Tragiczne skutki dobrego wyniku PiS uwidaczniają się już w kilkanaście godzin po dobrym wyniku PiS w wyborach do PE. "Dziennik" donosi, że powstaje nieformalny komitet wyborczy Lecha Kaczyńskiego, a na jego czele ma stanąć Michał Kamiński.
W moim przekonaniu to najbardziej tragiczny skutek wyborów do PE. Nie wyłoniła się żadna alternatywa po prawej stronie dla PiS, a więc Lech Kaczyński jest "naturalnym" kandydatem prawej strony sceny politycznej na Prezydenta RP.
Pomijam tu jak oceniam prezydenturę Lecha Kaczyńskiego - bardzo krytycznie i nigdy z tego nie robiłem tajemnicy. Staje się jednak jasne, że za półtora roku dojdzie do starcia Kaczyński-Tusk.W takiej sytuacji możemy już pogratulować Donaldowi Tuskowi łatwego zwycięstwa, być może już w 1 turze. Nie wyobrażam sobie co by się musiało stać, aby urzędujący Prezydent odzyskał sympatię wyborców. Zresztą powierzenie kierownictwa komitetu wyborczego Michałowi Kamińskiemu daje praktycznie gwarancje, że z wizerunkiem Lecha Kaczyńskiego może być tylko gorzej.
Prezydentura Donalda Tuska będzie uwieńczeniem strategii popierania rozmaitych wirtualnych "prawicowych" czy "konserwatywno-patriotycznych" frakcji w PiS przez część prawicowych polityków i wpływowych katolickich ośrodków medialnych.
Adam Wielomski
Inne tematy w dziale Polityka