Nowak Nowak
26
BLOG

Rocznica

Nowak Nowak Kultura Obserwuj notkę 7

Łódź, 22 VI 2008

Czy ten wpis trafi na stronę główną?
Gadał dziad do obrazu…

Przedwczoraj – co mi uświadomiono wczoraj – minął rok od założenia niniejszego bloga… -gu... Gagu? Kanału.
A zatem – dzisiaj nie będzie o żadnym cienkim Bolku; nie będzie o tym, że nie będzie w tym roku festiwalu w Łagowie. Nie będzie o wielu sprawach, o których być powinno.
Dzisiejsze ad vocem dotyczy moich własnych słów – sprzed roku.

20. czerwca AD 2007 obywatel Nowak napisał:
„[Pisanie bloga – przyp. N.] to dobra okazja do połączenia przyjemnego z pożytecznym: przyjemność zasadza się w samym kanalizowaniu myśli - pożyteczny jest natomiast aspekt publicystyczny, który każe szlifować formę refleksji”.
Cóż, trudno się nie zgodzić.
Przyjemność z pisania do Internetu autor zaczął osiągać po kwartale – kiedy zorientował się, jaka forma (formuła) najbardziej go interesuje.
Forma półfelietonu z akcentami ćwierćpamiętnikarskimi.
Aspekt publicystyczny?
Na przestrzeni ostatniego roku zdarzyło się kilka żenujących wpadek – nie tylko ortograficznych (tych w Internecie nikt nie zauważa), ale też chronologicznych. Przez chronologię rozumiem tutaj przede wszystkim tempo moich odpowiedzi. Przeważnie spóźniałem się ze swoimi tekstami o dwa/trzy tygodnie. Jednak zdarzało się, że moja riposta rozmijała się z pierwotnym wydarzeniem o całą porę roku… Cóż, nikt nie jest doskonały… a już na pewno nie Nowak.
Nie mogę obiecać poprawy – ale mogę obiecać, że bardziej będę się starał – i więcej pisał.

Pozostaje jedno pytanie: komu obiecuję?
Po trosze na pewno sobie samemu. Ale czy mam jakichś stałych Czytelników? Ma się rozumieć – oprócz Ciebie, Ewentualny Czytelniku.
W chwili, gdy piszę te słowa, licznik wejść trzyma okolice 9700 odwiedzin (czy raczej – wyświetleń). Przeciętnie daje to jakieś ćwierć setki na dzień. Statystyce nie wierzę – ale pewne jest, że sam z rodziną tego nie nabiłem.
A zatem – Moi Kochani Nieewentualni a Materialni Czytelnicy, Moi Srebrni, Moi Złoci - zapraszam do odezwania się w komentarzach. Cóż, przeważnie nie odpowiadam na komentarze, nie udzielam się, ale… a może tym razem zacznę?
Odezwij się, Nieewentualny Czytelniku. W zamian za ten drobny gest ujawniam się i obnażam (uwaga!): naprawdę nazywam się Nowak.
Ściskam i zapraszam do ponownych odwiedzin – kolejne wpisy napłyną już z Krainy Merytorycznej.
Nowak
O mnie Nowak

14 I 2009 Spostrzeżenia geopolityczne 16 XII 2008 Christmas... Mouse! 10 XII 2008 Christmasy - Skalden 6 XII 2008 Christmasy - Moja Faja 18 XI 2008 Niepowiedzonka 22 XI 2008 Raista? Nein! 22 XI 2008 Em Es Kwadrat 18 XI 2008 Autorytet w proszku 15 XI 2008 Zakompleksiony program 11 XI 2008 To jest tak 5 XI 2008 Salonek bloginy 3 XI 2008 Totalniactwo 26 X 2008 Leopold czterech kultur 21 X 2008 Tereferendum 20 X 2008 Jeszcze raz, nieco jaśniej 6 X 2008 Jak gdyby nigdy nic 30 VI 2008 Cienki Bolek. Finał 28 VI 2008 Płaczę na filmach, gdy… 23 VI 2008 Cienki Bolek. Wspomnienie 22 VI 2008 Rocznica 13 VI 2008 Karny za chamstwo 8 VI 2008 Spontanicznie (2) 20 V 2008 Spontanicznie (1) 10 V 2008 Allen i za co lubię realizm 5 V 2008 Biurofilia 29 III 2008 Nowa stara ignorancja 12 III 2008 Niejasna estetyka 6 III 2008 Człowiek Kultury 11 II 2008 McDonald's a sprawa łódzka 8 I 2008 Scherzo 31 XI 2007 Życzenia staroroczne 22 XI 2007 Ekshumując Gutenberga… 17 XI 2007 Mistrz Andrzej 4 XI 2007 Wszystkich Świętych 2 XI 2007 Liberalizmu nie będzie 21 X 2007 Straszna sensacja! 14 X 2007 Praca domowa z WOS

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Kultura