Pamiętacie remake filmu Ostatni Brzeg? Jeśli nie, to radzę sobie przypomnieć, bo w najbliższych miesiącach przeżyjemy to po części na własnej skórze.
W polskich mediach praktycznie bardzo mało mówi się o konflikcie, na razie gospodarczym USA - Chiny. A sytuacja jest bardzo poważna. Jeśli już pojawiają się jakiejś informacje, to co najwyżej o wojnie Ukraina - Rosja, a punktów zapalnych na świecie jest dosyć sporo. My zajmiemy się tematem amerykańsko-chińskim i co może się wydarzyć w związku z nim w najbliższym czasie. A będzie się raczej działo dosyć sporo i to bardzo złych rzeczy. Amerykanie zaczęli budować u siebie fabryki, które kiedyś wysłali do Chin lub korzystają z pomocy Tajwanu, który jest liderem w produkcji półprzewodników. A nie podoba się to Chinom mogącym stracić status mocarstwa gospodarczego.
Jak i kiedy może się rozpocząć konflikt USA - Chiny? Prawdopodobnie właśnie od Tajwanu. Chińska armia może zdecydować w najbliższych miesiącach na blokadę wyspy, którą uznaje za swoje zbuntowane terytorium. Amerykanie raczej nie pozwolą, by ich hub gospodarczy stał się pekińską marionetką i mogą odpowiedzieć swoim sposobem. Nie jest właśnie wykluczone, że pierwszy konflikt może mieć miejsce na morzu południowo-chińskim. Wówczas prawdopodobnie może dojść do tak zwanej biwy okrętów wojennych. I to raczej będzie początek koszmaru, bo sytuacja szybko może wymknąć się spod jakiekolwiek kontroli obu państwa, które posiadają przecież broń atomową.
Ciekawe rzeczy w związku z konfliktem zdradzają jasnowidzowie. Na kanale Wróżka Kalina w filmie "Konflikty, które czekają nas w przyszłości" po części zdradziła przebieg wojny. Do bitw między armiami USA i Chin ma dojść nie tylko w Azji, ale również na Oceanie Atlantyckim i na Bliskim Wschodzie. Właśnie w okolicach Bejrutu Chińczycy koło listopada 2023 mają zrzucić bombę atomową na wojska NATO. Skażenie terenu może być dosyć duże, bo dosięgnie nie tylko Bliski Wschód, ale również część Europy Południowej, a nawet część południowo-wschodniej Polski.!!. Wówczas mieszkający tam ludzie mogą decydować się na ewakuację w inne części kraju, co jednak nie będzie dobrym pomysłem, bo tereny mogą zamieszkać emigranci.
Co ciekawe, podczas jednej z bitew na Atlantyku ma zostać użyta jakaś nieznana broń, która poważnie może uszkodzić płyty tektoniczne. To może w późniejszych latach spowodować poważne trzęsienia ziemi i dwie fale tsunami. Pierwsza nie będzie tak groźna, gdyż zaleje tylko tereny przybrzeżne w Europie, w tym również i Polsce. Znacznie groźniejsza ma być druga, w 2025 lub 2026. Ta ma zalać bardzo dużo krajów na świecie. Mają to być między innymi - Argentyna, Boliwia, Peru, Kambodża, Afganistan, Pakistan, Indie, Chiny, Tajwan, Grecja, Włochy, część Francji, kraje bałtyckie i część Skandynawii. Przez cieśniny mają przelewać się hektolitry wody, które będą zalewać kolejne tereny.
Bezpiecznym krajem ma być Polska, poza terenami wybrzeża, które zostaną zalane. Na lotnisku w Krakowie mają lądować dziesiątki samolotów z uchodźcami, którzy zdążyli uciec przed wielką wodą, gdyż informacje zostały podano odpowiednio z wyprzedzeniem. Później Kraków ma się stać wydzieloną enklawą dla obcokrajowców, a tych w Polsce ma być bardzo dużo, co początkowo przyniesie problemy, ale potem jednak spory rozwój kraju. Na dodatek oprócz wojny USA - Chiny ma wybuchnąć w najbliższym czasie kilka innych jak powrót do wojny o Falklandy, Iran - Izrael, konflikt domowy w Macedonii i Mołdawii oraz nawet dziwna inwazja jednego z państw arabskich na Europę.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
