Osowa22 Osowa22
237
BLOG

Mamy pierwsze symptomy nadchodzących zalań

Osowa22 Osowa22 Rozmaitości Obserwuj notkę 5
Ogromna powódź w Libii oraz potężne burze w Europie południowej i USA są pierwszymi symptomami nadchodzących dwóch niszczycielskich fal tsunami.

Pewnie niektórzy pamiętają jak niedawno opisywałem, że w najbliższych latach, prawdopodobnie koło 2024-25 znaczną część świata nawiedzą dwie potężne fale tsunami wysokie na kilka kilometrów, które zaleją sporą ilość terenów i pozmieniają się przez to nawet granice państw i dojdzie przez to do ogromnej emigracji do naszego kraju.  Wywołać je ma przede wszystkim zmiana biegunów magnetycznych ziemi, czyli tak zwane przebiegunowanie do którego dochodzi cyklicznie co kilkaset lat. Inaczej to się nazywa Wielki Reset cywilizacji, który również zdarza się co jakiś. Proszę nie mylić go tutaj z wielkim resetem finansów Klausa Schwaba, bo to dwie różne rzeczy.

Generalnie jednak do zalania różnych części świata ma doprowadzić nie tylko przebiegunowanie, ale również wojna USA - Chiny, a konkretnie użycie nieznanych jeszcze broni, które mają naruszyć płyty tektoniczne i doprowadzić do powstania przez to ogromnych podwodnych trzęsień ziemi oraz właśnie fal tsunami. Wojna ma wybuchnąć po zakończeniu konfliktu na Ukrainie w połowie 2024. Mają być generalnie dwie fale. Jedna, pierwsza ma pojawić się koło połowy 2024 lub pod koniec i zalać jedynie tereny przybrzeżne. Druga koło 2025/2026 ma być już znacznie poważniejsza, a ucierpieć ma większość kontynentów, w tym również Europa i wybrzeże Polski.

Koło właśnie września i października 2023 mieliśmy mieć pierwsze symptomy tych zdarzeń. Ci, którzy pewnie wyśmiewali moje informacje o nadchodzących falach tsunami to powoli nie jest już do śmiechu patrząc na to, co dzieje się w Libii. Ten afrykański kraj nawiedziła właśnie potężna ulewa, która spowodowała tysiące ofiar, a niektóre liczby mówią nawet o 20 tysiącach zabitych, co jest liczbą przerażającą. Miejscowe władze doliczyły się 5 tysięcy zabitych, ale kolejnych 10 tysięcy uważa się za zaginione. Czerwony Półksiężyc informował w czwartek 14 września o 11300 zmarłych. Z kolei burmistrz Derny twierdzi, że ofiar może być nawet 20 tysięcy.

Co ciekawe gwałtowne burze przeszły nie tylko nad krajami afrykańskimi, ale również nad całą południową Europą. Na przykład bardzo mocno ucierpiała Hiszpania, którą również nawiedziły gwałtowne burze. W środę w regionie Walencji miejscami spadło nawet 200 litrów wody na metr kwadratowy. W regionie autonomicznym Walencja w wyniku burz doszło do powodzi - zalane zostały domy i przejścia podziemne.  Podobne zdarzenia zaobserwowaliśmy również w takich krajach jak Grecja, Rumunia czy Bałkany, gdzie też przeszły potężne burze.

Tymczasem to nie koniec, bo nad USA nadciąga wichura, w której wiatr dochodzi do 200 km/h, a już niebawem uderzy w południową-wschodnią część wybrzeży Ameryki Północnej. Ucierpieć ma przede wszystkim Floryda oraz sąsiadujące z nią stany. Na trasie huraganu notowane są opady rzędu 200-400 mm wody w dobę, co może oznaczać zalania.

Osowa22
O mnie Osowa22

https://adriandudkiewicz.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości