Za niespełna dwa tygodnie rozpoczynamy meteorologiczną zimę. Ile w niej będzie ataków mrozów ze śniegiem i kiedy. Prognoza z astrologii i tarota.
Powoli zbliżamy się do okresu, w którym ataki chłodów z temperaturami poniżej 0 stopni w dzień będą czymś normalnym. W ostatnich latach taka aura w większości nas oszczędziła, choć największe mrozy mieliśmy głównie w grudniu, a te trzy ostatnie ostatnie były wręcz dosyć zimowe. Podczas tegorocznej zimy tych ataków chłodów będzie co najmniej kilka, chociaż amerykańskie modele przebąkują coś o ponownie ciepłej zimie, która się zdarzy, ale nie tak do końca.
Zimą 2023/2024 będziemy mieli co najmniej sześć ataków mrozów. Pierwsze dwa zdarzą się już w grudniu. Jeden w okolicach po Mikołajkach, kiedy zima wówczas przyjdzie na kilka dni, a kolejny na przełomie drugiej i trzeciej dekady, ale raczej do świąt niestety nie dotrwa, bo szybko zrobi się tradycyjnie ciepło, wietrznie i deszczowo. Także w porównaniu do lat poprzednich w grudniu tym razem zimy poza incydentami za dużo nie będzie, a dominować będzie raczej pogoda wietrzna, pochmurna i w sumie dosyć ciepła.
Kolejny krótki atak zimy czeka nas po 6 stycznia. Wówczas znowu na kilka dni przyjdzie mróz i śnieg, ale po 10-12 stycznia ponownie szybko się ociepli. Największy i najdłuższy atak zimy prawdopodobnie będziemy mieć w okolicach najzimniejszego okresu w roku, a więc 20 stycznia - 15 lutego. Wówczas jest możliwość, że mróz ściśnie Polskę i Europę nawet na 2-3 tygodnie. To będzie najdłuższy spływ zimnego powietrza tej zimy na dodatek ze sporymi opadami śniegu, który poleży wówczas znacznie dłużej niż teraz.
Jeszcze dwa niewielkie ataki chłodów czekają nas przed nadejściem wiosny, a więc na przełomie lutego i marca oraz niestety prawdopodobnie w sam raz na początek astronomicznej wiosny koło 20 marca, na szczęście też już tylko na kilka dni. To będzie wówczas ostatni spływ zimnego powietrza tej zimy, bo ma być ich jak wspomniałem wyżej około sześciu, w tym jeden dosyć długotrwały, który całkowicie i dosyć solidnie zmrozi Europę. W końcu anomalia El Nino powoduje w naszym rejonie świata chłodniejsze zimy.
Ogólnie tegoroczna zima powinna być dosyć ciepła, ale już nie tak mocno jak kilka poprzednich, dodatkowo o dziwo dosyć słoneczna ze stabilną pogodą bez dużych opadów, chociaż gdzie nie gdzie pojawią się orkany i wichury, zwłaszcza w styczniu również się zdarzą, choć nie będzie ich już aż tak wiele jak podczas ostatnich lat.
Zapraszam na mój kanał z przepowiedniami - https://www.youtube.com/channel/UCC15epGfRMYokRIY-dXwExw
Inne tematy w dziale Rozmaitości