Osowa22 Osowa22
145
BLOG

Neoliberalizm rodzi faszyzm

Osowa22 Osowa22 Polityka Obserwuj notkę 10
Patrząc na wzrost poparcia dla Konfederacji i analizując spadek poparcia dla Lewicy można dojść do wniosku, że w Polsce neoliberalizm i faszyzm mają się dobrze.

Na zachodzie Europy już dawno większość tamtejszych społeczności wyleczyła się z choroby neoliberalizmu. Po nieudanych eksperymentach Margaret Tchatcher i Ronalda Reegana z przełomu lat 70 i 80, które tylko zwiększyły nierówności społeczne i powiększyły przepaść między biednymi i bogatymi. Eurostat ostatnio opublikował badanie, gdzie prawie 70-80% mieszkańców starych państw UE domaga się aktywnej polityki prospołecznej państwa na przykład w kwestii budownictwa komunalnego, służby zdrowia czy edukacji.

Jak widać stoi to w sprzeczności w tym, co ostatnio obserwujemy w Polsce. Po 2015 i zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości oraz aktywnej polityce socjalnej w postaci na przykład świadczenia 500+ można było dojść do wniosku, że neoliberalizm w Polsce się skończył w 2015. Nic bardziej mylnego. Co prawda w polityce państwa rzeczywiście on częściowo się skończył. Jednak nie nastąpił jego koniec w liberalnych mediach. Tam ciągle można usłyszeć głos żywych trupów słusznie minionej epoki 1989-2015 w postaci Leszka Balcerowicza czy Janusza Korwin-Mikke ględzących coś o "rozdawnictwie", które przecież jest znacznie większe w większości krajów UE.

Według danych Eurostatu Polska w wydatkach na socjal nie zajmuje miejsca w czołówce jak próbują nam wmówić liberałowie, ale w środku stawki. Dokładnie jesteśmy na dziesiątym miejscu w 2022. Daleko nam do tak hojnych państw jak Skandynawskie, Niemcy, Francja czy kraje Beneluksu. W relacji do PKB wydatki na cele społeczne są w Polsce (22,7%) zdecydowanie mniejsze niż we Francji (31,6%), we Włoszech (30,1%), w Austrii (29,4%), w Finlandii (29,0%) i w kolejnych dziesięciu krajach Europy Zachodniej oraz Północnej i nie tylko (w zestawieniu znajdziemy jeszcze Japonię czy Kanadę). Polska pomimo polityki PiS nie jest w tym względzie krajem socjalnym.

Pomimo tego w społeczeństwie rośnie jednak grupa ludzi, którym to się nie podoba. Wzrost poparcia dla Konfederacji pokazuje, że wśród Polaków są pewni osobnicy, którzy wyznają nadal jeszcze darwinizm społeczny. Tym bardziej to jest smutne przy spadającym poparciu dla Lewicy Razem, która dwoi się i troi, aby ze swoim prospołecznym przekazem trafić do społeczeństwa, choć w większości liberalne media to za bardzo nie obchodzi i dominuje tam jedynie całkowicie liberalny przekaz dnia. Choć nie aż tak bardzo radykalny jak w przypadku Konfederacji i jej wyborców, to jednak analogie się podobne. Socjal rozleniwia, choć akurat Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów w UE oprócz Węgrów.

Jak widać darwinizm społeczny ma być pewnym usprawiedliwieniem wyższych i bogatszych warstw społecznych wyzysku oraz biedy większej części społeczeństwa. W Polsce, kraju na w półkolonialnym zależnym od zagranicznych inwestycji jego wpływ widać bardziej niż w krajach zachodu. Niezbyt dojrzała jeszcze demokracja, słabe państwo pod różnym względem, także usług publicznych powoduje, że przekaz społeczny skrajnej prawicy ma być kierowany do pewnych grup społecznych. W tym przypadku winni są biedni i socjal, który niszczy kraj i jego gospodarkę.

Oczywiście to bzdura, jednak jak widać w Polsce takie przekonania trafiają na podatny grunt. Wszak nie od dziś wiadomo jak mówi lewicowe przysłowie, że neoliberalizm rodzi faszyzm. Teraz widzimy skąd duże poparcie dla neoliberalnej gospodarczo i wręcz faszystowskiej Konfederacji. To efekt polityki gospodarczej prowadzonej od 1989 do 2015.

Osowa22
O mnie Osowa22

https://adriandudkiewicz.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka