Łódź, 8 VI 2008
Chamów nie należy w ogóle odnotowywać - co najwyżej, jak wejdą w drogę, albo nadepną na odcisk - takie wyjątki można brutalnie sprowadzić do parteru... ale są to sytuacje ostateczne. Nie będę doszukiwał się treści i form tam, gdzie występują w szczątkowych ilościach i marnej jakości - szkoda mi życia. A zatem - myślenie o chamstwie ograniczam do niezbędnego minimum (mikronum).
Jednak, przyznam szczerze, przeraża mnie - wszelkiego rodzaju marnotrawstwo. Ludzie próżni i chciwi, skłonni obsypywać się pieniądzem w różnych formach, budzą we mnie bardzo przykre odczucia. Marnotrawienie pieniędzy - które można rozumieć jako grzech obżarstwa - jest wielorako krzywdzące. Jednak są dary cenniejsze od złota. Jedną z najwyższych wartości (zarówno w ujęciu chrześcijańskim, jak i zgoła ateistycznym) jest Człowieczeństwo.
Marnotrawcy Człowieczeństwa są strasznym i stosunkowo licznym gatunkiem. Każdy, kto zatraca elementarną ludzką aksjologię, kto ignoruje swoje Człowieczeństwo - kto nie szanuje swojego umysłu, serca etc. - każdy z tych osobników traci osobowość, a zarazem zatruwa życie otoczenia. Traci banalny, międzyludzki odruch - najnaturalniejszy instynkt współczucia, empatii, uczciwości, potrzebę dawania i uczciwej wymiany... Ten odruch dziś nazywa się „odruchem społecznym"... jest to bezczelny plagiat nauki chrześcijańskiej. Plagiat nieudany, bo na pierwszym miejscu stawia relacje pomiędzy jednostkami - chociaż tak naprawdę przed tym wszystkim pojawia się szacunek do człowieka w ogóle, a jeszcze wcześniej do samego siebie - do uznania się „za kogoś", a nie „za coś".
Marnotrawcy Człowieczeństwa rekrutują się ze ślepych materialistów, gburów, chamów - ale też ze snobów i egzaltatów; pustych piewców, czyli załgańców - oraz z tych, którzy gubią gdzieś cel swojego życia. W kategorii Marnotrawców w jednym rzędzie stoją smutasy, chamy, zahipnotyzowani władzą politykierzy - i zapijaczeni, brutalni, agresywni sztacheciarze. Są wśród nich również zwyczajni głupcy, którzy przez intelektualne lenistwo nie korzystają z rozumu.
Dlatego też wszystkim, którzy przejmują się chamstwem czy bezczelną agresją - proponuję taką właśnie, prostą optykę. Ci dziwni i irytujący ludzie są, jakby to delikatnie ująć... mniej ludzcy, przegapiają najwspanialsze emocje, jakie można odczuwać. Nigdy nie doświadczą ani szczęścia, ani prawdziwego spokoju.
Wyszło mi takie troszkę kazanie... ale dziś jest niedziela, więc ujdzie.
PS Pośród intelektualnych leniwców przodują urzędniczki Poczty Polskiej. Jest to jakaś paranoja - od dziesięcioleci nie dogłówkowały się prostego pomysłu: żeby składowane na zapleczu przesyłki układać alfabetycznie. Kolejki rosną, urzędniczki się denerwują - a odpowiedzialność zrzucają na... ilość paczek. No, paranoja.
Komentarze
Pokaż komentarze (4)