Nowak Nowak
21
BLOG

Autotematycznie po raz ostatni

Nowak Nowak Kultura Obserwuj notkę 3

   Myrtle Beach, 13 IX 2007

   Dziś wpis przejściowy - jutro konkrety.

nim napiszesz wiersz
pomyśl i zważ
jak dalece słuszny to krok
i czy naprawdę masz czas
żeby pisać wiersz (...)
może raczej wstań
może lepiej leż
literatura jest piękna i bez (...)

   Tak Grzegorz Turnau ujął w wersy pewną niezmiernie cenną radę: nie warto pisać - gdy nie ma o czym, gdy temat jest błahy, gdy inne zajęcia są bardziej istotne. Co więcej...

(...) nim wykonasz pieśń
pomyśl i sprawdź
czy nie piękniej zrobi to szpak
i czy w ogóle jest sens
wykonywać pieśń (...)

   A zatem - nie warto zabierać się do czegoś, co nie jest naszą domeną.
   Jest to starożytna porada, którą biorę sobie do serca. Gdy przeczytam w gazecie (najczęściej w „Gazecie...") jakiś irytujący tekst, gdy rzuci mi się w oczy jakieś zjawisko czy wydarzenie - najpierw staram się rozważyć, czy „w ogóle jest sens" o nich pisać. Przeważnie takowego sensu nie ma - więc pokornie przełykam żółć, pacyfikuję rozdrażnienie i przechodzę do innych zajęć. Czasem się udaje, czasem nie - i pycha zwycięża. Często biję się z myślami - i samo rozważanie, czy „naprawdę mam czas", pożera wielką ilość tegoż czasu...
   Zajrzałem pod spód, do komentarzy. Komentatorów jest niewielu, pół garści - nie wiem, czy się cieszyć, czy raczej napraszać prowokującymi wpisami. Mniejsza. Sedno sprawy tkwi w jednej, długiej recenzji, którą umieszczono pod pewną bardzo impulsywną notatką. Żałowałem tamtego wpisu, był nieprzemyślany - ale zaawocował Ważnym Spostrzeżeniem ze strony Czytelnika. Zostałem boleśnie skrytykowany na gruncie dendrologii i turystyki. Owszem, komentator nie wychwycił ironii, a także domagał się wyimków z pascalowskiego przewodnika - tym niemniej, uświadomiono mi, że niektórzy w tutejszych treściach doszukują się informacji, którymi ja w ogóle nie mam zamiaru dysponować... dziwne, naprawdę - ale to moja wina. Jestem nieprecyzyjny w doborze tematów, rozłażą mi się te publikacje - muszę solidniej rozważać, czy „naprawdę jest sens"... a może „robić swoje" i liczyć, że ilość (paradoksalnie) przejdzie w jakość: że publikacje opaczne utoną w morzu treści sensownych...? Ale czy mnie stać na takie ilości? Uff...

PS Gwoli ścisłości (pycha zwycięża) - odpowiadam na krytykę: (1) proszę zwrócić uwagę, że akapit dotyczący konfrontacji „palma-wierzba", został opatrzony nawiasem, z którego wynika, że rzecz pisana jest z przymrużeniem oka; (2) Karolina Południowa nazywana jest Palmetto State, więc jednak te palmy to nie jest ino ogrodnicza fanaberia; (3) roślinność w tym klimacie jest w lwiej części twardolistna (również krwawnice) i dlatego tutejsza flora nie szeleści, jak w Polsce (nawet jeżeli lasów liściastych i iglastych nie brakuje - co potwierdzam); (4) nie pisałem nic o olchach, bo to brzmi mdło; (5) do pracy jeżdżę samochodem, ponad 20 mil, aż do sąsiedniego hrabstwa, w Myrtle Beach mieszkam ze względu na zobowiązania osobiste; (6) nie zaglądałem (jeszcze) do Charleston, bo [patrz pkt nr 5]; (7) wniosków „egzystencjalnych" nie wyciągam, bo egzystencjalizmu nie lubię; (8) wyalienowany nie jestem, zapewniam; (9) mój rewir w Myrtle Beach jest, pełną gębą, „więzienny", to znakomite określenie!; (10) USA, co podkreślałem wielokrotnie, są mi niezmiernie bliskie i sympatyzuję z nimi...; (11) ...co nie zmienia faktu, że nie podoba mi się kierunek, w którym zmierza kultura popularna i...; (12) ...że nie odpowiada mi atmosfera Myrtle Beach; (13) serdecznie dziękuję za Pański komentarz, naprawdę mi pomógł. Mam nadzieję, że Pana nie uraziłem. Pozdrawiam gorąco i zapraszam do odwiedzin. N.

 

Nowak
O mnie Nowak

14 I 2009 Spostrzeżenia geopolityczne 16 XII 2008 Christmas... Mouse! 10 XII 2008 Christmasy - Skalden 6 XII 2008 Christmasy - Moja Faja 18 XI 2008 Niepowiedzonka 22 XI 2008 Raista? Nein! 22 XI 2008 Em Es Kwadrat 18 XI 2008 Autorytet w proszku 15 XI 2008 Zakompleksiony program 11 XI 2008 To jest tak 5 XI 2008 Salonek bloginy 3 XI 2008 Totalniactwo 26 X 2008 Leopold czterech kultur 21 X 2008 Tereferendum 20 X 2008 Jeszcze raz, nieco jaśniej 6 X 2008 Jak gdyby nigdy nic 30 VI 2008 Cienki Bolek. Finał 28 VI 2008 Płaczę na filmach, gdy… 23 VI 2008 Cienki Bolek. Wspomnienie 22 VI 2008 Rocznica 13 VI 2008 Karny za chamstwo 8 VI 2008 Spontanicznie (2) 20 V 2008 Spontanicznie (1) 10 V 2008 Allen i za co lubię realizm 5 V 2008 Biurofilia 29 III 2008 Nowa stara ignorancja 12 III 2008 Niejasna estetyka 6 III 2008 Człowiek Kultury 11 II 2008 McDonald's a sprawa łódzka 8 I 2008 Scherzo 31 XI 2007 Życzenia staroroczne 22 XI 2007 Ekshumując Gutenberga… 17 XI 2007 Mistrz Andrzej 4 XI 2007 Wszystkich Świętych 2 XI 2007 Liberalizmu nie będzie 21 X 2007 Straszna sensacja! 14 X 2007 Praca domowa z WOS

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura