Ryba psuje się od głowy dlatego gdy cuchnie to pierwsze sięgamy do głowy, pod skrzela by ocenić stan takiej ryby. Nie zawsze można jednak ryby porównać do człowieka z wiadomych przyczyn. Jednak gdy człowiek nie ma prawa głosu to już coś innego. Co zatem sądzić o ludziach z PiS którym to ich przywódca zabrał prawo głosu do wyborów na prezydenta RP wyznaczając innego, podobno zewnętrznego ale NOWOGRODZKIEGO. Jak się czuje taki ktoś? Czy ma dobre samopoczucie gdy teraz miał on i rodzina spokojne życie a zacznie się udowadnianie że nie jest tym za kogo się podawał? Bo ja już to wiem, jestem pewny że nie jest obywatelskim kandydatem tylko partyjnym, ukrytym w zasłonie obywatelskości wojownikiem NOWOGRODZKIM. To widać i słychać było po jego dwu wystąpieniach. Dwu gdyż teraz już nie puszczam delegatury PiS w Polsacie.
Inne tematy w dziale Polityka