Komentarze do notki: Christmas... Mouse!

Sklepy świąteczneNa południu Niemiec znajomi chcieli pokazać mi wielki sklep tego typu, również otwarty przez cały rok. Nie skorzystałam jednak z propozycji. Christmas to dobry interes. Podobno w Japonii (Chinach?) również kwitnie bożonarodzeniowa komercja - zupełnie oderwana od religijnego kontekstu. Powodzenia z lampkami!

Odpowiedzi@ Prowincjałka - "bożonarodzeniowa komercja - zupełnie oderwana od religijnego kontekstu" Śliczne, tak choinkowo kiczowate, bombki przywiózł mój dziadek w połowie lat 80. - właśnie ze Stanów. Takie różnokolorowe, plastikowe łezki - a w środku scenki bożonarodzeniowe (trzej królowie etc.) - więc jednak można... Poza tym trudno oskarżyć figurkę "Teaching The Torah" o brak religijnego kontekstu. :-) - "Powodzenia z lampkami!" Echch, to jest mój problem z robieniem jakichkolwiek rzeczy... ja ulepszam i ulepszam, i ulepszam... w tej chwili 14 lampek jest mikroprocesorowym systemem z możliwością podłączenia klawiatury i zaprogramowania sekwencji błysków - lub zapalania konkretnych światełek na stałe, lub użycia losowej generacji, lub... i tak dalej, i tak dalej... Przesadzam, ale zabawa jest przednia! Pozdrawiam i dziękuję za "powodzenia" - przyda się! @ Szczelo - "najlepszy jest ten rotor do obracania bombek" Tam był jeszcze rotor ("ChoinaMotor III"?!) do obracania całych choinek - to już było przegięcie. A jaka chata do tego porzebna... Fajnie, że się znów odezwałeś - trzymaj się!

bożonarodzeniowa komercja - zupełnie oderwana od religijnego konW kontekście Japonii chodziło mi o trochę inne zjawisko: "Japończycy obchodzą Boże Narodzenie powszechnie i z entuzjazmem, ale tylko dla znikomego procentu tutejszych chrześcijan (0.7%) jest to święto religijne. - Większość Japończyków uważa Boże Narodzenie za odmianę Walentynek". Więcej tutaj: http://www.kosciol.pl/article.php/20031228152547570 Nieustającego powodzenia! :)