Uniwersytet Jagielloński nie odpowiada na list w sprawie fałszowania historii

List otwarty do Pana Prof. Sprawskiego, UJ

Szanowni Państwo

Przypomnę że od 20 grudnia 2016 r. czekamy na odpowiedź na list otwarty.

Zechcę zapytać, czego uczą Państwo swoich studentów, absolwentów Instytutu Hitorii UJ? Prowadzę najstarszą polską gazetę codzienną, Merkuriusza Polskiego, i zauważyłem działalność Państwa studentów, doktorantów i absolwentów w sieci Internet. Przekonywali oni w sieci Internet że rzekome państwo Lechia nigdy nie istniało.

Historia nie jest królową nauk. Królową nauk jest matematyka.

Metodami matematycznymi, a konkretnie rachunkiem prawdopodobieństwa, da się dowieść że pod nazwą Lechia kryła się Rzesza Samona. Można określić matematyczne prawdopodobieństwo takiego zdarzenia i przekracza ono 90 %.

Jeśli mają Państwo wątpliwości co do moich zdolności jako statystyka, mogę przeprowadzić stosowne obliczenia i je Państwu przedstawić. Wyliczenia te są pewne i sa one niepodważalne. To są twarde, statystyczne dane. Jestem pewien swoich kompetencji statystyka i ekonomisty. Umiem w przekonywaujący sposób przedstawić materiał dowodowy dla poparcia swojej tezy.

Sądzę że powinni Państwo z całą pewnością porzucić dotychczasowe teorie i zapoznać się z wynikami badań źródłoznawczych które przez ostatnie kilka lat publikujemy.

Jak ongiś czytałem, nauka jest podobna do metody budowania na bagnie za pomoca pali. Te pale- to właśnie takie dowody twarde, trudne do obalenia czy podważenia, jak mój dowód statystyczny dowodzący że pod nazwą dawnej Lechii kryła się Rzesza Samona. To dopiero na tych palach- na tych- trudnych do obalenia teoriach- buduje się dalsze tezy.

Poprzez sieci społecznościowe dotarłem do wyników Państwa badań przedstawianych przez Państwa absolwentów i doktorantów.

Przeczą one twardym danym statystycznym które samodzielnie przeanalizowałem. Zapraszam Państwa do naukowej konfrontacji, którą jestem zainteresowany. Sądzę że taka konfrontacja mogłaby wiele wyjaśnić jeśli chodzi o teorie przekazywane absolwentom Państwa Instytutu.

Proponuje otwartą debatę, na którą zaproszeni byliby zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy tych dwóch przeciwstawnych poglądów. Ze swojej strony proponuję zorganizowanie takiej debaty w redakcji czasopisma, albo w innym dogodnym dla Państwa miejscu i czasie. Mozliwa jest też debata w rzeczywistości wirtualnej.

Wzywam do udzielenia odpowiedzi na niniejszy list., Sądzę że Państwa uczelnia może się zdobyć na debatę z oponentami Państwa tez.

Niniejszy list upubliczniam sądząc że wyjaśnia wiele osobom które są przez Państwa studentów, doktorantów, absolwentów obrażane za szeroną wiedzę czy poglądy.

Pozdrawiam serdecznie,