Czy toksyczna chmura z wulkanu zagrozi Polsce?

Sytuacja na Islandii wokół wulkanu jest bardzo poważna, o czym zresztą pisałem już wczoraj. Mieszkańcy pobliskich terenów zostali ewakuowani i w ogóle nie wiadomo czy wrócą kiedyś do swoich domów. Wulkan Fagradalsfjall był przez kilka wieków uśpiony, ale w ostatnim czasie zaczął niebezpiecznie wracać do życia, a pierwsze groźne pomruki zaczął wydawać już w 2021. Teraz ma być jego właśnie główny wybuch, tylko nie wiadomo kiedy nastąpi, choć ma to się stać właściwe już w najbliższych dniach.

Na Islandii władze w związku z możliwym wybuchem wprowadziły stan wyjątkowy i zastanawiają się nad pewnymi rozwiązaniami. Władze Islandii badają możliwość użycia wody w celu schłodzenia lawy i ochrony infrastruktury na wypadek wybuchu wulkanu Fagradalsfjall. Mniej więcej podobną taktykę zastosowali niemal pół wieku temu wyspie Heimaey. Stosowanie wody miało by przede wszystkim ocalić pobliskie miejscowości od zniszczenia potokami lawy, które niemal na sto procent pojawią się po wybuchu wulkanu.

Najgroźniejszy może być pył po wybuchu. A jak już wspomniałem w swoim filmiku tym razem wybuch może mieć skalę naprawdę bardzo dużą, a pył i toksyczna chmura może zagrozić praktycznie całemu światu, a sytuacja może stać się globalna. Taka toksyczna chmura z pyłem może przecież wędrować sobie po naszym globie i gdzie akurat się znajdzie będzie zależeć od prędkości i siły wiatru. Także może znaleźć się praktycznie w każdym miejscu na Ziemi, również i w Polsce. A wówczas władze mogą zastosować nawet takie rozwiązania jak zamknięcie nas wszystkich w domach, co było już stosowane.

Obecnie coś dziwnego na świecie dzieje się z równikiem i biegunami magnetycznymi Ziemi. Władze o tym wiedzą, ale nie informują społeczeństw, bo pewne same nie wiedzą dokładnie co. Moim zdaniem jest to przygotowanie do zmiany biegunów magnetycznych Ziemi w 2024, co może spowodować szereg katastrof naturalnych, w tym zalania wieku terenów i nawet poszczególnych krajów o czym też już kiedyś wspominałem. Zmiana biegunów spowodowałaby również potężne zmiany w klimacie na Ziemi, co zresztą również może się zdarzyć w najbliższych latach.

Także warto śledzić w najbliższym czasie sytuacje wokół wulkanu Fagradalsfjall. Pytanie w sumie obecnie brzmi nie czy wybuchnie, tylko kiedy? I właśnie też kiedy pojawi się po jego wybuchu ta toksyczna chmura nad Europą, której za pewne nikt z nas za bardzo by nie chciał. Wtedy wówczas całe nasze życie mogłoby być zdezorganizowane, ale o tym w sumie również wspomniałem, że najbliższe lata aż do 2028-2029 będą coraz trudniejsze.

Zapraszam na swój filmik o tym co może spowodować wulkan na Islandii - https://www.youtube.com/watch?v=oi3VFKp4FlU