Wybory w Polsce to papierek lakmusowy dla mediów- i po prostu pokazują że to media oddalają Polskę i polskie społeczeństwo od ustroju demokratycznego.
Kandydatów jest 11-tu, ale znacznej części z nich nie pokazuje się. Niektórych- w ogóle nie ma w mediach- zapewne są aż tak "przerażający" dla "polskich mediów". Owe "media" - które często wycierają sobie usta terminem "demokracją", w czasie wyborów uprawiają "demokrację kabaretową". Wybierają... za wyborców. Istnieją nawet kandydaci o których nigdy nie usłyszymy, a zebrali przecież wymagane 100 tys. podpisów. Można przeczytac o "blokadzie medialnej" na ich stronach.
Czy Polska potrzebuje demokracji? Wg zdecydowanej większości mediów w Polsce- nie. W wyborach w krajach demokratycznych kandydatom poświęca się równą ilość czasu, zadaje się te same pytania i później emituje się kilkanaście wypowiedzi jedna po drugiej. Tymczasem w Polsce... Wydaje się że panuje ustrój który jak żywo przypomina demokrację w krajach północnej Afryki. Tyle że przed rewolucjami społecznymi.
Polska byłą ostatnim krajem Europy Środkowo-Wschodniej, który w 1991 roku wprowadził tzw. wolne wybory. Stało się to nawet po... Albanii. Niestety, media w Polsce nie chcą o tym fakcie pamiętać, ba, nawet przeinaczają historię w myśl różnych haseł propagandowych.
W chwili obecnej- liczne organizacje medialne celowo - i z najzwyklejszą premedytacją- zamieniają wybory prezydenckie w klasyczną farsę i kpinę z elementarnych zasad demokracji. Gdzie jest- 11 kandytatów? Nie w mediach, a na pewno nie w tak zwanych mediach publicznych, które w innych krajach szerzą standardy demokratyczne, ale- na pewno nie w Polsce.
Do dziś nie zapomnę programu wyborczego we włoskiej telewizji. Były to wybory do władz regionu. Zadano jedno pytanie- po czym emitowano odpowiedzi wszystkich kandydatów (zwykle bardzo podobne). W polskich mediach- demokracja jest nieznana i niemożliwa, a wybory prezydenckie zamieniają się - w zwykły skandal, jeśli rozpatrywać to wg norm mediów zachodnioeuropejskich.
Jeszcze dodać do tego trywializm przekazu medialnego w "mediach tradycyjnych"- kandydat X spotkał się z kombatantką, kandydat Y odwiedził miasto C.... Co wnoszą takie wiadomości?
Jedno jest pewne- polskim mediom, w tym "telewizji zwanej publiczną" udało się ośmieszyć ideę wyborów, i z demokracji w Polsce znów uczynić demokrację wadliwą- ustrój jaki od lat jest Polsce przypisywany Polsce przez organizacje takie jak EIU, sporządzające rankingi demokratyzacji.
Absolwent Universite de Metz i Viadrina University, ekonomista. Specjalizuje się w infrastrukturze. Zawodowo jednak zajmuje się branżą e-commerce, ostatnio tworząc np. portal poselska.pl czy ie.org.pl. Interesuje się historią i muzyką. Uprawia sporty: capoeirę, downhill i snowboard. Interesuje się też ochroną zabytków i środowiska naturalnego. Poglądy gospodarcze: ordoliberał, wyznanie: Rastafari/Baha'i. Email: phooli(małpa)gmail.com
Czasopismo Gazeta Poselska
Promote your Page too
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo