III-ligowe PSG - tak o drużynie Wieczystej Kraków pisały sportowe media. Tymczasem krakowianie mogą na dłużej zostać w III lidze.
Nie od dziś wiadomo, że najtrudniejsza do awansu w Polsce jest III liga. Pokazuje to przykład Wieczystej Kraków, która miała w cuglach wygrać rozgrywki III ligi grupy 4 i awansować na szczebel ogólnopolski. Miały pomóc do tego ściągnięte wcześniej gwiazdy. nawet z zagranic takie jak jak Manu Torres, Michał Mak, Sławomir Peszko, Thibault Moulin, Karol Danielak czy Błażej Augustyn. Piłkarze więc dosyć znani nie tylko z boisk Ekstraklasy, ale nawet z tak silnych lig jak liga turecka czy grecka, które stoją znacznie wyżej niż nasza. Jak na dopiero IV poziom rozgrywkowy takie wzmocnienia musiały naprawdę robić duże wrażenie.
Tylko tyle, że większość czołowych graczy Wieczystej przekroczyła już nawet 32 rok życia, więc już brakuje trochę sił i motywacji. Rywale z mniej znanych klubów wcale nie zamierzali jednak padać na kolana przed bardziej utytułowani przeciwnikami. Problemy przyszły już na początku rundy jesiennej, kiedy pracę stracił Franciszek Smuda. Jego następca Dariusz Marzec wytrzymał zaledwie pół roku, a na początek wiosny zastąpił go mało doświadczony na ławce trenerskiej Wojciech Łobodziński. Żaden jednak nie miał łatwego zadania.
W sobotę Wieczysta niespodziewanie przegrała na własnym boisku z o nic już nie walczącą Wisłoką Dębica 1:3. Porażka mogła być bolesna w skutkach, jednak na szczęście dla krakowian punkty stracił również w Ostrowcu ich największy rywal, czyli Stal Stalowa Wola. Żółto-czarni jednak nie są już tylko zależni od siebie, bo muszą liczyć, że Stalówka straci gdzieś punkty, a Wieczystą czekają jeszcze trudne mecze na przykład z Avią Świdnik, która również jest w czołówce tabeli. Więc nie jest powiedziane, że ekipa spod Wawelu wywalczy sobie awans do II ligi.
Podobna sytuacja jest w Paryżu. Chociaż PSG i Wieczysta oczywiście to dwa piłkarskie światy pod różnym względem, to jednak bardzo podobne. W PSG też jest sporo zawodników, którzy już delikatnie mówiąc najlepsze lata mają za sobą. Sergio Ramos, Neymar, Wijlandum, Messi, Danilo czy Verratti. Już nie te lata i szybkość, chociaż oczywiście na wygranie Ligue 1 to wystarczyło, to jednak zdobyć Ligi Mistrzów ponownie się nie udało, co było głównym celem paryżan. Sukcesy na krajowym podwórku nie zadowalają już katarskich właścicieli PSG, którzy są coraz bardziej zniecierpliwieni brakiem sukcesów w Europie.
Triumfy odnosi za to na przykład Manchester City, który w finale Ligi Mistrzów zmierzy się z Interem. W City jest jednak trochę młodych piłkarzy, którzy dopiero wchodzą do wielkiej piłki jak na przykład Erling Haaland czy Nathan Ake. To pokazuje, że trzeba budować jednak drużynę nie tylko w oparciu o doświadczonych graczy, ale także tych głodnych sukcesów, którym będzie się chciało jeszcze walczyć na boisku. Tego w PSG i Wieczystej brakuje.
Inne tematy w dziale Sport