Cieszcie się z ciepłych chwil, bo na następne takie ciepłe momenty poczekamy co najmniej aż do końca pierwszej dekady marca. Prognoza pogody z kart tarota i astrologii.
Trzecia dekada stycznia jest bardzo ciepła i spowoduje, że miesiąc ten zapisze się ostatecznie w średniej lekko powyżej normy, chociaż jeszcze po 20 stycznia miał anomalię -1.5 stopnia poniżej normy. Jednocześnie też tegoroczna zima również jest dosyć ciepła ze średnią 1.2 stopnia powyżej średniej wieloletniej. Tutaj jest to jednak trochę mylące, bowiem tutaj średnią podniósł bardzo ciepły okres 20 grudnia - 5 stycznia. Gdyby nie on, zima teraz zapisywałaby się lekko ponad normę, co byłoby bliższe prawdy.
Chociaż tegoroczna zima jest dosyć ciepła, to jednak w subiektywnym odczuciu najchłodniejsza od lat, a moim zdaniem obecne ocieplenie to już ostatnie tak duże przed drugą, znacznie chłodniejszą częścią obecnej pory roku. Od dawna piszę na łamach bloga, że w lutym czeka nas najdłuższy atak chłodów tej zimy związany ze styczniowym rozpadem wiru polarnego, a jego skutki odczuwamy najpóźniej do 7-8 tygodni. Teraz właśnie powoli ten czas nadchodzi, a nawet prognozy NAO mówią o dużym spadku indeksu na początku miesiąca.
Chociaż na razie oficjalne prognozy tego nie widzą, według moich prognoz następne ochłodzenie rozpocznie się za około dziesięć dni, a więc po 5 lutego. I będzie dosyć długie, gdyż potrwa nawet dwa tygodnie, a nocami i nad ranem temperatura może spadać nawet poniżej -25 stopni. Nie jest to nic nadzwyczajnego tym bardziej, że obecnie aż do połowy lutego jesteśmy w jednym z najzimniejszych okresów w roku i takie chłody w tym czasie zdarzały się dosyć często. Nawet w ostatnich dosyć ciepłych latach ten okres również przynosił solidne powiewy zimy.
Niewielkie ocieplenie czeka nas w trzeciej dekadzie lutego na około tydzień. Jednak prawdopodobnie jeszcze na przełomie lutego i marca czeka nas jeszcze jeden atak zimy z mrozem i śniegiem. Także mroźna końcówka meteorologicznej zimy spowoduje spadek średniej do okolic normy lub nawet lekko poniżej, gdyż prognozuję luty nawet poniżej -3,-4 stopni poniżej normy. Jest to anomalia dosyć znacząca. Tym bardziej, że ostatnio luty był miesiącem dosyć ciepłym, ale tym razem będzie jak widać inaczej, czego praktycznie mało kto się spodziewa.
Także więc obecne ciepło jest jednym z ostatnich tak dużych, a na następną odwilż poczekamy aż do 8-10 marca, kiedy szybko potem pójdziemy w kierunku ciepłej wiosny. Trzeba jakoś przemęczyć się przez ten zimny okres lutego, a potem dostaniemy prezent w postaci najcieplejszej wiosny od lat. Dobrą wiadomością jest to, że luty powinien być suchy i bardzo słoneczny, co będzie pewną odmianą po ostatnich czterech bardzo mokrych miesiącach.
Zapraszam na mój film na YT odnośnie cen paliw - https://www.youtube.com/watch?v=N4V7Qs6Y57w&t=34s
Inne tematy w dziale Rozmaitości