W roku 1845 po raz pierwszy ruszyła w Polsce publiczna, komercyjna kolej pasażerska. Zatrzymajmy się więc na chwilę, aby zadziwić się "postępem", który- nie zawsze idzie "do przodu", jak pokazuje przykład warszawskiego metra.
Prowadzę rozliczne lokalne wydania. Od wielu lat, ok. 15-tu, opisuję sprawę nieczynnej kolei miejskiej w Warszawie. Opisują regularnie sprawę niczynnego odcinka I. linii metra w Warszawie. Gdy dokładnie badam sprawę, okazuje się że fragment odcinka systemu "bocznic technicznych" warszawskiego metra- prowadzący do ul. Domaniewskiej- najprawdopodobniej został już nawet rozebrany.
Linia Metra Warszawskiego to także rozległa sieć "torów technicznych", które od lat leżą odłogiem, a indagowani politycy- nawet nie odpowiadają. Linia metra od lat może być łatwo przedłużona. Istnieje bowiem naziemny tor techniczny, dzięki któremu sieć metra mogłaby bez większych inwestycji objąć nowe rejony Warszawy. Dzięki relatywnie niewielkim inwestycjom - ot- dołożenie szyny zasilającej- metro mogłoby odciążyć jedną z najbardziej zatłoczonych i zakorkowanych tras wylotowych Warszawy, ulicę Puławską łączącą Warszawę z Piasecznem, oraz ułatwić życie pracownikom Mordoru na Domaniewskiej.
W dziesiątkach światowych metropolii sieć metra wyjeżdża na powierzchnię. Metro jest technologicznie zwykłą koleją pasażerską, i nie ma żadnych przeciwwskazań by jego trasa przebiegała naziemnie. Również system zasilania za pośrednictwem trzeciej szyny nie jest jakąkolwiek przeszkodą dla rozwoju sieci na powierzchni ziemi.
W Anglii znaczną część sieci kolejowej, kilka tysięcy km torów, zelektryfikowano właśnie trzecią szyną. Ten system elektryfikacji rozciąga się z Londynu do Exeter na zachodzie, Portsmouth i Southampton na południu, Ramsgate i Dover na wschodzie. W Berlinie około 330 km naziemnych linii komunikacyjnych na terenie miasta pobiera zasilanie z trzeciej szyny. Nie są problemem jednopoziomowe skrzyżowania z drogami kołowymi- na odcinku skrzyżowania trzeciej szyny brak, a specyfika systemu wielu połączonych odbieraków pozwala na pobieranie prądu z pozostałych odcinków trzeciej szyny prądowej.
Fot. Przejazd drogowy kolei z trzecią szyna prądową. Kolej miejska w Sztrausbergu k. Berlina. foto: Jacek Wesołowski, public domain, cc wikimedia.
Niewykluczone że moja propozycja miała poprzedników. Ja doszukałem się jedynie odmiennych propozycji. Radny Lech Królikowski zaproponował niedawno wprowadzenie na techniczny tor dojazdowy do metra szynobusów. Ma to swoje zalety- dzięki mniejszym pojazdom można będzie uzyskać wyższą rentowność i atrakcyjniejszą częstotliwość. Ale kłopotliwym będzie zorganizowanie przesiadek między linią metra a naziemną linią kolei miejskiej opartej na szynobusach. Koszt budowy dodatkowych torów i dodatkowej stacji, jeśli, jak przypuszczam, niemożliwe będzie zorganizowanie przesiadek na stacji metra Kabaty, będzie wysoki.
A cóż, jeśli np. co 4-ty pociąg Metra Warszawskiego wyjedzie po prostu na powierzchnię? Jeśli na odcinku toru technicznego zamontowana zostanie trzecia szyna prądowa i zbudowane zostaną dodatkowe przystanki? Przecież to nie jest problemem technicznym nie do rozwiązania- jest to odcinek jednotorowy, i przy poprawnej organizacji ruchu i stworzeniu mijanki może obsługiwać pociągi metra z częstotliwością co 15 minut w obu kierunkach. Wadą może być mniejsza rentowność na tym odcinku w związku z mniejszym wypełnieniem pojazdów, ale brak jest danych na temat liczby ewentualnych pasażerów przesiadających się na ulicy Puławskiej na autobusy w kierunku Piaseczna.
Co więcej, tak jak proponuje radny Królikowski, dodając łącznik z toru technicznego na linię do Piaseczna możliwe jest wprowadzenie składów metra na tory kolei krajowej do Piaseczna. Konieczna będzie podwójna elektryfikacja tego odcinka, poprzez dodatkowe dodanie trzeciej szyny na linii zasilanej z trakcji górnej (sytuacja taka występowała np. w systemie kolejowym Berlina). Ale najprawdopodobniej do lepszego skomunikowania Piaseczna wystarczy zwykła stacja przesiadkowa z linii kolei radomskiej na linię metra, tą przedłużoną, kursującą po torze technicznym.
Moje dotychczasowe doświadczenia z wdrażaniem tego typu projektów pokazują że wsparcie opinii publicznej jest nieodzowne dla ich sukcesu. Opracowałem bowiem kilkadziesiąt podobnych innowacji, i tylko mały procent doczekał się realizacji. Dlatego apeluję do czytelników o rozprogawanie tej propozycji w sieci.
Adam Fularz
Absolwent Universite de Metz i Viadrina University, ekonomista. Specjalizuje się w infrastrukturze. Zawodowo jednak zajmuje się branżą e-commerce, ostatnio tworząc np. portal poselska.pl czy ie.org.pl. Interesuje się historią i muzyką. Uprawia sporty: capoeirę, downhill i snowboard. Interesuje się też ochroną zabytków i środowiska naturalnego. Poglądy gospodarcze: ordoliberał, wyznanie: Rastafari/Baha'i. Email: phooli(małpa)gmail.com
Czasopismo Gazeta Poselska
Promote your Page too
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka