po prostu Rosjanie pozwolili im się rozbić !!!
Żaden wybuch , hel czy sztuczna mgła .
Rosjanie dobrze wiedzieli , że pilotom zależy na wylądowaniu nawet w tych beznadziejnych warunkach pogodowych.
Że będą „szukali ziemi” do skutku !
I pozwolili im to robić !
Do skutku !
Dlatego komendę nakazująca odejście na drugi krąg ( Gorizont ! ) wydali o 10 sekund za późno.
Gdyby zrobili to wcześniej , może nie doszłoby do katastrofy !
I dlatego natychmiast zniknął jedyne dowód ich winy – taśma z kamery video nagrywającej obraz z monitorów systemów radarowych.
Wg pierwszej wersji zacięła się taśma wg drugiej uszkodził się kabel zasilający.
Zwracam uwagę jest to jedyny dowód który wyparował.
Inne tematy w dziale Polityka