Krzysztof Rogalski Krzysztof Rogalski
328
BLOG

O sancta simplicitas czyli o "polityce historycznej"

Krzysztof Rogalski Krzysztof Rogalski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Często na łamach salonu24 toczone są dyskusje o polityce historycznej, o odkłamywaniu i odbrązawianiu, o stawianiu we właściwym świetle i kontekście historii naszego kraju.

Wadą tych dyskusji, jak widzę, jest bardzo rzadkie odwoływanie się do tego co ktokolwiek inny poza polskimi historykami i publicystami, pisze. A przecież to samo już, że nasz, polski publicysta w polskim języku i polskim nakładzie (zazwyczaj mikroskopijnym) jedną czy drugą ważną rzecz napisze nie wynika jeszcze nic.

Nikt nie jest w stanie, z uwagi na hermetyczność językową i naukową polskich badań historycznych, nawet ich zauważyć. Politykę historyczną, o czym dyskutanci zdają się zapominać prowadzi się na zewnątrz, a nie wewnątrz kraju. I w językach innych krajów a nie w swoim. No chyba, że to angielski jest...

I potem wszyscy się dziwimy, że od ponad tysiąca lat piszą o nas tak:

“Est locus in partibus Germanie, dives opibus, prepotens armis ferocibusgue viris, quem incole Sclavoniam cognomine dicunt. Huius maxima pars infidelitatis errore preventa, creaturam pro creatore, lignum vel lapidem pro Deo colunt. Plerique vero nominetenus christiani, ritu gentilium vivunt, quibus causa periculi fit res salutis. Nonnulli tamen ex eadem gente et bene credunt, et pro spe future mercedis [bona opera agunt].”

                                                                                          “Vita prior”

Jest kraj na pograniczu Germanii, bogaty w skarby, bardzo potężny dzięki zbrojnym zastępom walecznych mężów, który mieszkańcy nazywają Sławonią. Przeważna część jego ludności, opanowana błędami niewiary, czci stworzenie zamiast Stwórcy, drzewo lub kamień miast Boga. Wielu zaśœchrześcijan z imienia żyje jak poganie, co sprawia, że ich zbawienie narażone jest na niebezpieczeństwo. Niektórzy jednak z tego ludu są prawowierni i w nadziei przyszłej nagrody [spełniają dobre uczynki].

 

Krzysztof Rogalski

Widzę, że trzeba jaśniej napisać 1. Dyletant to nie to samo co ignorant. Tylko ignorant tego nie wie. 2. Ponieważ podpisuję się imieniem i nazwiskiem, jestem TY tylko dla tych, którzy mnie znają z realu. 3. Pewnie, że banuję, również zdalnie. Nie ze wszystkimi chcę rozmawiać. 4. Stosuję maść na trolle, więc niech notoryczni zadymiarze nie będą zdziwieni, ze drzwi zamknięte.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura