Jasnowidz z kanału Widnokręgi podczas swojej audycji zapowiedział, że dochód gwarantowany tylko na początku będzie za darmo.
Pan Marek Wróblewski z kanału Widnokręgi zrobił kolejną ciekawą audycję. Tym razem jasnowidz skupił się na dosyć ciekawych tematach wielkiego resetu finansowego, ale również nadchodzących zjawisk pogodowych i kataklizmów z nimi związanych, zawirowaniami politycznymi i wyborczymi oraz konfliktami zbrojnymi, które nas czekają w przyszłości i to całkiem już niedługo. Według niego konflikty wojenne mają służyć władzom światowych korporacji w celu niwelowania protestów miejscowej ludności przeciwko tak zwanej federalizacji świata.
Federalizacja świata ma polegać na tym, że władze krajów będą tylko podwykonawcami pewnych działań, które będą pochodzić głównie od potężnych korporacji. To ma być szczególnie widocznie w latach 2024/2025, kiedy pojęcie suwerenności i niepodległości znacząco się zmieni i przed nami ma się odsłonić zupełnie inna rzeczywistość. W ogóle rok 2024 ma przynieść wiele zmian, niekoniecznie na lepsze. Choć teraz wiele rzeczy się wolno i wręcz się ślimaczy, co jest dla nas korzystne, bo pewne rzeczy odsuwają się w czasie.
Jasnowidz najbardziej przestrzega przed braniem dochodu gwarantowanego. Jego zdaniem na początku owszem będzie on darmowy, ale w poprzednich swoich audycjach mówił, że potem do korzystania z dochodu dojdą pewne uwarunkowania jak na przykład osobisty limit co2 i nie będzie można się już z tego wycofać. Dlatego wówczas lepiej nie iść za tłumem i pozostać wiernym swoim zasadom, gdyż może to później obrócić się przeciwko nam. Zmienić się mają również zasady posiadania własności. Posiadania więcej niż jednego, dwóch mieszkań, samochodu może być obarczone bardzo wysokimi kosztami. Dla wielu osób nie do udźwignięcia.
Na dodatek według jasnowidza nie dojdzie do wyborów w 2023 i zostaną one przesunięte na wiosnę 2024 i właśnie to jest ostateczny termin, kiedy mogą się odbyć. Prawdopodobnie dojdzie do nich razem z wyborami samorządowymi, które też są planowane na wiosnę 2024. Przeszkodzić ma w tym wprowadzenie stanu wyjątkowego na wschodzie Polski. Pan Marek uważa tez, że czeka nas tak zwana pandemia dwa, która jednak nie będzie czymś realnie nam zagrażającym. Jednak kilka, kilkanaście tygodni ma być dużego zamordyzmu w Polsce. Koło wakacji 2024 ma być też bardzo mocne uderzenie w gotówkę, która jest ostatnią ostoją naszej wolności.
Na dodatek koło 2025 ma dojść duża aktywność żywiołów, która już teraz właściwie się zaczyna, a czego świadkami byliśmy na przykład w Maroku, Libii czy w krajach Azji. Ludzie z krajów azjatyckich mają uciekać do Polski z powodu wojen i kataklizmów. Wbrew pozorom jednak żywioły pomogą ludzkości jednak za jakiś upaść wielkiemu resetowi finansowemu. Zapowiada też zniszczenie...Izraela.
Tutaj link do audycji. Jeśli słuchaliście tylko Jackowskiego możecie być zaskoczeni ile ujawnia pan Marek - https://www.youtube.com/watch?v=CB8uwXXff9o
Inne tematy w dziale Rozmaitości