Wyobraźmy sobie….
Wkurzeni „kunktatorską” polityką Putina wobec bratniej Ukrainy generałowie postanawiają wsiąść sprawy w swoje ręce.
Dokonują cichego puczu.
Putin i Miedwiediew lądują w „odosobnieniu”.
Wojsko przejmuje władzę i natychmiast dokonuje zmasowanej ofensywy na terytorium Ukrainy z Rosji , Białorusi, Krymu i Naddniestrza.
Po kilku dniach i totalnym rozbiciu czegoś co buńczucznie określa się jako Armia Ukraińska
oraz zlikwidowaniu formacji Prawego Sektora zapanowuje chwilowy spokój.
Przerażony zachód , nikt nie wie kto dysponuje rosyjską bronią atomową , milczy i czeka ….
W tym momencie do akcji wkraczają „zdrowe siły „ FSB i GRU .
Tłumią pucz , uwalniają prezydenta Putina i prawowita władza odzyskuje kontrolę nad państwem poszerzonym w międzyczasie o bratnią Ukrainę.
Oszalały ze szczęścia, że uniknęliśmy nuklearnej zagłady , Zachód śle Wyrazy Wdzięczności miłującemu pokój Putinowi .
Mamy z głowy Ukrainę i możemy robić biznes
Inne tematy w dziale Polityka