Czy ktoś może wyjaśnić, dlaczego w „debacie” o możliwym wpływie SB na działania Wałęsy w latach 1980 – 1996 nigdy nie pojawia się nazwisko Mieczysława Wachowskiego.
Najbardziej tajemniczej postaci w otoczeniu Wałęsy, która towarzyszy mu przez cały okres aktywności politycznej, a także teraz jak widać w bieżących relacjach z Ameryki.
Może dziennikarze śledczy z DoRzeczy czy wSieci zajęliby się ta postacią.
Inne tematy w dziale Polityka