Data powstania obecnego Sejmu jest dosyć wyjątkowa, a w nim może się dziać jeszcze wiele ciekawych rzeczy, ale do końca kadencji nie przetrwa.
Obecny Sejm działa już ponad dwa miesiące, ale nikt nie zdaje sobie sprawy, że wyjątkowa jest data jego powstania. A więc 13 listopada 2023. Wówczas mieliśmy Nów w Skorpionie, ale nie tylko, bo jeszcze do tego doszła figura półkrzyża znaków stałych oraz jeszcze koniunkcja Marsa i Merkurego oraz opozycja Urana w Byku. Jakby tego było jeszcze mało to na dodatek do powyższych wydarzeń doszło jeszcze kwadratura Saturna w Rybach. Połączenie iście wybuchowe. Co to jednak dokładnie znaczy postaram się wytłumaczyć niżej.
Na dodatek, kiedy Sejm rozpoczynał swoją kadencję na ascendencie wschodził Pluton, a potem zaraz przesunął się na sam szczyt horoskopu. To oznacza, że w horoskopie Sejmu i Senatu najważniejszą planetą jest destrukcyjny Pluton. Ta planeta w astrologii symbolizuje masowe ruchy społeczne, polityczny fanatyzm i radykalne przeobrażenia. Podczas jego pobytu w znakach zodiaku zmienia się świat i nic już nie jest takie jak wcześniej. A jeszcze poprzednie wyżej wspomniane koniunkcje dodają iście wybuchową mieszankę dla obecnego Sejmu.
Co więc może się zdarzyć w najbliższych miesiącach? Obstrukcja obrad, blokowane mównicy. Obradom parlamentu towarzyszyć będą gwałtowne protesty społeczne, awantury, zamieszki o stosunkowo agresywnym i burzliwym charakterze inspirowane nie tylko przez przechodzące do opozycji Prawo i Sprawiedliwość. Także na przykład nawet któraś z partii rządzących może dać do rozpatrzenia swoje bardzo daleko idące rewolucyjne pomysły dotyczące funkcjonowania państwa, które nie miały racji bytu w przeszłości.
Co może przynieść jeszcze obecna kadencja Sejmu patrząc na powyższy horoskop? Totalną zmianę w funkcjonowaniu państwa. Możemy spodziewać się nie tylko legalizacji aborcji, ale również naprawy szkolnictwa i służby zdrowia po rządach ministra Czarnka, co dzieje się już właściwie teraz. Może dojść nie tylko do legalizacji aborcji, ale również próby wprowadzenia związków partnerskich, a nawet małżeństw osób tej samej płci. Dotychczas obowiązująca umowa poprzedniej władzy z kościołem, a nawet ta od 1989 roku może zostać całkowicie zerwana.
A czy ten Sejm przetrwa obecną kadencję? Już we wcześniejszych tekstach pisałem, że po wyborach samorządowych dojdzie na wiosnę do pierwszych konfliktów w obecnej koalicji. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że koalicja 13 grudnia jest dosyć egzotyczna i złożona z partii od centroprawicy do centrolewicy. Więc prędzej czy później muszą się w niej pojawić jakiejś niesnaski, które będą bardzo mocno pokazywane przez przychylne poprzedniej władzy pisowskie media. Wyborcy po jakimś czasie mogą być tym już zmęczeni.
Czy dojdzie do skrócenia kadencji Sejmu? Tak, ale nie wcześnie niż okolicach wyborów prezydenckich. Sejm może skrócić swoją kadencję w okresie 06.2026-04.2027, gdy Uran przewędruje przez Imum Coeli. Co prawda już wcześniej obecna koalicja może się posypać, ale do rozwiązania Sejmu może dojść dopiero w 2026 roku.
Zapraszam też na mój film na YT odnośnie powszechnej mobilizacji w Polsce - https://www.youtube.com/watch?v=3oycHHzXqr4&t=2s
Inne tematy w dziale Rozmaitości