Chociaż tegoroczny październik bardzo nas zawiódł, to jest spora szansa na to, żeby spóźnione Babie Lato pojawiło się w listopadzie.
Tegoroczny październik pomimo, że jest bardzo ciepły, mocno nas zawiódł. Dni ładne, słoneczne z Babim Latem i bez wiatru można policzyć na palcach jednej ręki. Dodatkowo zgodnie z moimi miesięcznymi prognozami w piątek nad niektórymi północnymi regionami Polski się zabieliło i popadał śnieg, chociaż większość modeli wycofała się z ataku zimy. W subiektywnym odczuciu październik jest kiepski i gdyby nie pierwsze bardzo ciepłe trzy dni jego średnia miesięczna byłaby dużo niższa niż obecnie. Z trudem by przekraczała 0.5 stopni powyżej normy.
A jaki pogodowo będzie listopad? Wszyscy mamy nadzieję, że jeszcze dane nam będzie poczuć ciepło przed zbliżającą się zimą. Według moich prognoz jest na to szansa i to dosyć duża. Istnieje możliwość, że spóźnione Babie Lato dotrze do nas po 5-7 listopada, a więc na początku pierwszej dekady miesiąca i potrwa co najmniej nawet 2-3 tygodnie aż do trzeciej dekady miesiąca, kiedy spodziewam się pierwszych podrygów trwalszej zimy po 25 listopada. Ale to dopiero za miesiąc, więc do prawdziwych mrozów mamy naprawdę około półtora miesiąca.
Oczywiście cały czas Babiego Lata w listopadzie nie będzie. Zwłaszcza na początku miesiąca, 1 listopada czeka nas kolejne bardzo duże załamanie aury, które potrwa kilka dni. Wypogadzać się zacznie jak mówiłem koło 3-5 listopada. Na początku miesiąca i w dalszej jego części są możliwe również spore wichury jak w październiku, ale będzie ich już na szczęście zdecydowanie mniej niż w obecnym miesiącu. Nie jest wykluczone, że znikną nawet nocne przymrozki, co w listopadzie zdarza się naprawdę bardzo rzadko, a teraz będzie miało miejsce.
Jednak również w trakcie tego Babiego Lata w listopadzie zdarzą się gorsze, pochmurne i bardziej deszczowe dni, to jednak wciąż powinno być dosyć ciepło jak na ostatni miesiąc jesieni. Nawet bardzo ciepło. Pojawią się też dni ze słońcem, ale o tej porze roku nasza dzienna gwiazda świeci już nisko nad horyzontem, więc odczucie Babiego Lata zapowiada się inne niż w październiku, kiedy dzień jest znacznie jeszcze dłuższy, zwłaszcza przed zmianą czasu na zimowy, na który przejdziemy dopiero za tydzień.
Reasumując, listopad powinien przynieść więcej podmuchów Babiego Lata niż w październiku, ale pojawią się też gorsze momenty z opadami deszczu i wichurami, ale już nie tak mocnymi jak teraz. Także odbiór listopada będzie w większości dosyć przyjemny po naprawdę koszmarnym i bardzo wietrznym październiku.
Inne tematy w dziale Rozmaitości