Chciałem zwrócić uwagę na pewną kwestię, którą w natłoku informacji można było nie zauważyć.
Otóż przejrzałem jeszcze raz wywiad z Edmundem Klichem,szefem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, jedyną– powtarzam jedyną osobą wypowiadającą się merytorycznie w mediach, która osobiście odsłuchiwała taśmę z nagranymi rozmowami pilotów tuz przed katastrofą.
Powiedział on jednoznacznie – będzie próba zrzucenia odpowiedzialności na pilotów !
A według niego faktyczna wino jest po stronie osób odpowiedzialnych za wprowadzanie i egzekwowanie odpowiednich procedur oraz skuteczne szkolenie personelu latającego.
Czyli, przykra ale prawdziwe, to nie żaden spisek a niestety nasi piloci naruszyli procedury lądowania i spowodowali wypadek.
Przyczyna – katastrofalny stan organizacyjny i całkowity brak odpowiedzialności w odpowiednich strukturach MON.
Vide wypowiedzi byłych dowódców armii.
Inne tematy w dziale Polityka