Krzysztof Rogalski Krzysztof Rogalski
255
BLOG

Cztery dni Kondora

Krzysztof Rogalski Krzysztof Rogalski Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Nie zauważyliście Państwo, że Franciszek Smuda jest trochę podobny do... Kondora z Muppet Show? To chyba Kondor był... Strasznie drażliwy.

No, dzisiaj ma prawo być drażliwy. Prawie dobrze było. I chociaż tak jak pisałem po poprzednim meczu, wszystko w nogach Czechów jest dalej, to teraz jakaś nuta optymizmu i maleńka wiara, że może się udać. Że nie spuchną. Chociaż dla Rosjan to był mecz o pietruszkę, no ale ambicja żeby z Polaczyszkami wygrać też była. No, oni nie wygrali, my nie przegraliśmy.

Na plus:

1. stracili bramkę ale potrafili odrobić stratę

2. zobaczyli strategiczną słabość Rosjan (co mnie zdziwiło, nasz team ma dokładnie taką samą) i ją wykorzystali

3. zachowywali się bardzo po dżentelmeńsku - w przeciwieństwie do innych obserwowanych meczów polski zawodnik potrafił po zwarciu czy faulu poklepać i przeprosić (chyba, słychać nie było)

4. Polski Tytoń, Spółka Akcyjna

Na minus

1. Smuda (nie zamierzam trenera rozgrzeszać z braku kindersztuby)

 

Zostały naszemu Kondorowi cztery dni chwały. Co najmniej. Ale gdyby to ode mnie zależało to mu dam aż do 2 lipca. I Rosjanom szansę na rewanż w finale też. Pomarzyć dobra rzecz...

Krzysztof Rogalski

 

 

Widzę, że trzeba jaśniej napisać 1. Dyletant to nie to samo co ignorant. Tylko ignorant tego nie wie. 2. Ponieważ podpisuję się imieniem i nazwiskiem, jestem TY tylko dla tych, którzy mnie znają z realu. 3. Pewnie, że banuję, również zdalnie. Nie ze wszystkimi chcę rozmawiać. 4. Stosuję maść na trolle, więc niech notoryczni zadymiarze nie będą zdziwieni, ze drzwi zamknięte.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości