Facet z reklamy Hoop Coli deklamuje bzdurny wierszyk o Grekach, którzy „robią fetę”, trzeciorzędny komik udaje eksperta, flag więcej niż na Dzień Konstytucji (na osiedlu koło mnie postawiono specjalny maszt, na Trzeciego Maja jakoś nie był potrzeby…), jakaś prezenterka (chyba) „wita polskie kibicki”, zapowiedzieli też że wypowie się Zbynek Hołdys… „zziajany bo musiał z buta na piąte piętro wchodzić…”. Z klatki schodowej nie mógł?
Będzie ciężko wytrzymać. Opary absurdu mają stężenie niemal pozwalające zawiesić rozum na kołku. A mecz otwarcia się jeszcze nie zaczął. Podobno czekaliśmy na to 90 lat (??? Dlaczego od 1922 roku? Myślałem że mistrzostwa Europy są rozgrywane od 1960 r.?)… Zaraz pewnie rozlegnie się „kurzy song”… „Mądrości głębokie” wygłaszane przez byłych zawodowych atletów… i tych co znani są z tego że są znani. Infantylizm i wręcz Gombrowiczem zalatuje (Jacek Gmoch chce „żeby to co się dzieje na boisku było zgodne albo i niezgodne z tym co było mówione w studio”… toż to cytat dosłowny niemal z „Transatlantyku”). No i oczywiście „promujemy normalność”, „chcemy dołączyć do grona europejskich narodów, chcemy, żeby oni nas zaakceptowali”… Boże, co za bzdurstwa... Nawet tutaj wrzucona nachalna i prymitywna propaganda, jeszcze tylko modłów do premiera brakuje...
No i sprzedawać, sprzedawać, sprzedawać. Daniec wysyłający żony na zakupy w czasie meczu, Warka zaprasza na "zgrupowanie" w piwiarni, a w Biedronce to w ogóle cuda się dzieją...
Już teraz wiem dlaczego „prawdziwi kibice” dużo piją. Tego po prostu na trzeźwo nie da się przeżyć. Tu trzeba „zejść z IQ” bo inaczej jeszcze przed pierwszym gwizdkiem nasze aktywa zmniejszą się o jeden telewizor…
Pytanie mam: naprawdę wszyscy telewizyjni macherzy uważają że przeciętny oglądacz meczu jest upupiony jak gombrowiczowski młodzieniec?
Krzysztof Rogalski
PO MECZU: No i co tu można powiedzieć pozytywnego...
O, mam: NIECH ŻYJE (POLSKI) TYTOŃ (S.A.)!!
Widzę, że trzeba jaśniej napisać 1. Dyletant to nie to samo co ignorant. Tylko ignorant tego nie wie. 2. Ponieważ podpisuję się imieniem i nazwiskiem, jestem TY tylko dla tych, którzy mnie znają z realu. 3. Pewnie, że banuję, również zdalnie. Nie ze wszystkimi chcę rozmawiać. 4. Stosuję maść na trolle, więc niech notoryczni zadymiarze nie będą zdziwieni, ze drzwi zamknięte.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka