatego też AKURAT TEN PASSUS jest NIEMAL bezbłędny). Dwadzieścia pięć lat temu ten napis był napisany bezbłędnie (reszta nie działała, ale napis...)
Pozdrawiam
Krzysztof Rogalski
Widzę, że trzeba jaśniej napisać 1. Dyletant to nie to samo co ignorant. Tylko ignorant tego nie wie. 2. Ponieważ podpisuję się imieniem i nazwiskiem, jestem TY tylko dla tych, którzy mnie znają z realu. 3. Pewnie, że banuję, również zdalnie. Nie ze wszystkimi chcę rozmawiać. 4. Stosuję maść na trolle, więc niech notoryczni zadymiarze nie będą zdziwieni, ze drzwi zamknięte.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka