Czy może ktoś wytłumaczyć mi pewną sprzeczność.
Otóż w tej chwili, po śmierci prezydenta Kaczyńskiego, zaistniała dziwna sytuacja.
Marszałek Sejmu , jako organ władzy ustawodawczej przekazuje uchwaloną przez obie izby ustawę do podpisania , prezydentowi – organowi władzy wykonawczej.
Marszałek , pełniący role prezydenta , jako organ władzy wykonawczej podpisuje tę samą ustawę.
Gdzie tu jest konstytucyjny trójpodział władz.
Proponuję aby jeszcze marszałek zastąpił Trybunał konstytucyjny !!!
Inne tematy w dziale Polityka