Wydaję dzieła na temat lokalnej historii, mam ich już jakąś małą kolekcję- tych niewydanych oczywiście, a pracowników do wydawnictwa- jakoś nie widać. Osoby z kompetencjami zgłaszają się i znikają bez słowa zapoznawszy się z zadaniami do wykonania. Co któryś raz wystawiamy umowy o pracę dla osób, które nawet ich nie odsyłają, zaś pracownicy- poproszeni o doniesienie kwitka od lekarza, zatrudniają się w miejscach gdzie nie jest to wymagane.
W Polsce politycy żyją w świecie mitu w którym brakuje pracy. Lecz nawet zgłoszenie wakatów do urzędu pracy- co jest bardzo trudne i wymaga osobistej wizyty w owym urzędzie albo wysłania gońca z dokumentami na pocztę- nie pomaga. Prowadzenie małej firmy nagle przestaje być możliwe z kuriozalnego powodu braku pracowników, nie mówiąc o pracownikach z kwalifikacjami. Są, owszem dostępni pracownicy z kwalifikacjami, lecz żądają np. 7 tys. PLN na rękę.
Wg polskiego prawodawstwa właściciel spółki kapitałowej nie może się w niej zatrudnić. Podatki i rozmaite opłaty to około połowa kosztów przy startowasni biznesu. W Wielkiej Brytanii nie ma ani tych ograniczeń dla zatrudniania się w swoim własnym biznesie, ani tylu obowiązków, jak składanie miesięcznie aż 5 przelewów bankowych przy rozliczaniu wypłaty dla tylko jednego pracownika. Paradoksalnie, nawet koszty prowadzenia księgowości dla np. małej spółki z o.o. są już wyższe w Polsce niż w Wielkiej Brytanii.
Zgłoszenie wakatu jest nawet trudne- mimo że zrobiłem to odręcznie i osobiście w urzędzie, opis stanowiska pracy dosłałem dopiero po 2 tygodniach- tyle trwało nim sam, zarzucony papierami, odkopałem ten dokument. Dostałem w odpowiedzi list że miałem na tą czynność tylko 7 dni czasu. Później, gdy próbowałem wyjaśnić, dowiedziałem się że załączonego opisu nawet nie można załączyć- projektant systemu informatycznego najwyraźniej nie znał się na wymogach technicznych i pominął pole z opisem staowiska, w zasadzie, poza danymi adresowymi, jedyne istotne (zwykle ogłoszenia skladają się w większości z części opisowej i stopki z danymi kontaktowymi). Owe urzędy państwowego pośrednictwa pracy są całkowicie niedostosowane do obsługi współczesnych firm- lata funkcjonowania sprawiły że wg badań są one instytucjami raczej pomocy społecznej- badacze prowadzący badania ustalili że może do nich trafiać mniej jak 1 % ofert pracy.
Owe urzędy pomocy społecznej (nazwane urzędami pracy) dają pracownikom jakąś obiegówkę, i ci mają zdobywać pieczątki potwierdzające ich niezdolność do pracy. Nie wiem jak to jest możliwe w przypadku gdy podobne placówki mogą gromadzić zaledwie np. co 100-ną czy co 150-tą ofertę pracy z rynku. We współczesnej gospodarce elektronicznej, gdzie tylko urzędy wymagają jeszcze pieczątek fizycznych i fizycznych, papierowych dokumentów. W dzisiejszych czasach pracownicy raczej podsyłają dokumenty elektronicznie. Pieczątki? Obiegówka? To chyba nie ten wiek.
Rozmaite dzieła w różnych językach zalegają niekiedy już od dekady, i coraz mniej wydaje mi się że uda się je wydać w polskich warunkach, prowadząc małe wydawnictwo. Mam wrażenie popełnienia błędu, prowadząc działaność w polskich warunkach gospodarczych. Nie spodziewałem się ani tak wysokich opłat i podatków, ani takiego ryzyka związanego z zatrudnianiem pracowników, którzy mogą- np. nie podjąć pracy w ogóle i potem żądać wynagrodzenia, czy też żądać rozmaitych świadczeń społecznych, których pracodawca nie przewidział- musiałby przeczytać tysiące stron papieru. Koszty prowadzenia biznesu w Polsce mogą być dużo wyższe niż w innych krajach UE. Trudno pozbyć się wrażenia, że Polska może być krajem o dużo wyższych kosztach prowadzenia działalności niż inne kraje UE.
Absolwent Universite de Metz i Viadrina University, ekonomista. Specjalizuje się w infrastrukturze. Zawodowo jednak zajmuje się branżą e-commerce, ostatnio tworząc np. portal poselska.pl czy ie.org.pl. Interesuje się historią i muzyką. Uprawia sporty: capoeirę, downhill i snowboard. Interesuje się też ochroną zabytków i środowiska naturalnego. Poglądy gospodarcze: ordoliberał, wyznanie: Rastafari/Baha'i. Email: phooli(małpa)gmail.com
Czasopismo Gazeta Poselska
Promote your Page too
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka