Wybory prezydenckie 2015 miały swojego czarnego konia - niedoszacowanego przez sondażownie. Czy ta sama historia powtórzy się w wyborach parlamentarnych? Czy będziemy świadkami czyjejś spektakularnej wygranej?
I tak, i nie. Paweł Kukiz, czarny koń wyborów przeydenckich, był kimś nowym w polityce. Tak samo w tych wyborach po raz pierwszy do władzy zmierza Nowoczesna R. Petru oraz partia Razem, w której na lidera wyłania się pan Zandberg.
Czy któraś z tych nowych sił będzie czarnym koniem wyborów? Niewiele na to wskazuje. Notowania ruchu Nowoczesna wcale nie są wysokie, sięgają maksymalnie 8-9 procent poparcia, zaś partia Razem w niektórych sondażach uzyskiwała do 3 % poparcia.
Wydaje się, że nic już nas nie zaskoczy i żaden z ruchów politycznych nie okaże się czarnym koniem wyborów. Także ruch Kukiza, kolejny nowy ruch na polskiej scenie politycznej, który - w mojej opinii- może nie powtórzyć sukcesu z wyborów prezydenckich.
Absolwent Universite de Metz i Viadrina University, ekonomista. Specjalizuje się w infrastrukturze. Zawodowo jednak zajmuje się branżą e-commerce, ostatnio tworząc np. portal poselska.pl czy ie.org.pl. Interesuje się historią i muzyką. Uprawia sporty: capoeirę, downhill i snowboard. Interesuje się też ochroną zabytków i środowiska naturalnego. Poglądy gospodarcze: ordoliberał, wyznanie: Rastafari/Baha'i. Email: phooli(małpa)gmail.com
Czasopismo Gazeta Poselska
Promote your Page too
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka