Prowadzenie nawet malutkiego mikroprzedsiębiorstwa jest w Polsce papierową udręką. Korespondencja urzędowa i księgowość niestety odbywa się papierowo, choć faktury są często w całości elektroniczne. Główną przeszkodą w rozwoju biznesu on-line jest brak formy elektronicznej dla biurokracji. Ta istnieje, ale, z uwagi na kosztowne procedury- jeden podpis elektroniczny kosztuje 500 PLN jeśli chcemy się podpisać po raz pierwszy- po prostu nie działa.
System ten jest zbyt skomplikowany dla zwykłego śmiertelnika nawet na poziomie haseł. Nie istnieje jeden profil publiczny, wymagane jest zamówienie swoich własnych dziesiątek profili na dziesiątkach różnych serwisów, przez co jest to arcykosztowną dla użytkownika udręką. Koszt jednego "profilu zaufanego" może być nawet podobny do jednego podpisu elektronicznego, bo i tutaj trzeba osobiście odwiedzić jakąś instytucję publiczną, co w kosztach czasu pracy jest podobnym kosztem.
Całość nie działa i nadal trzeba drukować papier. To są metry dokumentów, jeśli działamy całkowicie w sieci internet i utrzymujemy się tylko z pracy on-line. Całość to ogromna masa papierów. Aż jest to trudne do uwierzenia, jak bardzo jeszcze jesteśmy zależni od formy papierowej.
Absolwent Universite de Metz i Viadrina University, ekonomista. Specjalizuje się w infrastrukturze. Zawodowo jednak zajmuje się branżą e-commerce, ostatnio tworząc np. portal poselska.pl czy ie.org.pl. Interesuje się historią i muzyką. Uprawia sporty: capoeirę, downhill i snowboard. Interesuje się też ochroną zabytków i środowiska naturalnego. Poglądy gospodarcze: ordoliberał, wyznanie: Rastafari/Baha'i. Email: phooli(małpa)gmail.com
Czasopismo Gazeta Poselska
Promote your Page too
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka