Niespokojne czasy w polskiej polityce to problem dla biznesu

Prowadząc małą gazetkę można się przerazić i zmnienić jej status na "tylko dla znajomych".

Polska polityka osiągnęła wskaźniki statystyczne sfery politycznej typowe dla takich krajów jak: Gabon, Guinea-Bissau, Nigeria, Barbados, Abkhazia, North Korea, Libya, Tonga,  Malawi, Ghana, Ethiopia, Venezuela, Bangladesh, Zambia. Jestem ekonomistą, wydaję hobbystycznie Gaz. Poselską i mogę po prostu podsumować wskaźniki, i stwierdzić że wiadomości które płyną od dwóch, trzech dni niosą dane- wskaźniki które ekonomiści interpretują. I jeśli plany osób którym porządek polityczny się nie podoba, powiodą się, to statystycznie osiągniemy wskaźniki jakości życia politycznego podobne do tych z Guinea- Bissau, Zambii czy Tonga- gdzie politykom zdarza się z różnych przyczyn nie dokończyć okresu urzędowania, a ilość takich przypadków jest statystycznie mierzona wg kategorii przyczyn. Ekonomiści i politolodzy badają takie dane.

Niespokojne czasy w polskiej polityce to sprawa badalna statystycznie i problem dla biznesu. Sąsiedni kraj - dośc wojowniczo podbijający kolejne terytoria- dziś akurat obchodzi "Dzień Szpiega" (było to byłe zajęcie zawodowe tamtejszego przywódcy politycznego) i są obawy że coraz silniej rozpycha się w całym regionie Europy. Rzutuje to na warunki prowadzenia biznesu.