Niestety nadal nie mam czasu, żeby szerzej opisać przyczyny drugiej awarii kolektora pod Wisłą, ale lepsze coś niż nic. ;)
Tym bardziej, że nie znam żadnego opracowania, które wskazało tę przyczynę bezpośrednio. Nie jest to jedyny błąd wykonawczy, ale jego oczywistość powinna jawić się nawet laikowi.
Poniżej (jak się wydaje) dzielna ekipa z równie dzielnej firmy, która zastosowała tę "genialną" metodę łączenia rur.
A tu uwagi producenta rur co do podstawowych zasad.
https://inzynieria.com/fotogalerie/branzy/fotogaleria/2/433,wyposazanie-syfonu-pod-wisla
Inne tematy w dziale Polityka