Osowa22 Osowa22
336
BLOG

Czego nie mówi Krzysztof Jackowski część trzecia

Osowa22 Osowa22 Rozmaitości Obserwuj notkę 5
Kilka dni temu w drugiej części opisałem czego Krzysztof Jackowski nie mówi o sytuacji na świecie i nadchodzącym wielkim resecie finansów. Teraz bardziej skupie się na przyszłości Polski i krajów sąsiednich.

W poprzednich dwóch częściach napisałem sporo o nadchodzącej sytuacji na świecie. Dokładnie sytuacji finansów, nadchodzącym wielkim resecie w 2025 roku, nowych zarazach (realna pradawna choroba) czy kolejnych wojennych konfliktach. W części trzeciej będę chciał przedstawić to, czego Krzysztof Jackowski nie mówi o Polsce i jej przyszłości, a także III wojnie światowej, która wybuchnie za kilka lat i również jej nieco doświadczy nasz kraj. A sytuacja będzie bardzo rozwojowa, zwłaszcza do 2029-2030 czeka nas sporo wydarzeń, których w historii Polski jeszcze nigdy nie było.

W Polsce przede wszystkim głównym problemem za jakiś czas będzie najazd obcych kulturowo emigrantów, głównie z krajów Azji i Bliskiego Wschodu. Będzie ich tak dużo, że na wschodniej stronie Polski czasami wieczorem problemem będzie wyjście do sklepu, zwłaszcza dla kobiet. Sytuacja będzie tak trudna, że lokalni mieszkańcy zdenerwowani nieporadnością służb porządkowo wezmą sprawy w swoje ręce i założą lokalne grupy samoobrony, co znacząco poprawi sytuację na tych terenach. Ale problem z imigrantami będzie też w innych regionach kraju, na przykład w Poznaniu, gdzie może dojść do zamieszek z ich udziałem. 

W sprawie wojny na Ukrainie ciekawa wydaje się kwestia użycia broni atomowej. Co prawda Jackowski o tym mówił, że do tego nie dojdzie, ale moim zdaniem Putin zdecyduje się zrzucić na Ukrainę dwie bomby atomowe, co spowoduje szereg reperkusji, włącznie z rewolucją w Rosji po jej użyciu. Ta doprowadzi w końcu do jego skazania oraz usunięcia ze stanowiska w 2024 roku. Jego następcą ma być bezwzględna.. kobieta, którą jednak na początku zachód będzie uwielbiał, a nawet Rosji pomagał finansowo i gospodarczo. Pozmieniają się nawet sojusze, a zachód i NATO będą chciały Rosję wykorzystać i pozyskać do wojny przeciwko Chinom. 

Wojna na Ukrainie ma się zakończyć w okolicach lata 2024. Wówczas Ukraina ma stracić 35% obecnego terytorium, włącznie z z terenami zajętymi dzisiaj. Polska razem właśnie z Ukrainą za dwa, trzy lata stworzy unię personalną, ale już z zupełnie innymi władzami, gdyż w Kijowie ma dojść do drugiego....Majdanu, który znowu zmieni tam układ sił. Do wspomnianej Unii z Kijową dołączy Litwa, która również będzie obawiała się ataku Rosji. Później prawdopodobnie dołączą również takie kraje jak Łotwa, Estonia, Rumunia, Czechy i Słowacja. Polska stworzy w tej części Europy sojusz, który ma być przeciwwagą dla dominacji Niemiec i Rosji. 

Ciekawą kwestią wydaje się być sprawa III wojny światowej, która ma wybuchnąć koło 2028/29. Wówczas Polska będzie w jakimś nawet sojuszu z Rosją. Po obaleniu Putina przez kilka lat Kreml będzie oszukiwał zachód, że miłuje pokój, a w tajemnicy będzie przygotowywał się z Chinami do uderzenia na NATO i Europę. Wówczas przez Polskę może przejechać tak zwany rajd wojsk rosyjskich, które będą chciały zdobyć Berlin. Problemy mogą rozpocząć się po ich powrocie, gdyż rosyjskie wojska nie będą wiedzieć, kto jest ich przyjacielem, a kto wrogiem. W kwestii swojego bezpieczeństwa i ewentualnej ewakuacji do innych krajów wszystko jest sprawą indywidualną i dla każdego dobre będzie inne miejsce. 

Dobrą wiadomością jest to, że w Polsce za jakiś czas zostaną odkryte na wschodzie kraju spore złoża, a Polska dzięki nim stanie się bardzo bogatym krajem. Jackowski jednak nie wspomniał o czym napisałem w poprzednim tekście, że w naszym kraju wybuchnie wojna domowa, a po wypłynięciu pewnych dokumentów z Kremla dojdzie do masowych aresztowań polityków, a na terenie Polski zostanie wprowadzony stan wojenny, a na ulice wyjedzie wojsko. Partie polityczne zostaną rozwiązane, a jeśli ktoś okaże się agentem Rosji czy Niemiec nie będzie mógł już brać udziału w życiu publicznym. Stanie się to koło końca 2025 roku. 

Do tego czasu jednak czeka nas wiele rzeczy, w tym duży kryzys energetyczny (koło 2026), braki z prądem, bardzo duża aktywność żywiołów, w tym nawet częściowe zalanie jakiejś północnej części naszego kraju, zwłaszcza wybrzeża przez fale pływowe po zmianie biegunów magnetycznych Ziemi. Polska zostanie również podzielona strefy jeszcze przed zakończeniem konfliktu na Ukrainie, a płot nadgraniczy może być zburzony przez wojska białoruskie, co może skutkować odpowiedzią NATO. Do otwartego konfliktu z Rosją jednak aż do 2028/29 nie dojdzie. 

Osowa22
O mnie Osowa22

https://adriandudkiewicz.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości