To nie jest jeden przypadek, tam stoi cały rząd Żydów, których Papież po kolei całuje w "poddańczym geście".
Chcę zwrócić uwagę na coś innego. Ta informacja jest powielana "w tajemnicy", w oficjalnych mediach nie spotkałem wyjaśnienia.
Jednocześnie w WP pojawia się spory artykuł krytykujący Papieża Franciszka przy pomocy reakcji Papieża Benedykta na dokonania teologiczne Franciszka:
Ale i to jeszcze nie było wszystko. Ledwo bowiem te manipulacje wyszły na światło dzienne, do opinii publicznej dotarł jeszcze jeden fragment listu Benedykta, którego w ogóle nie pokazano dziennikarzom na konferencji.
Papież emeryt wyraził tam swoje najwyższe zdumienie faktem, że wśród autorów tomików chwalących Franciszka jest "profesor Huenermann, który podczas mojego pontyfikatu wyróżniał się ze względu na swe antypapieskie inicjatywy”. Według Benedykta autor ten zjadliwie i bezpardonowo atakował władze nauczycielską papieży i ich teologię moralną, zwalczał Jana Pawła II i Benedykta Rzeczywiście, to już nie była niezręczność: Benedykta zaproszono, żeby napisał wstęp do tomików autora, który przez lata systematycznie go krytykował i buntował przeciw niemu wiernych! To przelało czarę goryczy i ostatecznie prałat Vigano musiał podać się do dymisji, która łaskawie została przyjęta przez Franciszka.
https://opinie.wp.pl/afera-listowa-w-watykanie-6234665017649281a
Nie jestem wierzący i znam różne opinie na temat Franciszka, w tym odsądzające Go od czci i wiary. Jednakże mam wrażenie, że ten zdecydowany atak można uznać za spiskowy. Kolejny etap niszczenia korzeni chrześcijańskiej Europy. W tym kontekście, popieranie islamizacji Europy przez Franciszka, zgodne z działaniami Żydów i całowanie ich po rękach, budzi jednak wątpliwości - kim jest Franciszek.
Poniżej cały filmik z całowania po rękach.
Film pochodzi sprzed 4 lat, ale jest odgrzewany teraz. Można się zorientować, że to chyba przeproszenie za udział chrześcijan w holocauście. I w porównaniu do całowania stóp, to nie takie wielkie halo. Niemniej wygląda to bulwersująco i jak widać ktoś próbuje to wykorzystać, albo robi to ze zwykłej głupoty. Dlaczego Benedykt pisze to co pisze, tego już nie wiem ;).
