Adam Zawadzki Adam Zawadzki
698
BLOG

"Nowe Media" czyli rzecz o autokreacji Mistewicza

Adam Zawadzki Adam Zawadzki Rozmaitości Obserwuj notkę 1

"Nowe Media" to sposób na autokreację Eryka Mistewicza, ale też ciekawy tytuł na polskim rynku, który skazany jest  na sukces.

Reklama
O tym, że Eryk Mistewicz specem od budowania "narracji" jest nikogo chyba nie trzeba przekonywać... "Anatomia władzy" i "Marketing narracyjny" - winny być obowiązkową lekturą każdego, kto w swych zainteresowaniach ma szeroko rozumiany marketing polityczny. Podobnie warto sięgać po jego cotygodniowe felietony w "Uważam Rze" (chodź jak każdemu publicyście zdarzają się wzloty i upadki) Niewątpliwie ogromną zasługą tego specjalisty od kreowania wizerunku jest promocja Twittera. Narzędzia dla osób inteligentnych, aczkolwiek w Polsce jeszcze mniej popularnego niż Facebook. Tym bardziej z ogromnym zainteresowaniem czekałem na reklamowany kwartalnik asygnowany nazwiskiem Mistewicza.


Otwierając gustownie opakowane w pudełko "Nowe Media" (abstahując, że nie wiadomo jak podłączyć je do prądu;) oczekiwałem czegoś  co osobę interesującą się tematyką budowania wizerunku czymś zaskoczy...I zaskoczyło okładką i całą szatą graficzną, która jak na gazetę/kwartalnik robi wrażenie i jest niewątpliwie wyróżnikiem na rynku polskich mediów. To niewątpliwy plus tej publikacji. Ale co dalej? Nie szata jednak zdobi człowieka, a czasopismo winno wypełniać ciekawe treści. Co najmniej dorównujące wizualnej jego stronie.

Przy czytaniu tej małej, bo liczącej 215 stron książki, po połowie następuje znużenie. Bo oprócz kilku wybitnych zagranicznych ekspertów, których wiedza jest cenną w piśmie znalazły się również miałkie i nudne opinie (m.in Radosława Sikorskiego czy Jarosława Kuźniara).

W odbiorze "Nowych Mediów" przeszkadzały mi również powtórki tekstów  Eryka Mistewicza z różnch mediów ( w tym z "UważamRze")  Rozumiem, że ciężko o " wypełniacz" w gazecie, ale oczekiwałem czegoś nowego, również w wykonaniu autora. Miałem wrażenie, że jem odgrzewany kotlet. (Nie żebym coś miał przeciwko kotletom), ale owa "nowa medialna" potrawa winna też pieścić bardziej wyrafinowane gusta odbiorcy.

Reklama
Wydawać by się mogło, że specjalista od kreowania wizerunku powinnien oprócz merytoryki postawić na wyrazistość własnej marki. Tego mi zabrakło.Może też warto, aby kwartalnik "Nowe Media" był bardziej wyrazisty tak jak jego protoplasta. Nie zmienia to jednak faktu, że na rynku polskim może odnieść sukces. To śmiały krok, żeby budować gazetę w oparciu o swoje nazwisko (sztuka ta w mainstremowych mediach ostatnio wychodzi innym bokiem) Można nie zgadzać się z Erykiem Mistewiczem, ale odwagi mu nie zabrakło.

Pierwsze numery "Uważam Rze" też nie były powalające, a teraz proszę jak tygodnik się rozwija. Eryk Mistewicz powinnien pójść za dobrze mu znanym przysłowiem indian Hopi " Ten kto opowie świat ten nim rządzi" ... Czy ta sztuka uda się "Nowym Mediom"? Czas i rynek pokażą.

 

Wywiad z Erykiem Mistewiczem dla portalu "W sieci opinii" zobacz tu
 

Lepiej jest być chwalonym przez niewielu mądrych niż wykpionym przez wielu głupich.  #media #polityka #dziękujemyzawolność #góry #rower #sf #kino #kuchnia

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości