Osowa22 Osowa22
176
BLOG

Polacy nie są leniwi, ale chcą normalnych warunków pracy

Osowa22 Osowa22 Społeczeństwo Obserwuj notkę 8
Polscy pracodawcy skarżą się, że nie mogą znaleźć ludzi do pracy, ale wina leży głównie u nich, gdyż nadal mają chore wymagania w stosunku do pracowników.

Głównym zarzutem wszelkiej maści liberałów jest to, że Polacy są leniwi i nie chce im się pracować. Tymczasem to nieprawda. Według danych Eurostatu Polacy pracują prawie najwięcej i najdłużej w UE oprócz Węgrów przy czym udział płac w PKB ostatnio nawet spadł, co znaczy, że nawet nie korzystają z owoców swojej pracy. Jakoś po wyjeździe na zachód Polacy są chwaleni jako pracownicy i praktycznie żaden z pracodawców nie powiedział złego słowa o Polakach. Inaczej jest w Polsce, gdzie janusze biznesu nadal oczekują taniej siły roboczej.

Ostatnio w Gazecie Wyborczej ukazał się tekst "Robotnik to najczęściej poszukiwany pracownik". I dalej w tekście czytamy o tym w jakich warunkach pracują ludzie ściągnięci do pracy z Azji Wschodniej i Centralnej, gdyż Ukraińcy wrócili do swojego kraju na wojnę. - Pracują jako zbrojarze. Nie chcą mówić, ile zarabiają, ale twierdzą, że bardzo dobrze. - Tyle że zapier... po 12 godzin minimum. Ale co robić, takie życie - dodaje. Zarobki około 6 tysięcy złotych. Wynika z tego, że za 11-12 godzin pracy dostaje 18-19 zł za godzinę. Polak za taką płacę i tyle godzin robił nie będzie.

Pracodawcy nadal mają chore wymagania względem pracowników. Zwłaszcza w pracach fizycznych, na budowie, gdzie raczej nikt nie pracuje 8 godzin, a normą jest praca 10-11, czyli od 8 do 18 lub 19. Tymczasem Polacy zaczęli się buntować. - W Warszawie, gdzie duże budowy widać na każdym kroku, pracują głównie obcokrajowcy z całego świata, bo Polacy nie są zainteresowani. Obcokrajowcy mieszkają po kilku w jednym baraku. Polak ma na utrzymaniu dom i rodzinę i chce też więcej czasu spędzić z nimi, a nie pracować na czyjś zysk.

Także pracownicy w Polsce są, ale pracodawcy wobec nich mają chore wymagania. Najlepiej do 30 lat, z doświadczeniem 20 latka za pensję nieco wyżej niż minimalna. Zarobić możesz więcej jak będziesz miał nadgodziny. Tymczasem pracownicy może i by się znaleźli, ale mają 40, 45 i 50 lat. I by pracowali po 8 godzin i nie po 10-11 godzin, za pensję nie 3200-3500, ale za 7000-8000 i w piątki maksymalnie do 14-15. Niż demograficzny robi swoje, także pracowników do 30 będzie znaleźć raczej trudno i coraz rzadziej, więc firmy będą zmuszone sięgać do osób 40+ czy tego chcą, czy nie. 

Także jeśli kto może ucieka na zachód albo po prostu żyje z socjalu lub pomocy rodziny i szuka lepszej pracy w Polsce, bo Polakowi szkoda zdrowia na zapieprzanie na to, aby jakiś janusz biznesu mógł sobie kupić kolejne auto premium. Na zachodzie szef dużej firmy potrafi jeździć 10-letnim Volvo i mieszkać w bloku. Wyobrażacie sobie coś takiego w Polsce?

Zapraszam na mój kanał na YT - https://www.youtube.com/watch?v=eG-6EmCj0-E&t=1s


Osowa22
O mnie Osowa22

https://adriandudkiewicz.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo